Witam, ja u siebie mam modrzew. Deski olejowoskowane, nie lakierowane. Dość jasne, takie może wpadające w delikatny brąz, ale deski jasne. Ja sam ogólnie na drewnie się nie znam, poczytałem trochę, jak mieliśmy wybierać podłogi do domu. Konsultowaliśmy się z olsztyńskim dostawcą desek firmą Progresja i to oni nam doradzili modrzew. Na początki chcieliśmy sosnowe, bo żona chciała jasne podłogi, ale kiedy pojechaliśmy do nich zaproponowali modrzew syberyjski. Też jasny, ale za to rośnie w innych warunkach atmosferycznych i dzięki temu jest bardziej odporny, twardy i wytrzymały. Podłogi mamy dopiero od roku więc nie wypowiem się na temat ich trwałości, ale nic się z nimi nie dzieje. Nie odświeżaliśmy ich jeszcze, ale powiedzieli nam, że wystarczy cyklinowanie i olejowanie preparatem z woskiem w razie powstania jakiś większych rys, zadrapań itp. Trzeba pamiętać o podstawowych zasadach uzytkowania drewna. Nie myć mokrym mopem, tylko delikatnie wilgotnym, a najlepiej jakimś preparatem lekko nabłyszczającym, podkleić wszystkie krzesła, stoły, meble itp filcem, nie kupować mebli na kółkach, no i podstawa nie łazić w butach po domu, bo przez piasek latem, czy sól zimą przenoszoną na butach takie podłogi się niestety niszczą. A i nie pozwalać żonie biegać po podłodze w szpilkach Ogólnie modrzew bardzo polecam na materiał podłogowy.