Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

JustSimplePerson

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    15
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

JustSimplePerson's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Przy demontażu paneli chciałbym zachować poziom przez zachowanie grubości podkłądu i panelu, ale jednak zdecydować się na coś twardszego: korek/ekopłyta, tak aby pozbyć się tego uginania.
  2. Ponadto, czy może ktoś przerabiał wymianę paneli po zabudową kuchenną/szafami? Czy ścięcie panela na równo ze scianą, następnie podfrezowanie go (tak aby 3/4 grubości sianki była dalej na starej nawierzchni), a następnie wsunięcie pod ścianę nowej powierzchni paneli ma jakikolwiek sens? Czy jednak bez listew maskujących się nie obędzie?
  3. Zgodnie z przewidywaniami, gwarancja odrzucona: brak dylatacji przy ciężkiej zabudowie i prawdopodobnie zbyt gruby i zbyt elastyczny podkład. Nawet nie wyobrażałem sobie decyzja o kupnie podkładu 5mm, zamiast 3mm będzie miała takie konsekwencje. No ale jakoś problem chciałbym rozwiązać. Na chwilę obecną na pozostałych luźnych panelach próbuje wiercenia drobnego otworu w zamku (nie na wylot paneli) i wstrzyknięcie tam kleju - na razie zwykły wikol, ale zastanawiam się jak specjalnym klejem do podklejania i naprawy parkietu bo jest on rozszerzalny (może wypełniłby luzy które pozwalają na ruch zamka). Zdaję sobie sprawę że pewnie 100% rozwiązanie uzyskam jedynie przez wymianę podkładu. Ale być może ktoś przerabiał to wiercenie i klejenie zamków przez co miałby jakieś rady.
  4. Między powierzchnią paneli pod zabudową, a powierzchnią po której się chodzi, dylatacji już nie ma. Powierzchnia podłogi w kuchni jest jedna, z zachowaniem dylatacji obwodowej.
  5. Dylatacje są porobione prawidłowo. Z gwarancją to uderzać od razu do producenta czy jednak sklepu w którym kupiono panele? Problem w tym że na panelach stoi już zabudowa kuchenna i szafa na wymiar. Dlatego myślałem o jakimś mało inwazyjnym sposobie naprawy. Podejrzewam, że w przypadku gwarancji zrywamy całą podłogę.
  6. Niestety problem pojawił się w 2 innych miejscach. Więc temat punktowego obciążenia nie jest tutaj raczej przyczyną. A czy ktoś może przerabiał temat wiercenia małego otworu w panelach i wstrzykiwanie przez niego kleju lub masy wypełniającej (zapobiegającej opadaniu panela)?
  7. Pod panelami ułoźono podkład podłogowy Thermo compensation 5 mm 5.5m2 Axton. Jeśli chodzi o jakość wylewki pod podkładami to było to układane w stanie deweloperskim, ani firma odbierająca mieszkanie, ani sam majster nie zgłaszali jakiś problemów z jej powierzchnią.
  8. Witam, Mam niestety problem ze świeżo położonymi panelami laminowanymi. W dwóch miejscach (na powierzchni ok 25m2) występują strasznie irytujące trzaski/strzały na krótszym łączeniu, przy nacisku na określony fragment panela. Sytuacja pokazana na filmiku poniżej. Jeżeli stoi się nogami po dwóch stronach krótszej fugi (każda noga na osobnym panelu) problem nie występuję. Czasami po kilku kliknięciach po po nacisku na jeden z paneli, problem ustępuję, ale wraca po nacisku na panel sąsiedni (po drugiej stronie krótszej) fugi - oznaczało to by jakieś wypinanie zamka? Zastosowane panele to: https://alsapanele.pl/solid-plus/97-dab-pralina-535-12mm-ac6-solid-plus-.html Zastosowane są w nich zamki C5, które chyba nie wymagają dobijania? Podłoga była układana nie przeze mnie. Raczej była to osoba solidna i żadne wpadki mu się nie zdarzały. Czy, ktoś może ma jakieś rozwiązanie tego problemu? Nie ukrywam, że wolałbym obejść się bez demontażu całej podłogi. Z góry bardzo dziękuję za wszelką pomoc w temacie.
  9. Odwzorowany układ podłogi deska po desce poniżej, ten wcześniejszy to był taki poglądowy jedynie. O których rzędach jest mowa? Myślałem że panele można demontować tylko od strony, na której zakończyło się montaż (rejon drzwi wejściowych na samym dole). Dodatkowo zaznaczyłem na zielono obszary mebli w zabudowie, które oczywiście komplikują sprawę, ponieważ chciałbym uniknąć ich demontażu. Z góry ogromne dzięki za informację i pomoc!
