Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

olegeo.pl

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez olegeo.pl

  1. Śmieszni są niektórzy z tymi 15 godzinami na podział. Być może nawet nie wyobrażają sobie o czym mówią a jednocześnie czapkują lekarzowi czy notariuszowi płacąc po paręset złotych za podpis pod karteczką (bo tak to też z boku dla dyletanta wygląda...) Chcesz się wypowiadać, to trochę poczytaj o czym mówisz, bo inaczej wychodzisz śmiesznie.... Większość zapomina, że podział działki to nie tyle sprawa techniczna co prawna. Techniczną część zrobię za darmo, ale prawna kosztuje, tak jak każda odpowiedzialność i wiedza. Możesz "przeskoczyć" geodetę i sam zabić paliki, wymierzyć działkę i zrobić mapę. Myślę że przez 2 lata byś się tego nauczył. Myślę też, że w 5 minut mógłbym unieważnić to wszystko co zrobiłeś, z powodów błędów prawnych czyli złamania różnych przepisów prawnych o których nawet nie masz pojęcia. I po co Ci podział, którego nie uzna żaden urząd? Myślę, że kolejny rok nauki trzeba by, by wiedzieć jak zrobić poprawnie Operat Prawny z takiego podziału... Natomiast by Był to dokument niepodważalny, zgodny ze wszystkimi przepisami, geodeci uczą się cały czas. Tu trzeba być na bieżąco z przepisami budowlanymi, , prawem geodezyjnym, Ustawą o ewidencji gruntów i budynków, pomiarami satelitarnymi, itp itd, a to potrafi zmieniać się i co miesiąc, co rok... Też możesz to śledzić, czytać i starać się zrozumieć i prawidłowo stosować, ale nie da się tego zrobić w wolnej chwili po pracy... Będziesz chciał to zrobić dobrze, to to zajmie ci tyle czasu, że stanie się Twoją pracą. Będziesz geodetą...
  2. Śmieszni są niektórzy z tymi 15 godzinami na podział. Być może nawet nie wyobrażają sobie o czym mówią a jednocześnie czapkują lekarzowi czy notariuszowi płacąc po paręset złotych za podpis pod karteczką (bo tak to też z boku dla dyletanta wygląda...) Chcesz się wypowiadać, to trochę poczytaj o czym mówisz, bo inaczej wychodzisz śmiesznie....
  3. Żal, że ciągle są "doradcy" nie mający pojęcia o czym mówią.... I mącą narażając ludzi na stresy. Podział działki to nie kreska na mapie. Etap 1 to analiza dokumentów dotyczących własności i granic działki. Za te materiały geodeta musi zapłacić w urzędzie po wcześniejszym złożeniu tam zgłoszenia prac geodezyjnych na specjalnym druku. Dokumenty muszą jednoznacznie określać właściciela i przebieg granic(najlepiej podając współrzędne X i Y punktów granicznych w obowiązującym w Polsce układzie współrzędnych. Jeśli są jakieś niejasności co do przebiegu granic, geodeta musi je rozwikłać dokonując pomiarów śladów granicznych, zeznań sąsiadów, odszukując słupki graniczne tej i sąsiednich działek , jeśli zachowały się w terenie, spisuje protokoły, bada Księgi Wieczyste i robi szkice graniczne. Dopiero po jednoznacznym okazaniu granic może przystąpić do podziału. Musi sporządzić projekt wstępny na aktualnej mapie (często musi w tym celu zamierzyć istniejące przy granicy budynki (zarówno sąsiada jak i właściciela. Musi założyć karty budynków i wprowadzić je do ewidencji gruntów i budynków (60% budynków nie występuje w ewidencji i geodeta musi to uzupełnić. Musi sprawdzić w U. Gminy, czy uzgodniony ze zleceniodawcą podział nie jest sprzeczny z Planem zagospodarowania przestrzennego. Wójt Gminy po analizie dokumentów przygotowanych przez geodetę wydaje Postanowienie w tej sprawie. Dopiero teraz może zacząć się etap 2. czyli podział w