Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Maximus Magnus

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

O Maximus Magnus

  • Urodziny 30.11.1971

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Kutno
  • Kod pocztowy
    99-300
  • Województwo
    łódzkie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Maximus Magnus's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Pion jest zakończony na strychu rurką 75 mm z napowietrzaczem. Przypuszczam, że rurka ta jest zredukowana gdzieś niżej na łączeniu (jakimś trójniku) i nie ma za bardzo jak tego zmienić. Co prawda rurka jest umiejscowiona tak, że można ją wyprowadzić pionowo ponad dach, ale oczywiście wiąże się to z robieniem dziury w blachodachówce, Raczej sam tego nie wykonam, bo jest to robota dla dekarza. Rozumiem, że najlepiej jakby rurka była pionowo wyprowadzona nad dach bez załamań, ale sam mogę ją tylko wyprowadzić przez ścianę szczytową, tam mogę zrobić otwór na rurkę 75 min. Będą jednak 2 załamania pod kątem 90 st. w bok i do góry już na zewnątrz Czy takie rozwiązanie będzie dobrze funkcjonować?
  2. To jest zwykła kanalizacja (nie znam się, aż tak) grawitacyjna - ze spadkiem. Nie ma żadnej pompy.
  3. Rozumiem tylko, że ze wszystkich szeroko pojętych sanitariatów korzystamy prawie codziennie, z wyjątkiem może umywalki i kratki w garażu, które też co jakiś czas zalewam. Może to baaaaaaaaaaaaardzo duży zbieg okoliczności, ale jak pisałem ta sytuacja jest przeważnie przed opadami deszczu. Wczoraj wieczorem w domu był smród - dziś rano padał deszcz ... ??? Jak mieszkaliśmy u teściów też tak było. Jeżeli chodzi o napowietrzacz to nie jest jakiś wyszukany - jeden z najprostszych.
  4. Właściwie wszędzie. Jak jest uchylona studzienka teścia to czuć z niej już na kila metrów od niej. Jak dochodzi do naszego domu (to nie jest codziennie - jak pisałem zawsze przed deszczem) to "przechodzi" przez wodę (bo syfony są na pewno pozalewane) i wydostaje się przez umywalki na dole (łazienka na dole i w garażu) i na poddaszu. Kiedyś jak zdjąłem napowietrzacz na strychu to smród był na całym poddaszu.
  5. Witam. Mam problem ze smrodem z kanalizacji. Sytuacja u mnie wygląda tak, ze posiadam przed domem swoją małą studzienkę i dalej jestem podłączony do dużej studzienki kanalizacyjnej teściów, Ci z kolei do kanalizacji w ulicy. Pion kanalizacyjny u mnie jest zakończony wyprowadzoną na strych rurką 75 z napowietrzaczem / zasysaczem, który ma doprowadzać powietrze, a nie wypuszczać smrodu. Niestety okresowo - zawsze przed opadami deszczu - pojawia się w domu smród, który wcześniej był również u teściów, teraz rzadziej, ale i u nich się zdarza. Zrobione jest odpowietrzenie studzienki kanalizacyjnej teściów - rurka z daszkiem, niestety nic to nie pomaga. Jedynym wyjściem jest otwarcie dekla studzienki teściów i puszczenie u mnie wody wtedy smród znika, oczywiście powoli. Czy coś zmieni, że wyciągnę tę rurkę od napowietrzacza na zewnątrz budynku i zakończę ją daszkiem zamiast napowietrzacza? Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam. Dodam jeszcze, że mieszkamy w naszym domu od listopada poprzedniego roku, a problem ze smrodem jakby "przywędrował" od teściów, bo wcześniej u nich występował. Niestety wodociągi umywają ręce i twierdzą, że po ich stronie wszystko jest OK, a wiemy, że w jakimś niedużym oddaleniu znajduje się zbiornik na kanalizację i najprawdopodobniej stamtąd mamy ten smród. Jak zlikwidować ten problem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...