  10. Fakt miejsce skazy jest przy ścianie, jednak te panele ciągną się dalej na przedpokój według poniższego zdjęcia. Krzyżem zaznaczyłem miejsce skazy. Z tego co się orientuje, demontaż paneli zaczynamy w miejscu zakończonego montażu. No, chyba że jest jakiś sposób aby zacząć od środka ściany, wtedy wystarczyłby demontaż paru paneli. Niestety we wnęce przy drzwiach stoi już szafa robiona na wymiar, przez co jest ona już trwale zamontowana. Jeżeli miałbym zaczynać demontaż od końca to będę zmuszony demontować szafę.
  11. Dzięki za odpowiedzi! Użyliśmy Acetonu Technicznego firmy Dragon, więc przypuszczam że jest on raczej bez jakiś specjalnych dodatków. W międzyczasie zdecydowałem się na delikatne użycie papieru ściernego 600. Zastosowałem go praktycznie bez żadnego docisku, delikatnie przejeżdżałem po tym miejscu papierem i chyba pomogło... przynajmniej na wybłyszczenie, bo zmatowienie jest dalej (ale zmatowienie mniej irytuje). Właśnie co do szkodliwości acetonu to są różne podejścia... czasami czytałem, że właśnie może uszkodzić laminat. Próbowałem odtworzyć sytuację na ścince panelu. Potraktowałem go srogą ilością acetonu i tarłem zmywakiem do naczyń (tą twardą stroną) i aż takiego efektu wybłyszczenia nie uzyskałem (chociaż wydaje mi się że lekkie wybłyszczenie się pojawiło). Nawet w jednym miejscu zaaplikowałem ten sam klej, po czym użyłem acetonu i też nie uzyskałem "takiego stopnia połysku". Mam jeszcze pytanie, czy z doświadczenia uważacie że wymiana jednego panelu jest racjonalnym rozwiązaniem? Czy po wymianie panelu nie będzie on jakoś nazbyt trzeszczeć, klawiszować etc.? Panele są dosyć grube więc w sumie może ta warstwa kleju zamiast zamka będzie na tyle elastycznie za nie będzie widać różnicy na tym wymienianym panelu, no chyba że jest akurat totalnie na odwrót i grubość tutaj raczej przeszkadza.
  12. Witam, Będą już na ostatnim etapie wykończenia mieszkania niestety poplamiłem panele klejem montażowym. Co gorsza pod wpływem paniki użyliśmy acetonu technicznego do usunięcia kleju. Klej znikł, ale niestety pojawiło się wybłyszczenie paneli w tym miejscu (prawdopodobnie uszkodzona wierzchnia warstwa laminatu?). Czy ktoś może przerabiał podobny problem? Czy jest jakakolwiek szansa na odratowanie podłogi? Niestety rozebranie podłogi od końca nie jest obecnie możliwe (stoi już szafa w zabudowie). Czytałem o możliwości wymiany jednego panela (jednak wiąże się to z wycięciem 2 zamków). Głównie chodzi o niwelację tego wybłyszczenia, bo oczywiście znajduje się ono na środku przejścia... Panele laminowane, o których mowa mają grubość 12mm i klasę AC6. Z góry bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
  13. Kwestie doboru materiałów i przygotowania podłoża mam już za sobą, nurtuje mnie tylko jeszcze jedno pytanie. Czy po nałożeniu gładzi polimerowej można ją jeszcze zagruntować przed ostatecznym malowaniem ?
  14. Po zeskrobaniu części to jednak stwierdzam, że to beton. Jeżeli chodzi o to opukiwanie to ciężko mi stwierdzić ..... no pukam rączką szpachli i nie mogę stwierdzić czy to głuchy dźwięk czy jak ( taki jak uderzanie w beton no ) .... no sorry zdrapać ścianę to bez wiedzy potrafię, ale tu już mi ciężko stwierdzić. Dzięki wielkie za odpowiedz
  15. Witam serdecznie. Jako, że mam najdłuższe wakacje w swoim życiu, postanowiłem wykonać remont własnego pokoju, samodzielnie, aby zaoszczędzić. Praktycznie już wszystko mam zaplanowane, z grubsza materiały opatrzone. Mam zamiar zerwać z dwóch ścian panele, a następnie je pomalować. Są to już stare ściany (30+ lat), wcześniej były tapetowane i chyba czymś malowane. Na początek oczywiście wyczyszczę, wyskrobię sciany, uzupełnie ubytki po listwach, następnie zagruntuje, użyje gładzi polimerowej, podszlifuje, zagruntuje znowu i pomaliuje. Teraz moje pytanie jest takie, czy czegoś nie pominąłem ? Czy nie jest konieczna jakaś siatka czy coś ? Zdemontowałem już panele i listwy... po nimi podejrzewam że jest jeszcze jakaś pozostałość tapety, która mimo zerwania zostawiła taką papierową warstwę, zacząłem to skrobać w niektórych miejscach dość łatwo schodzi ale gdzieniegdzie jest nie do zeskrobania. Pod tą warstwą są zeskrobane farby i dalej jakiś tynk, albo i sam beton nie mam pojęcia niestety. W tym temacie ekspertem nie jestem, ale uważam że każdy tego typu rzeczy powinien kiedyś sam zrobić. Mam nadzieję, że mogę liczyć na ew. pomoc w trakcie remontu .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...