Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

_Chloe_

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3 630
  • Rejestracja

1 obserwujący

O _Chloe_

  • Urodziny 06.01.1980

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

_Chloe_'s Achievements

 Lider FORUM (min. 2800)

Lider FORUM (min. 2800) (7/9)

10

Reputacja

  1. Cześć Joanno:welcome: Postaram się wkleić post o kuchni - prawie skompletowałam już zdjęcia. Mam nadzieję, że dzisiaj lub jutro uda mi się zrobić fotorelację i reportaż Plakat planowałam przewiesić na ścianę polewej stronie, bo jest zupełnie pusta ale chwilowo mam spadek mocy edit. Wymarzyłam sobie kuchnię z wyspą. Kuchnia graniczy z salonem ale nie jest do końca na niego otwarta, ma co prawda dwa wyjścia ale gdyby wstawić drzwi, byłaby zupełnie niezależnym pomieszczeniem. Pierwotna koncepcja była taka, żeby wyspa powstała wszerz kuchni i ta koncepcja najbardziej mi odpowiadała. Skorzystałam z pomocy projektantki. Powstało kilka koncepcji w stylu niekoniecznie wymarzonym ale moża było sobie wyobrazić, ile miejsca zajmą meble. Narodziła się też chęć posiadania szafki zlicowanej ze ścianą i umieszczenia w niej kawiarki. Wszystko ok, tylko lodówka i piekarnik były jakoś daleko od ciągu roboczego...W poprzedniej kuchni miałam trochę niewygodnie i nie chciałam tego problemu przy budowie domu. Problem polegał na tym, że kiedy przenosiłam wysoką zabudowę na prawą stronę kuchni, projektantka rysowała wyspę wzdłuż, bo podobno wszerz się nie mieściła. Brakowało chyba 4 albo 6 cm. Każda kolejna koncepcja była coraz gorsza. Wątek aż dudnił od pomocy forumowiczów i wtedy Słonko powiedziała, żeby robić tak, jak się czuje. Jeśli wiem, czego nie chcę, to już naprawdę dużo, a nie chciałam wyspy wzdłuż - to wiedziałam na pewno Koncepcja po której zrezygnowałam z usług projektanta Wtedy pojawiła się Magda J., która narysowała kuchnię tak, jak chciałam, z wyspą o te kilka cm za dużą i... zmieściła się!! Ba - użytkuję czwarty rok i nie obijam się o krawędzie. W trakcie imprez przy wyspie stoi 15 osób i oni również się mieszczą Taka rada od serca - trzeba wierzyć w swój zdrowy rozsądek. To, że w projekcie coś nie chce przejść, nie znaczy że w życiu się nie uda, choć ponoć papier wszystko przyjmie, obecnie projekty akceptują programy, a tu nie ma dyskusji I finalny rysunek Magdy, z wnęką na kawiarkę, zrobioną rzutem na taśmę. Montaż kuchni: i gotowe: Miejsce na ekspres: i obecnie (niestety mam tylko takie słabe zdjęcie) Najwięcej czasu zajęło znalezienie serwantki. Upolowałam taką. Pół roku stała niezrobiona i zżerały ją korniki ale doczekała się. aktualnie: To by było na tyle. Kuchnia jest funkcjonalna - może nie jest katalogowa, na pewno nie jest idealna ale żywa, używana .Nigdy nie jest w niej wystarczająco posprzątane, żeby zrobić ładne zdjęcia:lol2: ale jest sercem domu, a goście lubią sobie tutaj przycupnąć, Powoli myślę o zmianach - fronty, blaty ale niespiesznie, leniwie, bez stresu. Pomysły są ale nie ma chęci na realizację, więc wszystko musi zaczekać
