Jestem w trakcie budowy tzw. inteligencji budynkowej i troche namieszam. Zrobienie w gwiazdę skazuje użytkownika na jakąś formę automatyki i już zadna tradycyjna instalacja z tego nie powstanie. Bez przerzutników bistabilnych czy to w rozdzielni czy w puszkach się nie obędzie. I z tym związanych kosztów - ile najtanszy przerzutnik kosztuje ? F&F - 40-50 zł ? Razy ilość obwodów oświetleniowych. Plus miejsce w szafie. Plus instalator, który to potrafi zrobić. Slyszalem też, że F&F (najtansze), ze nie do konca niezawodne, a oprocz tego pobierają prąd. Chociaż mogę sie tu mylić, bo w to nie poszedłem. Trochę czytałem.
Da się zrobić. Tak. Konieczne jednak bistabilne w szafie. Bez nich nic nie świeci.
Chyba należało napisac, ze uniwersalnosc to jest ograniczona. Jak ktos nie wie czy chce ID to najpierw dołoży kasy do kabli na gwiazde, potem wyda na bistabilne i podlaczenie, zeby cokolwiek dzialalo, a potem bedzie je wycinał (wylaczal) w miare jak wstawia inteligencje ? Bez sensu. Uniwersalnosc sie sprowadza do tego, ze jak juz idziemy w ID, to czy KNX czy sterowanie przerzutnikami po PLC - oba warianty są mozliwe.
Jak ktos nie wie ID czy nie ID to juz lepszy OHID (okablowanie hybrydowe inteligentnego domu) - bo jak sie inwestor rozmysli sie z inteligencji, to mu kazdy elektryk pospina prąd przez puszki wlacznikow i odpali zwyklą instalacje. A jak przyjdzie ochota na ID, to, pod warunkiem, ze są juz tam te skrętki w puszkach, mozna zamknac obwod przez puszke i stworzyc "gwiazdę".
Pod warunkiem, ze ktos potrafi i nie boi sie grzebac w rozdzielnicy.
Owszem, pewnie mozna na gotowym okablowaniu powiesic wszystko. Tylko, ze rzadko są to tanie zabawki.
pozdrawiam !