Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zavadcoff

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    141
  • Rejestracja

Zavadcoff's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Chyba nie jest tak do końca. U mnie co jakiś czas przy określonych wiatrach spaliny wyrzucone na zewnątrz przez kanał spalinowy potrafią być zassane przez kanał wentylacyjny, który standardowo spełnia odwrotne funkcje. Oczywiście - nie mają ze sobą żadnego połączenia, a kominek powietrze do spalania pobiera sobie z zewnątrz. Przy otwartych pomieszczeniach zdarza się, że jednym kanałem wentylacyjnym w salonie powietrze jest zasysane a innym w otwartej kuchni wyrzucane na zewnątrz, co oczywiście nie dotyczy poruszanego problemu. Jeżeli średnica kanału będzie wystarczająca dla obsłużenia danego kominka (trzeba sprawdzić w karcie produktu), to nie ma sensu korzystać z 2 kanałów. Zresztą przy kominku jest obowiązek posiadania wentylacji grawitacyjnej. Pozdrawiam
  2. Również popieram takie rozwiązanie. Papa daje w miarę jednolitą warstwę (zwłaszcza, że jest dobrze dociśnięta), ale przede wszystkim jest dobrym podkładem pod stosunkowo grubą folię, która nie ulegnie zniszczeniu w trakcie jej układania i dociskania. Należy skupić się na folii, która nie może ulec mechanicznym uszkodzeniom. Jeżeli folię położy się na chudziaku i po niej pochodzi butami, czy też dociśnie styropianem, to może się z niej zrobić sito. Pozdrawiam
  3. Witam, Mam w domu kominek wraz z grawitacyjnym rozprowadzeniem powietrza. Ponieważ do najbardziej oddalonego pokoju ciepłe powietrze dolatuje jedynie przy bardzo intensywnym paleniu, chciałbym wprowadzić tam wentylator z regulacją obrotów (nie potrzebuję tam tornada i chcę mieć relatywnie cicho). Powietrze do tego pokoju jest doprowadzone od sufitu rurą 150 z anemostatem nawiewnym. Przy samym anemostacie ponad płytą regipsową mam doprowadzone zasilanie 230V, jednak nie wiem, jaki wentylator zakupić? Bardzo proszę o poradę. Podobnych wentylatorów do kratek 17x17 jest sporo, ale kanałówek lub sprzężonych z anemostatem nie widzę Pozdrawiam
  4. Teraz żona mi przypomniała, że my za nasz dostaliśmy 300PLN Pozdrawiam
  5. Witam, W tamtym roku miałem podobny problem z cementem. Był zbrylony, ale w wielkich męczarniach nadawał się do wyrabiania w betoniarce, gdyż był zbrylony przede wszystkim po zewnętrznej strony paczek. Środek był w miarę. Oczywiście, na posadzki do miksokreta nie nadawał się, więc wystawiłem go na allegro. W ciągu jednego dnia pojawił się chętny, który miał setki ogrodzenia do wykonania i jemu taki cement pasował do obsadzania słupków w ziemi. Przyjechał przyczepą na dwa razy i całość zabrał. Gdyby mi się nie udało jego sprzedać (po cenie prawie równej "oddać"), to pewnie wylądowałby pod kostką brukową. Na pewno zagęszczarka by sobie z nim poradziła Jednak nie miałem go gdzie składować, więc się pozbyłem. Pozdrawiam PAweł
  6. Witam, A nie zastanawialiście się, czy nie lepiej blat wykonać z 3cm-etrowgo granitu? Kolorystyka jest pełna, prosty montaż i co najważniejsze - nic nie gnije, żedne fugi nie zachodzą z czasem, łatwe utrzymanie czystości. W naszej łazience zdecydowaliśmy się na granit i jesteśmy bezgranicznie szczęśliwi. Pozdrawiam
  7. Ponieważ nie widziałem jakiegoś większego zagrożenia ich odpadania - rozrobiłem sobie resztkę kleju z płytek ceramicznych - bardzo dobrze się to trzyma. Zawsze możesz kupić klej do wełny elewacyjnej - tylko po co? Pozdrawiam
  8. Witam, W starym domu miałem taką historię: - od dawien dawna piec węglowy - od ok 15 lat piec gazowy (węglowy pozostał) Gaz 15 lat temu był wygodny i tani (relatywnie tani). Od klilku lat gaz stał się drogi, a ceny paliwa stałego tak nie szalały, więc wyłączyłem piec gazowy i przez 3 lata grzałem koksem. W pokojach min 24 stopnie, więc i większy komfort za dużo niższą kasę. Pomysł dobry, zawsze jest możliwość wyboru. W nowym domu mam tylko piec gazowy i ewentualnie kominek. Dlaczego tak? Bo nie dam sobie głowy uciąć, że będę miał ochotę na dalszą zabawę w nadwornego palacza. Jeżeli będę miał, to kominek mi wystarczy. Mimo wielu różnych wywodów czas sam pokaże, jakie rozwiązanie jest najlepsze. Dzisiaj na pewno nie pakowałbym się w 2 podstawowe źródła ciepła, a co najwyżej tak wszystko zaprojektował, żeby kiedyś w przyszłości była możliwość zainstalowania kotła na paliwo stałe. Ja takiej możliwości niestety nie mam, ale i nie martwi mnie to. Pozdrawiam
