Do odpowiedzialności można pociągnąć tylko i wyłącznie sprawcę. Jako, że nie sąsiad jest sprawcą, jasnym jest, że można (i należy) ścignąć tych felków, co się do tego bajzlu bezpośrednio przyczynili. Sąsiad w tym czasie mógł być na Księżycu i o niczym nie wiedzieć.