Witam,
Chciałam zapytać czy ktoś z was ma na co dzień do czynienia z takim wstawaniem ze swojego łóżka w sypialni? Chodzi mi o sytuacje - łóżko jest dosłownie między jedną a drugą ścianą pokoju w wstawanie z niego jak i wchodzenie do niego jest możliwe tylko od przodu na tzw "śledzia". Czy jest to do przeżycia?
W załączniku przykładowa sytuacja, tylko tutaj ewidentnie jest te pare cm odstępu między łóżkiem.
Pozdrawiam