Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

54G

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    16
  • Rejestracja

O 54G

  • Urodziny 29.03.1986

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

54G's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Nie ma nikt pomyslu jak to rozwiazac?
  2. Nikt nie ma zadnych pomyslow? Edit: dopiero po odświeżeniu zobaczylem, ze sa odpowiedzi. Edit2: dopiero teraz zauwazylem, ze to nie ten temat.
  3. Na poddaszu mialem murowany wykusz z dwoma oknami. Docieplone to bylo styropianem. Wywalilem scianke z oknami, zrobilem drewniane slupy z nadprozem (wczesniej nadproze tez bylo drewniane) i jedno duze oknodo podlogi. Teraz patrzac po przekroju stoi słup jest ok 5 cm pustki i na koniec "sciana" ze styropianu. Wypadaloby czyms to wypelnic. Najchetniej dlabym tam styropian na pia ę i uszczelnil piana szczeliny. Mowia, ze przy drewnie daje sie welne. Welna ze styropianem ma sens?? Jak Wy byscie to zrobili jakbyscie byli w takiej sytuacji?
  4. To akurat doradzil wykwalifikowany projektant. Oczywiście nie byl zachwycony tym co zobaczyl.
  5. To akurat doradzil wykwalifikowany projektant. Oczywiście nie byl zachwycony tym co zobaczyl.
  6. nie do końca jest tak, że było to nie przemyślane. Nie mam planów domu i nie wiadomo było że w murłata kończy się gdzie się kończy + seria złych decyzji... nie próbuje się bronić. Nigdy więcej takich krzywych akcji. Osobiście tez miałem pewnego rodzaju presję czasu itd.. Stało się, jestem mądrzejszy i teraz chciałbym z tego wybrnąć. Myslę, żeby zrobić tak: 1. wkleić na piane styropian w otwory okienne w razie dużego wiatru 2. przykotwić grubym płaskownikiem murłatę (tę uciętą, pod niższym dachem) do ścianki kolankowej (w murłatę wkręty 8, do ściany kołki do pustaka) 3. dokończyc rozbieranie ścianki do dołu, do wieńca 4. wkleić pręty na głębokość ok 20 cm na kotwę chemiczną (1 szt na 1 słup) 5. na pręt wsadzic ponkażdej stronie 2 drewniane słupy 16x16 lub po ostruganiu 15x15 6. na istniejącą murłatę(to ala nadproże) przekroju 14x14 dokręcić kantówkę 6x14 7. na słupy pod murłatę/nadproże wsadzić jeszcze jedną belkę 14x14 i poskręcać łącznikami ciesielskimi. kąt nachylenia dachu w środkowej części ma kąt ok 20* a dachy boczne po ok 45*. obydwa lecą do góry do kalenicy ten o kącie nachylenia 20* ma krokwie o długości ok 6-7 m, dachówka betonowa, jeżeli chodzi o nacisk pionowy to wydaje się, że będzie solidnie jeżeli chodzi o to rozpychanie to nie wiem jak na to spojrzeć.. z jednej strony będzie zakotwione w wieńcu z drugiej na górze krokwie moga pchac jak każdy inny mur, np ten co był z pustaka i cegły dziurawki. wypionowana ściana sama nie poleci bo będająograniczał dociskiemndach.. cow ogóle myślicie o tym pomyśle?
  7. Projektu jako takiego nie mam, konsultowalem ze "starym zbrojeniarzem". Wtedy nie bylo wiadomo jeszcze dokad siega murłata.. O tym, że mogę ją skrócić powiedział mi inny fachowiec.. Teraz już nie zalezy mi na tak duzym oknie (mialo byc wzmocnione nadproze, wstawione szerokie okno do podlogi). Zeby bylo jasne nie proszę o branie odpowiedzialnosci za to co zrobię, tylko o porady z punktu widzenia Waszego doswiadczenia w rozwiazywaniu takich problemów. Nie chcialbym zlosliwosci. Dziękuję.
  8. Dzien dobry, postanowilem wstawic na poddaszu duze okno w miejsce dwoch malych. W tym celu podparlem krokwie, wyjalem okna i zaczalem burzyc sciane... Po wyburzeniu chce wymurowac slupy z gazobetonu i pod murlate dac dwuteownik. Niestety w ferworze burzenia uciąłem też late leżącą na sciance kolankowej (nie zakonczonej wiencem). W tym momencie lata leży na sciance kolankowej i mozliwe, ze jesr zamocowana tylko jedną kotwą (odkułem tynk, betonowy slupek jest w jednym miejscu) (czesc jednego slupka, tego z kotwą murlaty skulem i nie bylo tam zbroje ia.) Po fakcie zaczalem sie obawiac o bezpieczenstwo mieszkancow. Jak wyjsc z tej sytuacji? Jak poprowadzic prace dalej, zeby wszytko skonczylo sie dobrze? Moze ktos bedzie potrafil mi cos poradzic.. Dom jest z 89 - 92 roku Zalaczam zdjecia
  9. OK, fachowcy nie wiedzą, teraz runda druga, proszę o wypowiedź wszystkich którzy maja jakiekolwiek pojęcie ps karcher odpada tylko z bliskiej odległości jest okej, za duzo roboty. Poza tym nawadnia ściane jak żaden deszcz w ciągu dwudziestu ostatnich lat. Chyba przelecę z grubsza szczotką i zagruntuję natryskiem bo tak lepiej dosięgnę. Grunt dam chyba Atlasa Unigrunt albo jeszcze tańszy DIREKT z Nomi czyli typowy 'no name'.
  10. Cześć, zabieram się do termomodernizacji domu. Na ścianach mam ok dwudziestoletni tynk cementowo-wapienny grubości ok 1cm. Normalnie bym nie kołkował ale dom jest piętrowy z poddaszem więc wysoki i nie chce żeby styropian trzymał się tylko tynku. Nośnośc tynku nie jest dobra, wystarczy przejechać otwarta dłonią i się sypie więc musze zagruntować. Skuwać też nie dam rady bo wcale tak łatwo nie odpada, są miejsca że się odparzył czy odskoczył np. przy wybijanym kiedyś oknie ale generalnie byłaby to głupiego robota. jest tez solny wykwit w jednym miejscu na kilku metrach z zalanej kiedyś łazienki. Prosze o wszelkie porady jak sie do tego zabrać żeby było dobrze. Ja na dzień dzisiejszy planuję przemyć karcherem elewację, po wyschnięciu zagruntować (jaki grunt bęzie odpowiedni??) i cóż kleić styropian (będę używał piany insta stik. Zakołkuję ale też nie 5 kołków na metr tylko dwa trzy na płytę. Kupę dobrą siatkę i lepszy klej do siatek położe zgodnie z zasadami czyli klej w to wtopię siatkę i zasmaruję więc skorupę stworzę w miarę solidną siły ssące wiatru nie powinny mam nadzieję takiej powierzchni ruszyć, chociaż mimo że nie mieszkam w górach to na uboczu gdzie potrafi nieźle zawiać. Co radzicie? spałbym spokojnie tylko ten tynk mnie trochę dołuje, jak w ogóle takie stare tynki się zachowują przez lata? