-
Liczba zawartości
186 -
Rejestracja
KKrzysiek's Achievements
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)
10
Reputacja
-
Mam dwie wiadomości zła i ... złą. Płaciłem mniej wiecej tyle do założenia licznika. Druga wiadomość jest taka, że ten papier jest ważny 6 miesięcy a do odbioru domu trzeba mieć "aktualny". Czyli, jak rozumiem znowu.
- 3 560 odpowiedzi
-
- biskupice
- chorągwica
- (i 16 więcej)
-
He, hej! Witam Sąsiadów blizszych i dalszych Poczytałem ostatnie posty i postanowiłem wypowiedzieć sie w kilku kwestiach z doświadczenia. Pochyła działka: Miałem niewiele, bo od "końca do końca" domu 1 metr różnicy. W takich wypadkach i przy wiekszych nachyleniach jeśli nie ma piwnicy albo "przy okazji garażu podziemnego" budowlańcy zalecaja fundament schodkowy, żeby nie lać za duzo betonu i oszczędzić. Ja budowlańcem nie jestem, i troche decyzji podejmowałem intuicyjne... Jak widziałem jak te "schodki" mają wyglądać... wylewanie tego betonem, naprężenie na załamaniach, nie chciaem ryzykować. Wylałem ławę na 1 poziomie. W jednym miejscu na głębokości 1.30m a w dugiej na 2.30m. Do poziomu zero dojechałem 2m ściana fundamentową. Koszt takiego zabiegu łatwo wyliczyć: powierzchnia ścian na płasko x ilość metrów do góry => wychodzi nam dodatkowy koszt betonu - nie licząc szalunków. Oczywiście schodki sa OK ale jak ktoś pójzie moim śladem może wykorzystać tą klalkulację przy analizie ceny działki [droga płaska czy tania pochyła]. Druga kwestia: izolowanie fundamantów. Zgadzam sie że Abizol to izolacja a Dysperbit to pomyłka. Niestety pierwszy jest ponoć rakotwórczy i kierownik mi nie pozwolił polać tym ścian. Ławy pod ziemią mam "wyszorowane" abizolem, na to 1 cm papy. Na tym ściany z betonu izolowane 3 dysperbitem, który de facto odchodzi nawet po zagruntwaniu ... Przywaliłem to styrodurem i folią kubełkową, a podłogę na gruncie przejechałem Dysperbitem i na to znowu 1 cm papy Extradach. Daje mi to komfort, że raczej nie przemoknę od spodu. Odnośnie budowania na mniejszych działkach, to z tego co pamietam chodziło o wydzielnie nowej działki, a nie na ograniczenie budowania na już istniejących. I jeszcze jedna refleksja z cyklu "co bym zrobił gdybym miał cofnać czas?" wszystkim odpowiadam: Kupiłbym ... Żuka. Poważnie, auto za 2 tys zł na chodzie, przy cenach transportu sprzed roku zaczynających sie od 100 zł za kurs, zwróciłoby sie przy budowie 2 razy. Potem zawsze można sprzedać kolejnym budującym po tej samej cenie. Serdecznie Was pozdrawiam, Odwiedźcie mnie kiedyś Krzysiek
-
He, hej! Witam Sąsiadów blizszych i dalszych Poczytałem ostatnie posty i postanowiłem wypowiedzieć sie w kilku kwestiach z doświadczenia. Pochyła działka: Miałem niewiele, bo od "końca do końca" domu 1 metr różnicy. W takich wypadkach i przy wiekszych nachyleniach jeśli nie ma piwnicy albo "przy okazji garażu podziemnego" budowlańcy zalecaja fundament schodkowy, żeby nie lać za duzo betonu i oszczędzić. Ja budowlańcem nie jestem, i troche decyzji podejmowałem intuicyjne... Jak widziałem jak te "schodki" mają wyglądać... wylewanie tego betonem, naprężenie na załamaniach, nie chciaem ryzykować. Wylałem ławę na 1 poziomie. W jednym miejscu na głębokości 1.30m a w dugiej na 2.30m. Do poziomu zero dojechałem 2m ściana fundamentową. Koszt takiego zabiegu łatwo wyliczyć: powierzchnia ścian na płasko x ilość metrów do góry => wychodzi nam dodatkowy koszt betonu - nie licząc szalunków. Oczywiście schodki sa OK ale jak ktoś pójzie moim śladem może wykorzystać tą klalkulację przy analizie ceny działki [droga płaska czy tania pochyła]. Druga kwestia: izolowanie fundamantów. Zgadzam sie że Abizol to izolacja a Dysperbit to pomyłka. Niestety pierwszy jest ponoć rakotwórczy i kierownik mi nie pozwolił polać tym ścian. Ławy pod ziemią mam "wyszorowane" abizolem, na to 1 cm papy. Na tym ściany z betonu izolowane 3 dysperbitem, który de facto odchodzi nawet po zagruntwaniu ... Przywaliłem to styrodurem i folią kubełkową, a podłogę na gruncie przejechałem Dysperbitem i na to znowu 1 cm papy Extradach. Daje mi to komfort, że raczej nie przemoknę od spodu. Odnośnie budowania na mniejszych działkach, to z tego co pamietam chodziło o wydzielnie nowej działki, a nie na ograniczenie budowania na już istniejących. I jeszcze jedna refleksja z cyklu "co bym zrobił gdybym miał cofnać czas?" wszystkim odpowiadam: Kupiłbym ... Żuka. Poważnie, auto za 2 tys zł na chodzie, przy cenach transportu sprzed roku zaczynających sie od 100 zł za kurs, zwróciłoby sie przy budowie 2 razy. Potem zawsze można sprzedać kolejnym budującym po tej samej cenie. Serdecznie Was pozdrawiam, Odwiedźcie mnie kiedyś Krzysiek
- 3 560 odpowiedzi
-
- biskupice
- chorągwica
- (i 16 więcej)
-
Hej, hej. Też mnie dawno nie było. Ja sie nie śpieszę i robię powoli. Wręcz ślamazarnie w porównaniu do inwestorów stawiających dom w rok - dwa. Moge po latach od wyboru projektu potwierdzic, ze jest wspaniały i nic bym w nim nie zmienił. Rzeczywiscie schody sa strome [tez podniosłem strop o 1 PH] ale poza tym na prawde świetny projekt. Wadą oczywiście są finanase... Jak ktoś zacznie z "wysokiego C", kupując np ładną dachówkę, potem stylowe okna, no i drzwi... zaczyna sie pułapka "najsłabszego ogniwa". Wnętrza nie mam gotowego, ale na prawde warto przemyśleć całość zewnętrznej części domu. Kupując drogie okna i drzwi np brama garażowa musi do tego pasować... Potem podbitka, kolumienki i detale elewacji. Niestety, moze naraże się na krytykę, ale każde oszczędzenie na podejściu do wykończenia zewnętrza domu po prostu widać. Sugeruję, aby wszystko było w jednej i tej samej klasie od A do Z. Dla mnie niedoścignionym ideałem jest dom inwestora z pólnocy Polski http://www.dopierala.com.pl/aktualnosci/photos/photo43.html Odpatrzyłem np zamurowanie okienek nad kolumnami z tej realizacji. W zasadzie z zewnatrz zostały mi tylko schody i taras. Bułka z masłem ... Mam obłożoną klinkierowymi płytkami podmurówkę i wszystkie kominy. Na prawde, jakby nie patrzył jak ulał pasują na schody i taras elementy z klinkieru i "kampinoskami". Wygląda pięknie... niestety cena powala z nóg. Zobaczyłem w sklepie ze to kupuje sie na sztuki a nie metry. A sztuka w Paradyżu to 40 zł... Wiec mam schody z betonu póki co Wszystkim budującym polecam ten dom. To dom na lata - dla dzieci i wnuków [może nas kiedyś przygarną ] Wg mnie warto. Pozdrawiam,
-
