Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sunshine7

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

O Sunshine7

  • Urodziny 01.02.1977

Informacje osobiste

  • Płeć
    Kobieta
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Województwo
    pomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

Sunshine7's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witajcie, Mam też dylemat z sąsiadem. Już pisałam o nim w temacie co ukradli z budowy. A teraz piszę tutaj. Otóż moja sąsiadka leje szambo regularnie do rowu. Ostatnio robi to bardzo złośliwie, czyli jak jesteśmy na działce przy grillu lub gdy siedzimy na tarasie by po prostu odpocząć w ciszy. Dodam, że grill u nas jest spokojny, nie ma muzyki, nie ma krzyków ani pijanych, którzy sikaliby na jej posesję. Leje szambo bezkarnie, przy tym się cieszy. Ona chce nas stąd wykurzyć, robi różne dziwne rzeczy jak np. kosi trawę pod płotem blisko naszego domu wczesnym ranem by nas obudzić, oczywiście chwali się tym na głos i cieszy jak debil. Irytuje nas co raz bardziej, nie chcemy wchodzić w żaden konflikt ale chyba czas jej pokazać, że koniec terroru. Zastanawiam się jak to zrobić. Gminy to raczej obchodzić nie będzie. Do kogo pójść lub napisać? Mogę co do godziny wskazać kiedy to szambo leje. Baba trzęsie całą okolicą i gminą też a durne to babsko jak diabli. Dla świętego spokoju wszyscy jej ulegają bo jak zaczyna się drzeć i nie dopuszcza do głosu to każdy pasuje. Mam dość smrodu szamba, mam dość też głośniej muzyki, którą puszcza jeśli tylko na dwór wyjdziemy. Żałosne jest jej zachowanie ale w stałym sąsiedztwie zrobiło się to dla nas uciążliwe.
  2. Nikt nigdy mi tego nie powiedział, tu nie chodzi o innych ale o nasze kobiece potrzeby. Koszty i owszem, bo można bidet wiszący zrobić lub stojący a to wszystko kosztuje. Teraz jak oglądam bidety to wiem, że jakieś 1 tyś zł by mnie to kosztowało: bidet, stelaż, podłączenia. A miejsce, zależy na jak duży dom nas stać, czy będzie jedna czy dwie łazienki. Bo jak napisałam powyżej nie zrobiłabym bidetu w łazience ogólnej.
  3. Witajcie, Widzę, że temat starszawy i trochę zapomniany. Wtrącę swoje trzy grosze. Kupiliśmy działkę, piękna wiejska okolica, cisza, spokój, las, laką, pole i sąsiad najbliższy. KOSZMAR, baba nie z tej ziemi, okradała nam budowę regularnie, aż do momentu zamontowania okien i drzwi. Za skradzione u nam materiały wykończyła sobie poddasze. Ukradła: pustaki, cement, wapno, pręty zbrojeniowe, papę, lepik. Mieszkaliśmy od naszej budowy około 45 km., pracowaliśmy, więc czasu nie było by codziennie pilnować placu budowy. Sama sąsiadka na początku mówiła, że tu złodziei nie ma. Była tak perfidna, że kiedy kradła chciała mnie/nas wyczuć i dzwoniła do mnie późnym wieczorem mówiąc, że "przyjechali majstry dużym autem i coś ładują". Byłam wtedy sama, bo mąż był w delegacji, był późna godzina około 21:30, widamo, nie pojechałam, bałam się. Mąż po powrocie z delegacji pogadał z majstrami bardzo grzecznie. Niestety zaczynając budowę liczyliśmy z uwagi na to, że mieliśmy daleko. ... Wiemy, że to ona od naocznych świadków. Ona była złodziejką, jest złodziejką i tak chyba już będzie. .... Kradła nam przez jakiś czas nawet prąd...a jak już nie było co to obrabiała nam orzechy z leszczyny. ... Dziś tu mieszkamy, mamy monitoring i alarm z uwagi właśnie na nią. .... Mogłabym dużo o niej napisać, lecz szkoda nerwów.... Teraz pilnujemy swojego i już więcej się jej nie damy, zawsze mam aparat pod ręką na wszelki wypadek. ...aaaaaaa i jeszcze jedno monitorujemy tylko własną posesję, ją obejmuje kamera tylko delikatnie za nasz płot, nie interesuje nas co ona robi, jej posesja to jej sprawa. Ale ona nie mogła przeżyć naszego monitoringu więc zamontowała dwie kamery wprost patrzące na naszą posesję, na nasz dom, garaż. Mamy wrażenie, że to atrapy, lecz w razie gdy okażą się prawdziwe, czyli jeśli puści nagranie do sieci to z mety tę małpę do sądu oddam. Po 10 latach mam i ja i mąż dość. Okolica cudowna lecz sąsiadka do diabeł wcielony. pozdrawiam ps. ona robi wszystko by nas stąd wykurzyć, bo działka nasza to jej dawna ojcowizna.
  4. Witam serdecznie, Co do bidetu - żałuję, że z niego zrezygnowałam. Mam dwie łazienki, jedną na parterze a drugą na poddaszu przy sypialni. Żałuję bardzo, dziś wiem, że bardzo by się przydał. gdy nadarzy się okazja bo nigdy nie mówi się nigdy i będziemy budować drugi dom bidet znajdzie się w mojej łazience (tej nie dla gości oczywiście) pozdrawiam forymowczów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...