  2. Mel, tutaj to my się dawno nie widziałyśmy Liczę na to, że ożywiając wątek, ożywię i siebie, bo muszę się zabrać za tę chatę w końcu:lol2: Ludziom robię z sobie nie mam czasu. I chęci też. Musi mi wrócić serce do domu Pesteczko, siądę i poszukam - zrobię na 2 stronie edit. do strony ze zdjęciami. Jeśli jakimś cudem zmobilizuję się do działania, dorzucę wersję aktualną. Dzisiaj odebrałam nowe rolety do pokoju J. I nawet sama zamontowałam,choć wstępnie zgłosiłam prośbę przyjazdu montażysty. Muszę odwołać.Obcykam i wkleję. edit. Pokój J. - nie skończony wprawdzie, muszę przenieść ten plakat i dać go w ramkę, niema półki nad biurkiem - ale najważniejsza rzecz jest - biurko - całe 4 m (i jak się okazuje małe ) Przed: w trakcie: teraz: Już zapomniałam ile czasu zjada taka fotorelacja . Cdn.
  3. Ze schodów się nie sypie -sama jestem zaskoczona. Na pewno nie z powodu, że mamy tak czysto w domu Z trawnikiem u nas identycznie -co roku jest go mniej, bo wycinam rabaty. Nie chciałam robić wszystkiego na raz,bo musiałam być pewna, że nam się to podoba. Teraz już została tylko jedna, góra dwie rzeczy do zmian. Chciałabym też dosadzić dwa drzewa, bo być może w przyszłym roku zacznie się obok kolejna budowa, wolę być przygotowana
  4. A wiesz, że nie? Ogród - w tym roku można powiedzieć - skończony - rzeźba jest, pergotenda jest, miejsca na grilla i pergola, drzewa są W domu cały czas coś jest do zrobienia, pełno wiszących przewodów, których nie zauważam. Teraz szykują się zmiany w gabinecie, bo straszny mamy tam bałagan i stół nie daje rady jako biurko. Cały czas mam też takie przeświadczenie, że gdybym bardziej słuchała siebia a nie mód, miałabym mniej do poprawiania. Jednym zdaniem - uklasyczniam. Chciałabym nieco odmienić górną łazienk ale są protesty więc czekam. A tymczasem jesień za oknem i kawałek salonu
  5. Cześć Pesteczko:hug: A ile się pod blatem zmieści... Szukam jakichś zdjęć aktualnych, coby trochę galerię zapełnić. Mało robię kurczę...
  6. Dzień dobry O ja okropna, dwa lata temu miałam zajrzeć i... życie mnie pochłonęło Czas płynie, u nas już remonty się szykują. Pergotenda stoi - uwielbiam - jak ładna - tak niepraktyczna w naszym przypadku ale tak czy siak polecam, bo od deszczu chroni. Ale to moja wina - chciałam, żeby spad był w kierunku południowym, bo inaczej trzeba by wstawić w rogu okna słupek, co zniweczyłoby efakt otwierania okna bez słuppka narożnego, o który walczyłam kilka lat temu jak lwica Więc jest ładnie i mniej praktycznie, dlatego mamy dodatkowy żagiel w razie ataku lata. Pokój młodego wymagał "liftingu" - szkoła, szkoła. I tak narodziła się koncepcja długiego blatu. Człowiek lubi sobie życie utrudnić Ogólna koncepcja - blat na całą ścianę, jesionowy, meble - Ikea I mój cudny rysunek poglądowy nr 2 Wykonanie w trakcie. Biurko stoi, czekamy na nowe rolety i inne drobiazgi. A.
  7. Macham Popędziłaś z wątkiem, nie ma co! Ciebie nic nie zatrzyma Co teraz planujesz?
  8. Cześć dziewczynki Tomkowa - ja już sobie Ciebie oblukałam dokładanie - widzę że masz pomysł za pomyślałam - fajnie patrzeć na to, że komuś się chce:yes: Będę, będę - czekam na słońce i wrócę -- Pesteczko - 25 stopni - dzięki ze mi przypomniałaś - zobaczymy co wyślą panowie od konstrukcji ale to może być dobry kierunek - dzięki!
  9. Cześć Remiko Pożarłam Twój watek na kolację - strasznie mi się u Ciebie podoba. Jest tak spójnie, konsekwentnie i wszystko do siebie pasuje. Żałuję, że przegapiłam wcześniejsze zdjęcia, coś czuję że sporo mnie ominęło:yes:
