knr

@Mareks77, zasmorób- - dziękuje za odpowiedzi! Wątpliwości rozwiązane i zakup dokonany, częściowo pod wpływem faktów obiektywnych a częściowo doradztwa. Faktem jest to, że zbiornik 300l nie zmieści się w mojej kotłowni Wcześniej jakoś nie zweryfikowałem wymiarów tego zasobnika i kiedy to wreszcie zrobiłem, sprawa wyboru takiego rozwiązania okazała się zwyczajnie niemożliwa. Na liście możliwości zostało więc 222F oraz Buderus i Brotje. 222F był podejrzany od początku, ponieważ nawet sprzedawca Viessmana uciekał od tego pieca. Za każdym razem kiedy zadawałem pytanie o ten kocioł, kończył odpowiedź wracając do "standardowego" Vitodensa. To było dziwne i zniechęcało mnie do tego kotła. Udało mi się metoda tzw. kombinowaną odnaleźć i porozmawiać z serwisantem, który obsługuje wszystkie trzy marki, jednocześnie mieszka po drugiej stronie kraju, więc nie było tutaj konfliktu interesów. Powtórzył przede wszystkim to o czym pisał @Mareks77, czyli żeby skupić się na trybie funkcjonowania domu i rodziny. Przeanalizował ze mną funkcjonowanie naszego domu, opowiedział o wszystkich trzech producentach, plusach, minusach, dopasował zapotrzebowania (naprawdę poświęcił kilkadziesiąt minut za co jestem Panu niezwykle wdzięczny) i zestawił to wszystko z możliwościami trzech kotłów, o których rozmawialiśmy. Bez wskazania zwycięscy zostawił mnie z przekazaną wiedzą. Kocioł kupiony. Buderus GB072+160l. Nie twierdzę, że konkurenci mają produkty złe a jedynie, że w mojej sytuacji zakupiony kocioł wydaje się być najlepszym rozwiązaniem.

Witam, problem jest w mniejszym stopniu standardowy (czyli, który producent jest lepszy) a w dużym stopniu jest koncepcyjny. Dom jest nowy. Do ogrzania: 220m. Całość w podłogówce. Mieszkańcy: 2 dorosłych i 5 dzieci. Moje rozmowy z Vissmanem, Buderusem oraz Brotje były niesatysfakcjonujące (albo inaczej: niewiele wyjaśniające). Główny problem jaki mam z tymi poradami, to odmienne koncepcje doradców poszczególnych producentów. Od razu dodam - nie dla innych producentów, wybór padnie na jednego z tych trzech (przynajmniej to jest przesądzone). W Viessmanie usłyszałem, że w moim przypadku to minimum Vitodens 200 + 300l zbiornik lub Vitodens 222F. Logicznie nikt nie umiał mi wyjaśnić przewagi jednego nad drugim, sprowadzając różnice do "ktoś lubi lodówki a ktoś wiszące"! Polecono mi kocioł 19kW. W Buderusie usłyszałem, że 300l zbiornik to wariat chyba mi polecał (takie rozwiązanie będzie bardzo drogie w eksploatacji) i że generalnie 200l wystarczy i to z dużym zapasem (chyba, że mam 3 łazienki z wannami, które jednocześnie będą napełniane co wieczór - nie mam). Dowodem ma być fakt, że 120l zasobnik dostarcza na godzinę 650l wody. Mam zatem zakupić GB072 + zasobnik 160l (chyba, że się upieram to 200l). Moc 24kW bezdyskusyjnie! W Brotje, dowiedziałem się, że 120l i nic więcej mi nie trzeba; 14kW i nic więcej mi nie trzeba!... Od 300 do 120 litrów jest daleko, od 14kW do 24kW również ogromny rozstrzał. Spodziewałem się, że każdy z producentów poda mi swój model, zasobniki będą się różniły może o 10% a moc o maksymalnie 2kW. Wybiorę sobie zatem na podstawie dostępności serwisu, ceny i jakichś drobiazgów technicznych - niestety wynik kwerendy raczej wybór utrudnia niż ułatwia. Podejrzewałem przez chwilę, że może te różnice wynikają z odmiennego pomysłu na grzanie np. jeden woli przy małej mocy grzać duży zasobnik i z niego korzystać; drugi wybiera mały zbiornik ale dużą moc, żeby w razie czego grzać - jakby to powiedzieć - przepływowo. Brotje jednak rozbiło ten sposób rozumowania. Pytanie zatem jest o koncepcję. Który z opisanych powyżej pomysłów jest dla takiego domu i takiej rodziny korzystniejszy? Dodam jeszcze, że jesteśmy raczej zimnolubni (preferencje w dzień 20' w nocy poniżej 18' obowiązkowo) w domu są trzy łazienki wyposażone w sumie w dwa prysznice i jedną wannę.

