Dzień dobry! Jestem tu nowa! Mam od wczoraj ogromny problem. Stan naszej budowy to położone bloczki na fundamencie i zaczęliśmy kopać drenaż wokół domu. Nic jeszcze nie było zasypane i wczorajsza ulewa doprowadziła do lekkiego osunięcia się fundamentu (widać to nawet gołym okiem). W pewnym miejscu zauważyliśmy, że pękła spoina przy bloczkach, po drugiej stronie (również naprzeciw). Nie widzimy żeby był pęknięty fundament. Pomóżcie proszę, jak to uratować? Czy mamy rozebrać te bloczki i lać findament od nowa? Nie jest to zaawansowany stan, ale trochę pieniążków już w to włożyliśmy. Czy jest szansa? Pozdrawiam forumowiczów.