  10. Hej Pesteczko Z komputerem też miałam problem, bo umarł całkowicie - udało mi się odzyskać dane ale jakoś mi to chęci odebrało. Postaram się coś podziałać, tylko czekam na lepszą pogodę, bo u nas od dwóch tygodni ciągle pada.. Trochę podganiamy z ogrodem - zrobiliśmy obrzeża wokół trawnika i kostkę podjazdową przed domem, bo zanim doczekamy się czegoś od miasta, minie pewnie z 10 lat - a tak jest ładniej i czyściej - pozostaje dosadzić dwie śliwowiśnie, żeby zachować ciąg drzew (wszyscy na naszej ulicy posadzili takie same drzewa - kiedyś będzie pięknie). Otwarty jest również temat pergotendy - nie wymyśliłam nic bardziej sensownego do osłonięcia tarasu - osłaniać będziemy tylko szerszą część - była już ekipa - wymierzyła, pokazała - czekam na rysunek i ostateczną cenę. Pergotenda podobna to takiej - jeśli będzie taka możliwość - bez spadu - czekam jeszcze na informacje. http://naforum.zapodaj.net/thumbs/480425ab9301.jpg
  11. Co prawda zupełnie inne święta się już teraz zbliżają ale wpadłam na forum, bo zatęskniłam Co to dużo pisać - weszłam i zaczęłam czytać - wątki stare, wątki nowe.. jakaś siła ciągnie w to miejsce:D Dziękuję, że zaglądacie - nieustannie dziwi mnie fakt, kiedy mam maile na poczcie - właściwie pogodziłam się z tym, że wątek umarł ale nie - on sobie jakoś radzi - zakurzony ale żyje. Dostałam kilka wiadomości, że nie widać już większości zdjęć, próbuję się więc zmobilizować i zrobić nowe. Tymczasem napisze kilka zdań, co się dzieje w Szkiełku - kilka, bo naprawdę dzieje się tyle co nic - jakiś czas odpoczywałam od budowania - nie miałam weny, nie miałam wizji.. Miałam do siebie trochę pretensji, że zbyt wiele rzeczy poszło w kierunku nowoczesności ale jakoś się z tym pogodziłam i chyba zacznie się uklasycznianie . Nic wielkiego - zmiana szafki, może jakaś lampa.. Nie ma o czym pisać, bo tego jeszcze nie ma ale powstała myśl, a to już jakiś progres. Udało nam się w końcu osłonić trochę od słońca - jak tylko wyjrzy zza chmur ta niesprawiedliwa gwiazda, zrobię zdjęcia, gdyż mamy żaluzje I plisy w kuchni. Po trzecim podejściu wydarłam pewnym drewnolubom z gardeł (dosłownie!) moją serwantkę - zajęło to bagatela 9 miesięcy! ALE JEST - i najwyraźniej ma się dobrze. To tyle wstępu - pozdrawiam zaglądających i następnym razem wpadam z fotkami:bye:
  12. Dzięki dziewczynki! Tomkowa - już kiedyś widziałam ten wątek - bardzo mi się podoba jego właścicielka:p Lubię takie zaradne kobitki. Na razie nie mam czasu żeby zabrać się za to, co mam ale moze jak przysiądę, coś pokombinuję.Albo na raty;) Pesteczko -no piękne - nie wiem, które lepsze nawet. I klimaty też mi się podobają - wiesz, że lubię takie eklektyczne połączenia. Ps. lusterko nie najlżejsze, to fakt na razie stoi na serwantce ale raczej się tam nie ostanie. Ps2. Zrobiłam test z bejcą - szału nie ma.. Może farba kredowa jednak? http://farbakredowa.pl/5--vintage-farby-do-mebli?id_category=5&n=42 ---- Poniżej jeszcze coś ciekawego - można zastąpić bejcę rozcieńczając farbę akrylową: http://e-decoupage.blogspot.com/2010/02/co-to-jest-bejca-i-czym-ja-zastapic.html albo rozjaśnić mebel używając pasty wybielającej do drewna i potem malować. oraz ku pamięci: rozcieńczanie bejc,malowanie różnymi kolorami http://decopinia.blogspot.com/2013/04/bejce.html
  13. Diano, późnej zrobię zdjęcie tego pokrowca, bo on ma takie dziwne klapki jeszcze, a tak w ogóle jak pomaluję szafkę, mogę Ci jeden pokrowiec wysłać.
  14. Hej, Reni czasami do Ciebie zaglądam cichaczem ale tym razem musiałam skrobnąć, że śliczna z Ciebie dziewczyna:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...