Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

misiaczek33

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    0
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

misiaczek33's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. SOLAR - ubrania - reklamacji nie uznajemy! Ja ostatnio, 28-go maja b.r. kupiłam spódnicę w SOLARZE. W domu, kiedy ją założyłam na siebie, okazało, się, że jest za duża. Ekspedientka mi zapakowała nie tą co trzeba! Pojechałam do sklepu po 5 dniach, grzecznie zaczynam rozmowę, że zaszła pomyłka, bo ja noszę zawsze 36, a nie 38... Daję paragon, metki, spódnicę...I myślicie, że usłyszałam chociaż "przepraszam"? A skąd! Ekspedientka wykrzywiła się do mnie i wycedziła: "Musze sprawdzić, czy pani nie oszukuje..." I cały czas usiłowała mi wmówić, że nosiłam spadającą mi z tyłka spódnicę! Nie wypisała kwitu z reklamacją! Poszłam do Rzecznika Praw Konsumenta, napisał reklamację, wysłałam razem z paragonem. Nie odpisali. Ale tego samego dnia, kiedy próbowałam oddać tę spódnicę (02.06), napisałam jeszcze skargę do głównej siedziby firmy do Poznania, do Specjalistki ds. Relacji z Klientem. Raczyła odpisać dopiero dzisiaj. Reklamacja podobno jest bezzasadna. Cytuję: "Nie doszło bowiem do wniesienia reklamacji. Podczas Pani wizyty w sklepie SOLAR doszło najprawdopodobniej do nieporozumienia, a produkt przyniesiony przez Panią do sklepu nie spełniał wymogów wymiany praktykowanej w naszej firmie. Otóż wymiana w sieci sklepów Solar dokonywana jest jednorazowo jest (pisownia oryginalna)w ciągu 14 dni od daty zakupu, za okazaniem paragonu. Towar przeznaczony do wymiany jest produktem nowym, powinien mieć fabrycznie przymocowaną metkę oraz nie nosić śladów użytkowania." A teraz najlepsze na koniec: "Przykro mi, że wyrób marki Solar nie spełnił Pani oczekiwań..." Jedyny "wyrób", który naprawdę nie spełnił moich oczekiwań, to obsługa sklepu rodem z PRL. A najlepsze jest to, że ta Pożal się Boże specjalistka, nie widziała tej spódnicy na oczy, bo jej nie wysłałam! Ekspedientka nawet nie raczyła na nią spojrzeć, tak była zajęta podejrzewaniem mnie o oszustwo. A reklamacja została wysłana z pomocą Rzecznika po 7 dniach od daty zakupu. Więc to "uzasadnienie" braku podstaw do reklamacji to stek bzdur. Spotkam się z tą firmą w sądzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...