Mnie też się nie chciało wierzyć ale ja mam z nimi podobne doświadczenia. Niestety zacząłem szukać opinii o firmie Windoor dopiero po zakupie drzwi. Mój schemat był podobny.
O tym, że chciwość jest grzechem i że za grzechy należy płacić przekonałem się kupując drzwi firmy Windoor.
Kupiłem je bo nie oszukujmy się, są tanie. Szczególnie jeśli porównamy je do konkurencji. Słyszałem już wcześniej, że nie są one najlepszej jakości ale pomyślałem, że wiele przecież nie ryzykuję bo jeśli jakieś z tych drzwi okażą się złe to je po prostu wymienię. Niestety okazuje się, że jest to niemożliwe.
Drzwi zakupiłem bezpośrednio od producenta. W partii 8 drzwi okazało się że jedne z nich były niestety uszkodzone. Problem ten odkryłem już na drugi dzień po odebraniu tych drzwi. Po zwróceniu się z prośbą o ich wymianę pracownik firmy Windoor najpierw zaczął się za mną spierać ze on wcale nie wie czy te drzwi to były uszkodzone przez firmę Windoor czy też przeze mnie. Uszkodzenie polega na odprysku lakieru w okolicach zamkach. Później zorientował się że mierzyłem je już do futryny (wtedy to właśnie zauważyłem że są uszkodzone) no i radośnie stwierdził, że on mi tej reklamacji nie uzna bo te drzwi nie mogą nosić żadnych śladów użytkowania. Jeśli noszą ślady użytkowania to oni mi tej reklamacji nie uwzględni.
Pracownik firmy Windoor okazał się jednak bardzo pomocny bo zaproponował mi że mogę sobie kupić za to nowe drzwi. Ale te stare to muszę sobie zabrać bo im się do śmietnika niestety nie zmieszczą. Przez chwilę myślałem że jestem w ukrytej kamerze ale to niestety było na prawdę.
Ale ponieważ mądry jest Polak po szkodzie to chciałem, żebyście uczyli się na moich błędach i unikali firmy Windoor. Bo nie dość, że mają kiepski towar to w tej firmie po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się.
Po paru dniach okazało się, że jeszcze dwoje innych drzwi ma wady fabryczne. Ale już mi się nie chce z nimi walczyć.