Witam! Na poddaszu mam rozprowadzone przewody DGP, razem do 4 pomieszczeń na tym poddaszu. Dodatkowo, dwa przewodu przechodzą w dół przez strop do pomieszczeń poniżej. Pomieszczenia mają 16-17m2 powierzchni każdy. Przewody mają wymiar 150x50. Dotychczas planowaliśmy "standardowe" kratki (prostokątne ~300x150), natomiast teraz zmieniła się koncepcja i nie wiem czy mogę w praktyce zrealizować nową wizję. Tzn. wiem, że mogę ale nie wiem czy ma sens! Chciałbym zamienić kratki prostokątne na okrągłe o średnicy montażowej 12,5 cm (średnica zewnętrzna 16,5 cm) i pytanie brzmi, czy moge to zrobić w sensie technicznym? Czy powierzchnia kratki nie będzie za mała? Poniżej uproszczony schemat instalacji:

Cóż, bardzo chciałem tego uniknąć ale to niestety niemożliwe. Skuwamy, zalewamy od nowa, później papa, dwa razy 5cm styropianu, podłogówka, 7cm wylewki i płytki. Jakkolwiek tego nie przekalkulować (podnoszenie okien, dokładanie więcej styropianu w reszcie domu, stosowanie droższych styropianów czy właściwie zamienników,....) to zawsze wyjdzie drożej niż skuć i zalać od nowa.

Kombinuje i dodaje centymetry. Plan jest taki, żeby podnieść lekko okna, zyskać parę centymetrów a jednocześnie posadzkę dozbroić. Wychodzi mniej więcej tak: 1. papa termozgrzewalna 2. folia 3. 3cm styropianu 4. 3cm płyty ECOTherm (lambda 0.023 ?) 5. podłogówka 6. 5cm posadzki dozbrojonej (mixokret ?) 7. 1cm płytki Łącznie ~12cm, tyle zdołam wygospodarować. Pytanie, czy taka konfiguracja ma sens, czy nie kopie się z koniem i czy ostatecznie nie lepiej wyjdzie skuć jednak ślepą i położyć niżej? Może zamiast podłogówki dać dodatkowe 1-2 cm styropianu i posadzkę zmniejszyć do 4 cm zbrojonych? Parter ma raczej formę otwartą, salon będzie miał w sumie 6 metrów bieżących otwartych "dziur" na korytarz i kuchnię (w obu podłogówka), zatem może ciepło wciągnie z tych pomieszczeń a do salonu starczy nieduży kaloryfer?

W rysunku (sprzed 5 lat) mam izolacji na gruncie 4cm styropianu. Wykonawca zostawił w całości ponad dwa razy więcej ale kierownik przyjechał w trakcie, zwyzywał ich, że co to za samowolka, że za dużo zostawili itd. i w ostatnim pomieszczeniu (salon) kazał zostawić tak jak w rysunku - na 4cm styropianu. Nie było mnie tam kiedy się to wszystko działo..... No i teraz jest afera. Architekt twierdzi, że 4cm starczy w zupełności, kierownik się z nim zgadza, wszystkie pozostałe źródła twierdzą, że absolutnie nie. Pytanie zatem co robić, skuwanie raczej odpuszczam ale ... czy można styropian zastąpić czymś "wydajniejszym" aby te 4 cm faktycznie starczyło? Może jakiś styropian z NASA możecie polecić? Wcześniej nie było to brane pod uwagę ale z czasem pojawił się pomysł pokrycia całego domu podłogówką, czy w kontekście tych 4cm jest to w ogóle możliwe?