to i ja sie chyba wproszę na ta kawkę dużo wam jeszcze zostało? kiedy przeprowadzka Pewnie, że zapraszam! Bedzie mi bardzo miło jak wpadniecie Co do przeprowadzki to jeszcze nie teraz... Uff. Jakby to powiedzieć ... Ciesze się z mojego pięknego domku i rzeczywiscie mi sie podoba, alo ostanio coraz czesciej kiedy tam przyjeżdżam, zamiast domu widzę ogromnych rozmiarów odkurzacz. Wsysa bez problemów kazda ilość pieniędzy i zawsze pozostawia wrażenie, że i tym razem było mało i nie zanosi się żeby w dającej się przewidzieć przyszłości powiedział że ma dość. Staram się robić w środku rzeczy dobrej jakości ale też rozsądne w cenie. To jednak nie pomaga. Tym bardziej podziwiam ludzi którzy już skończyli i mają to z głowy. Ja na razie na parterze jestem na etapie stanu "dom studencki". Zapraszam serdecznie na kawę w każdą sobotę. Wtedy zawsze jestem A tak poza tym zawsze jak jadę na Niepołomice to podziwiam Wasz domek. Do zobaczenia ! Krzysiek
-
to i ja sie chyba wproszę na ta kawkę dużo wam jeszcze zostało? kiedy przeprowadzka Pewnie, że zapraszam! Bedzie mi bardzo miło jak wpadniecie Co do przeprowadzki to jeszcze nie teraz... Uff. Jakby to powiedzieć ... Ciesze się z mojego pięknego domku i rzeczywiscie mi sie podoba, alo ostanio coraz czesciej kiedy tam przyjeżdżam, zamiast domu widzę ogromnych rozmiarów odkurzacz. Wsysa bez problemów kazda ilość pieniędzy i zawsze pozostawia wrażenie, że i tym razem było mało i nie zanosi się żeby w dającej się przewidzieć przyszłości powiedział że ma dość. Staram się robić w środku rzeczy dobrej jakości ale też rozsądne w cenie. To jednak nie pomaga. Tym bardziej podziwiam ludzi którzy już skończyli i mają to z głowy. Ja na razie na parterze jestem na etapie stanu "dom studencki". Zapraszam serdecznie na kawę w każdą sobotę. Wtedy zawsze jestem A tak poza tym zawsze jak jadę na Niepołomice to podziwiam Wasz domek. Do zobaczenia ! Krzysiek
- 3 560 odpowiedzi
-
- biskupice
- chorągwica
- (i 16 więcej)
-
Ewa i Sebastian - w takim razie zapraszam na kawę. Jeszcze nie mieszkam, ale czesto bywam w domu. Od komisu samochodowego 450 metrów pod górkę Pozdrawiam, Krzysiek
- 3 560 odpowiedzi
-
- biskupice
- chorągwica
- (i 16 więcej)
-
Radosnych Świąt Wielkanocnych i odpoczynku od piasku, tynków, dachówek i stempli życzę wszyskim sąsiadom z naszego Forum
- 3 560 odpowiedzi
-
- biskupice
- chorągwica
- (i 16 więcej)
-
Witam Cię Krzysiu ja juz myslałam, że gdzieś zaginąłeś. Jak tam postepy budowlane? mieszkacie już? pochwal się Wiem, wiem mam zaległości w pisaniu. Nie mieszkamy jeszcze - własnie kładziemy styropian na ściany. Moja budowa straciła tempo i idzie coraz wolniej - na razie zastanawiam sie jak "wytłuścić" kolumienki wpierające daszek. Takie beczkowanie ... a co u Ciebie?
-
Witam Cię Krzysiu ja juz myslałam, że gdzieś zaginąłeś. Jak tam postepy budowlane? mieszkacie już? pochwal się Wiem, wiem mam zaległości w pisaniu. Nie mieszkamy jeszcze - własnie kładziemy styropian na ściany. Moja budowa straciła tempo i idzie coraz wolniej - na razie zastanawiam sie jak "wytłuścić" kolumienki wpierające daszek. Takie beczkowanie ... a co u Ciebie?
- 3 560 odpowiedzi
-
- biskupice
- chorągwica
- (i 16 więcej)
-
Jeszcze przed wylaniem fundamentów o tym myślałem, ale w projekcie mam napisane, że budynek nie wymach piorunochronu (to jest chyba zależne od gabarytów budynku). Na wszelki wypadek wypuściłem bednarkę z wieńca w ławach w 6 punktach, ale nie wykorzystałem jej w praktyce (piorunochron). W naszym przypadku konkretne grzmoty powinna zebrać antena w Mietniowie. A jak trafi w nasz dom .... to raczej nie ma takiego odgromnika który by to wytrzymał Nie znam się, ale po mojemu dla naszych potrzeb nie powinni tego wymagać.