  9. Popieram przedmówcę, jednak u siebie w dolnej części murowanej z bloczków na każdą płytę z wełny rzuciłem kilka placków kleju, żeby mieć pewność. W górnej części wełnę będę mocował w profilach, więc na pewno nie wypadnie. Do tego dochodzi taśma, która bardzo dobrze się trzyma na alu. Pozdrawiam
  10. Wcześniej śledziłem wypowiedzi forumowiczów, którzy kupowali Zuzię z Kratek i biorąc pod uwagę ich spostrzeżenia oraz cenę nie miałem wątpliwości, jaki kupić. Na razie jestem na etapie obudowywania podstawowej Zuzi, więc nie pomogę zbytnio. Sam wkład wygląda solidnie i podejrzewam, że spełni swoje funkcje ciągłego grzania zimą. Jest dużo przeciwników wkładów z Kratek, gdyż uważają, iż niska cena odpowiada takiej samej jakości. Myślę, że w marketach można kupić dużo więcej tańszych i bardziej badziewiastych wkładów. Nie wiem, czym mogą różnić się markowe wkłady? Wiadomo, że VW, to nie to samo co BMW, ale nie narzekałbym na nowego VW i nie płakał za BMW. Pozdrawiam
  11. Witam, Do sprzedania mam ok 3,5 tony cementu, który zakupiłem rok temu do posadzek do domku jednorodzinnego. Ze względu na przedłużające się prace nie udało mi się go zużyć. Obecnie cement nie nadaje się do zużycia w miksokrecie. W workach znajdują się grudki, które powodują zapychanie węża miksokreta. Generalnie cement ładnie miesza się, jednak fachowcy po kilku zapchaniach i czyszczeniu odstąpili od zużycia go i przywożą swój własny. Cement na pewno nadaje się do wymieszania w betoniarce. Chcę sprzedać całość - pozbyć się, gdyż przeszkadza mi a nie widzę szans i potrzeb na mieszanie betoniarką. Cement idealnie nadaje się też na podsypkę pod kostkę brukową! Cement znajduje się we Wrocławiu na Złotnikach (zachodnia część miasta) - zeskładowany w zamkniętym garażu na paletach. Kupujący musi zorganizować sobie transport. Ja ze swojej strony mogę pomóc w załadowaniu. Producentem cementu jest ODRA S.A. Zdjęć nie zamieszczam, bo wiadomo, o co chodzi. Proszę o kontakt pod numerem 668-341-331 lub na maila Zavadcoff@poczta.onet.pl Interesuje mnie cena 500zł za całość (wychodzi poniżej 4zł za worek). Zależy mi na wyciągnięciu go z garażu (nie mogę tam wylać posadzki). Pozdrawiam Paweł
  12. Postaram się dzisiaj wkleić zdjęcia z budowy, to zobaczycie, co dzieje się u mnie podczas tynkowania. Pozdrawiam
  13. Przyjąłem kolejność jak w powyższym poście. Jestem obecnie na etapie kończenia maszynowych tynków gipsowych. To, co dzieje się na chudziaku, przeraża mnie. Tynkarze weszli na "wylizanego" wręcz chudziaka. Obecnie mam tam bagno w trakcie prac i księżycowy krajobraz po wyschnięciu. Nie wiem, jak tynkarze wyobrażają sobie uprzątnięcie tego? Nie odpuszczę im, gdyż noszę się z zamiarem zgrzania papy do chudziaka. Podejrzewam, że nawet małe nierówności gipsu będą przeszkadzały w dokładnym zgrzewaniu. Co o tym sądzicie? Mając obecnych tynkarzy nigdy nie wpuściłbym ich na końcową wylewkę!!! Pozdrawiam
  14. Właśnie wróciłem po urlopie i w następnym dniu wskoczyła mi do domu długo oczekiwana ekipa od tynków. Już dzisiaj mam 3 miesieczne opóźnienie na samym tynkowaniu! Wszystko wyglądało bardzo profesjonalnie, wszystko omówione, przywieziony czyściutki agregat i sprzęt, więc zakładałem pełny profesjonalizm. Co się okazało? Nie dość, że otynkowane ściany są krzywe (dla uściślenia Knauf MP75L), to jeszcze po narzuceniu 50% ścian i sufitów zabrakło materiału, którego kupiłem o 20% więcej niż wskazuje norma producenta - ilość wcześniej uzgodniona z wykonawcą. Wynika stąd, że średnio tynku na ścianach musi być 2 razy za dużo. I w sumie nie byłoby problemu, gdyby nie nierówności dochodzące do 1,5 cm na wysokości 2m. Nie wspomnę już o krzywych narożnikach, według których jest później równana cała ściana - krzywz ściana. Ściany mam z BK. Od zewnątrz obleciałem cały budynek i ściana z bloczka jest bardziej równa niż tynk, bo nie ma odchyłek większych niż kilka mm. Jak widzicie, to mam zupełnie odwrotny problem. I co teraz? Jak nadłożyć tynk? Jak rozliczyć to z wykonawcą, który upiera się, że ściany były krzywe? Ale nawet jeśli były krzywe i było większe zużycie materiału, to dlaczego tynk jest krzywy? Pozdrawiam
  15. Kochani, Otrzymałem informację, że gdzieś na Strachocińskiej sprzedawany jest styropian MAGBUDU. Czy ktoś ma może namiar na tę firmę? Mieszkam na zachodzie miasta i wolałbym się tam dodzwonić niż jechać. Jakby ktoś miał, to proszę na priv. Pozdrawiam i dzięki PAweł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...