Witam. Mam problem ze smrodem z kanalizacji. Sytuacja u mnie wygląda tak, ze posiadam przed domem swoją małą studzienkę i dalej jestem podłączony do dużej studzienki kanalizacyjnej teściów, Ci z kolei do kanalizacji w ulicy. Pion kanalizacyjny u mnie jest zakończony wyprowadzoną na strych rurką 75 z napowietrzaczem / zasysaczem, który ma doprowadzać powietrze, a nie wypuszczać smrodu. Niestety okresowo - zawsze przed opadami deszczu - pojawia się w domu smród, który wcześniej był również u teściów, teraz rzadziej, ale i u nich się zdarza. Zrobione jest odpowietrzenie studzienki kanalizacyjnej teściów - rurka z daszkiem, niestety nic to nie pomaga. Jedynym wyjściem jest otwarcie dekla studzienki teściów i puszczenie u mnie wody wtedy smród znika, oczywiście powoli. Czy coś zmieni, że wyciągnę tę rurkę od napowietrzacza na zewnątrz budynku i zakończę ją daszkiem zamiast napowietrzacza? Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam. Dodam jeszcze, że mieszkamy w naszym domu od listopada poprzedniego roku, a problem ze smrodem jakby "przywędrował" od teściów, bo wcześniej u nich występował. Niestety wodociągi umywają ręce i twierdzą, że po ich stronie wszystko jest OK, a wiemy, że w jakimś niedużym oddaleniu znajduje się zbiornik na kanalizację i najprawdopodobniej stamtąd mamy ten smród. Jak zlikwidować ten problem?