Tutaj jest problem, bo dom ma już ok. 40 lat. Dziadki budując go oddali jeszcze część działki pod drogę. Obecni "Drogowcy" wprowadzają dla drogi normy z XXI wieku, a droga pamięta koniec XVIII wieku. Nie pomogły prośby pisma. Tak ma być bo dzielnica tak chciał (Pan przewodniczący sobie ubzdurał i tak ma być).
Znajomi jak przyjeżdżają to parkują kilkaset metrów od domu dwie ulice dalej, bo przy najbliższych ulicach jest tak naprane aut że nie ma miejsca żeby auto zostawić. Dodatkowo przy jednym skwerku zaraz rozpoczyna się budowa kilku szeregówek i wtedy to już nie będzie gdzie parkować.