Witam wszystkich niedowiarków. Ja mam taką instalację z grzejnikami miedzianymi. Zawory Heimeiera z bypaseem, bo cyrkulacja musi chodzić a grzejnik nie zawsze grzać... Super rozwiązanie, szczególnie na wiosnę i jesień, gdy CO nie chodzi. Żadnych grzałek, kabli, a grzejnik jest ciepły wtedy gdy tego chcesz (np. cyrkulacja wyłącza się na noc i grzejnik nie grzeje, załącza się na godzinę przed pobudką i wchodzi się do ciepłej łazienki.... Jeden sterownik czasowy w piecu a nie do każdego grzejnika osobno. Odnośnie standardowych grzejników stalowych - tak, one będą korodować, bo wypłukany zostanie inhibitor korozji a czysta woda szybko sobie ze stalą poradzi... Co do smaku wody - rzadko mi się zdarza pić ciepłą wodę prosto z kranu ale jaka jest różnica higieniczna pomiędzy instalacją CWU bez grzejnika a z grzejnikiem miedzianym? Ja mam w kotłowni rurki miedziane pomiędzy piecem a zasobnikiem na CWU, nie bardzo widzę zagrożenie. To że ktoś tego nie stosuje wcale nie musi oznaczać że to głupi pomysł. Ja ten pomysł mam ze Skandynawii i jak dla mnie jest bardzo racjonalny.