kacprowy

Dzięki Okobar za podpowiedzi! Zrobiłem tak jak radziłeś, wysłałem po prostu zapytanie do kilku firm i zebrałem sobie odpowiedzi z ofertami cenowymi. Okazuje się, że te tereny są całkiem sprzyjające pod odwierty, grunt jest dość "łatwy". To dobrze, bo obawiałem się, że będę miał takie problemy jak znajomy spod Katowic. Co do wielkości odwiertów, okazuje się, że jest jedna firma w okolicy, która może wykonać odwierty do 200 m. (DPS). Jednak nawet oni polecają 2 x 100 m., okazuje się, że na głębsze odwierty oficjalnie powinno się mieć dodatkowo plan ruchu, który generuje koszty i wydłuża czas realizacji. A po drugie, podobno pompy ciepła w Polsce nie mają takich pomp przetłaczających, aby takie głębokości przerobić, przez co odwierty okazują się niezbyt efektywne. Tak więc raczej zdecyduję się faktycznie na 2 x 100 m. Co do ceny, to kształtują się one podobnie, 70 - 80 zł za mb. I tu jakoś nie zauważyłem, żeby firmy specjalizujące się w głębszych odwiertach podwyższały sobie ceny. Ceny DPS kształtowały się faktycznie w górnej granicy, ale jakoś nie odbiegały od pozostałych. Ale może jakbym zażyczył sobie jeden głębszy, to byłoby inaczej. No cóż, teraz zabieram się za wybór firmy, której to zlecę, jak będę miał jeszcze jakieś pytania, będę się tutaj odzywał Dziękuję za odpowiedzi!

Przepraszam, racja. Chodzi o lokalizację pod Wrocławiem, dokładniej w okolicach Kątów Wrocławskich.

Witam, jeśli już za dużo jest tych tematów i niepotrzebnie zakładam kolejny, to przepraszam i poprosiłbym moderatora o wrzucenie mojego postu do jakiegoś odpowiedniego tematu. Jestem nowy na forum, więc jak coś pokręciłem, to przepraszam. Chodzi mi o skonkretyzowanie regionu dla pompy ciepła. Czy orientujecie się jak to jest na Dolnym Śląsku? W sensie czy grunt nadaje się do głębszych odwiertów, czy jest to opłacalne? Już sporo naczytałem się na temat pomp, na temat korzyści, wad itp. Pompę i tak raczej wybierze mi firma, która zajmie się jej instalacją, przynajmniej mi pomoże. Jednak nie znalazłem informacji o terenach Dolnego Śląska, a słyszałem np. o okolicach Katowic, że tam podobno kiepskie grunty i odwierty nie dość, że raczej płytsze tylko wchodzą w grę, to jeszcze są dość drogie...