Rozumiem, że kolega sintel ma na myśli listwy plastikowe jako rynny do okablowania i gniazdka do takich listew dostosowane. Ja jednak mam na myśli inne rozwiązanie, listwy będą u mnie drewniane. Poza tym, gniazdka gotowe do montażu na listach z plastiku - przynajmniej te które ja widziałem - są toporne, wielkie i .... nieatrakcyjne wizualnie

Witam! Rozważam umieszczenie gniazd elektrycznych w listwie przypodłogowej. Listwy będą dość wysokie, do 20cm. Chciałbym umieścić w nich gniazdka elektryczne (oczywiście nie w łazience i nie w kuchni) i zastanawiam się jakie są przeciwwskazania (i czy w ogóle są) do tak niskiego umiejscowienia gniazd? Wydaje się to dość popularne rozwiązanie w USA, poniżej przykład. Pytanie drugie, czy trzeba tutaj zastosować jakieś dedykowane rozwiązanie czy też można kupić puszki 60-ki, w ścianie zamontować 50mm, 10 zostawić na listwę i po ostatecznym zamontowaniu listew wkręcić standardowe (ze standardowymi mocowaniami) gniazdka?

Witam! Mam sytuację jak na poniższym rysunku. Komin nad pomieszczeniem które sąsiaduje z kuchnią, budowany od stropu. Wentylacja kuchni (tylko grawitacja) możliwa jest do umieszczenia najbliżej 1-1,5m od komina. Wentylacja od okapu (wiatraczek) możliwa jest do umieszczenia 5m (kanał wentylacyjny wzdłuż krokwi) od komina. Pytanie oczywiście czy to ma prawo zadziałać? Miniatura jest mniejsza niż sądziłem więc dodam jeszcze, że komin od stropu do wyjścia nad dachem ma 4m wysokości.

Ok, to sam sobie odpowiem (poczyniłem śledztwo), może komuś się przyda ta informacja. Kolor grafitowy to kolor który kiedyś występował w tej dachówce ale producent z niego zrezygnował. Teraz zastąpiony jest kolorem czarnym ale w niektórych katalogach (nawet na stronie producenta), ofertach jeszcze się znajduje stary kolor. Dachówki Bramac firma Braas nie sprowadza na życzenie. Kolor czarny Revivy to podobno "czarny jak węgiel" i nie ma możliwości pomylić go z grafitem czy antracytem!

Może ktoś kompetentny mi wyjaśni sprawę koloru czarnego w Revivie. Gdzieś w sieci znalazłem informację, że Reviva występuje w trzech kolorach: ceglany, rustykalny, grafitowy. Producent twierdzi, że kolory dostępne to: ceglany, rusytkalny, czarny. Kiedy natomiast popatrzymy na Bramac Reviva (pod taką nazwą występuje Braas Reviva w kilku innych krajach) to sytuacja dopiero się komplikuje. W Rumunii kolory są tylko dwa: antyczny i ceglany (tak samo bodajże w Niemczech). W Chorwacji kolor czarny zmienia się na czarny połysk a na Węgrzech jest to z kolei antracyt! No więc pytanie jest następujące, czy to są te same dachówki i tylko w różnych krajach różnie interpretują kolor (lol), czy też w różnych krajach produkowane są dachówki w różnych kolorach? Jeżeli ktoś w Polsce kupował tą dachówkę, to może jest w stanie mi ostatecznie odpowiedzieć (niestety nie widziałem na żywo) czy to jest kolor czarny, antracyt, grafit czy jeszcze inny?

Witam serdecznie! Poszukuje zdjęć dachów pokrytych czarną dachówką Reviva. Jest to generalnie jakaś niesamowita rzadkość, bo trudno znaleźć takie dachy (również w rzeczywistości). Założenia co do dachu mieliśmy trzy: 1. kolor: grafit-antracyt ideał, ewentualnie czarny; 2. kształt: karpiówka - wymarzona choć cenowo raczej po za zasięgiem, ewentualnie jakaś Ska itp.; 3. materiał: cement - prawnukom zostawiam remonty pod ich gusta; Reviva wydaje się tutaj prawie ideałem - cement, karpiówka, tylko kolor ... Mam informację, że kolor czarny tej dachówki jest matowy i sprawia wrażenie nie takiego "czarnego jak węgiel" a raczej wpadającego w antracyt? Żeby to sprawdzić w rzeczywistości muszę zobaczyć dachówkę na podobnym dachu, niestety w okolicy nie ma takich dachów do obejrzenia w realu więc poszukuje chociażby zdjęć. Ideał to zdjęcia dachu 4-spadowego, kąt 30'-35'