Witam. Remontuję stary dom (35 lat). Jestem na etapie łazienki i kuchni. Mam zamiar łazienkę cała wyłozyc plytkami. Kuchnia do pomalowania i meble do zabudowy, ale mam jeden dylemat.\ Wiadomo jak to się kiedyś budowało. Ściany nie należą do najprostszych. Jak je najlepiej wyrównać? Sciany wewnętrzne jeszcze sa ok ale zewnętrzne (te na ktorych sa okna) są niby proste ale uciekaja od pionu jakies 4 cm na całej wysokosci. (ida po skosie w gore) Chciałbym wyrównać te sciany z oknami (do pionu) zeby glazura w lazience miala jakis wyglad no i kuchnia do zabudowy zeby nie bylo zadnych szpar. Jak to zrobic? ?? (Sciany te posiadaja juz te stare tynki. Zdrapałem tylko farbe i zagruntowalem.) Płyta KG czy tynk? A jak tynk to jaki? bo słyszalem ze gipsowy do lazienki sie nie nadaje. Moim zdaniem najtaniej i najszybciej wyjdzie przykleic plyte ale mam obawy czy za pare lat nie zacznie to pekac. A tynk??? Hmmm. Chyba bylby lepszy ale jaki i jak go polozyc? Bede to robil sam bez zadnych maszyn bo sciany nie sa za duze. Prosze o porade. Z góry dzieki.