Witam, wątek służebności z mojej perspektywy: sąsiad/właściciel gruntu drogi koniecznej rozebrał mi kostkę, którą moja rodzina ułożyła na tej drodze. 10 lat leżała kostka. Jak by tego było mało sąsiad celowo utrudnia nam życie wyrzucając śmieci na drogę. Całe taczki gruzu, gałęzie i inne śmieci lądują na drodze. Sprawa jest sądzie już 3 lata i końca nie widać, ale jest już wyrok sąd W-wa Praga, który stwierdził: "właściciel grunt, może śmiecić na swoim gruncie". Tylko, że z szerokości określonej w akcie nie do użytku jest 80 cm, bo są hałdy śmieci, to sąd pominął. Czy takie jest prawo? Nie wierzę.