terenieCzyli opalikowanie granic starych i nowych po podziale. Zajmuje to ok. jednego dnia, lub, jeśli geodetę stać na najnowszy sprzęt pomiarowy (GPS za ok 30 tys.) to parę godzin... Potem spisanie kolejnych protokołów i zaczyna się etap 3 czyli sporządzenie dokumentacji tech-prawnej dla Ośrodka Dokumentacji Geodezyjno-Technicznej, dla Urzędu Gminy (do wydania decyzji w przypadku terenów budowlanych) i dla Ewidencji Gruntów I Budynków do wprowadzenia tam zmian w rejestrach. trwa to często parę tygodni,Operaty te (dokumentacja archiwalna, szkice, mapy, obliczenia, wykazy danych, wykazy zmian gruntowych, protokoły, mapy wynikowe podziału nieruchomości w odpowiednich teczkach, podlegają kontroli Urzędu i trzeba paru wizyt kolejnych by przez to przebrnąć (każdy powiat ma swoje wymagania). Trwa to kolejne parę tygodni. Potem geodeta musi zapłacić kolejne kilkadziesiąt złotych by urząd przyjął te operaty do archiwum i wydał mu opieczętowane mapy podziału nieruchomości potrzebne dla U.Gminy, klienta i notariusza. Dopiero teraz, po 2-4 miesiącach może wystawić zleceniodawcy rachunek. W woj. lubelskim na wsiach i małych miastach podział jednej działki na dwie części kosztuje od 1800-do 2000zł. Za każdą kolejną dzieloną i powstałą działkę dopłaca się ok. 350zł. W większych miastach i ich okolicach oraz coraz bardziej na zachód Polski ceny rosną i czas wykonania też (ze względu na kolejki w urzędach) . Jest to uczciwa cena za pracę a ci co ją w tych postach bagatelizują nie przebrnęliby prawdopodobnie nawet przez wypełnienie druku zgłoszenia pracy geodezyjnej... ) Do wszystkiego trzeba chociaż minimum kwalifikacji... I proszę nie porównywać tego z pracą notariusza .
  4. Zamontowano u mnie drzwi ERKADO 80 orzech greko z ościeżnicą Dokonała tego inna firma, ale Państwo też macie Erkado w swojej ofercie. Do drzwi nic nie mam. Wstyd mi jednak, że wrobiono mnie w takie badziewie jakim jest ościeżnica.Po pierwsze, z wnęk zamkowych trzeba było wyrzucić plastikowe wkładki, bo bolce o nie zaczepiały, po drugie okazało się, że cały zamek trzyma się w blaszce przykręconej do ościeżnicy małymi śrubkami a ościeżnica jest ze sprasowanej tektury, po trzecie, bolce blokujące przeciwną stronę drzwi wchodzą w tulejki wydrążone ok. 1 mm od krawędzi tej tekturowej ościeżnicy... w sumie bolce i zamki są tu tylko bajerem bo nie mają w czym się trzymać. Jak można coś takiego sprzedawać ?! Strach mocniej je nacisnąć, a jak ktoś kopnie to wylecą z ościeżnicy razem z tymi blaszkami i tulejkami.... Więcej o Erkado i innych drzwiach zewnętrzbych na: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?86424-Jakie-drzwi-zewn%C4%99trzne/page14
  5. Oj, elita,elita.... Co ty wiesz o internecie.... Chociaż, fakt, praktyka pokazuje, że że internet najczęściej służy do wygłaszania wydumanych przez siebie pierdół...
  6. Od roku śledzę wątek kominków i puszczam pytanie jak przeprowadzić komin przez drewnianą ścianę... Tu też znalazłem takie pytanie. Niestety. znowu pominięte milczeniem. Czy ktoś ma w tej sprawie doświadczenie (rodzaj izolacji, grubość , wielkość prześwitu itp....) ? Kominek/ koza najmniejsze z możliwych... Timur
  7. No dobrze, ale czy w końcu ktoś wie ile od ściany powinna być izolacja, ile od izolacji ścianakominka no iprzede wszystkim jak przeprowadzić rurę przezścianę do komina zewnętrznego (jak odizolowaćją od ściany) ? Tego nigdzie w internecie nie znalażłem....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...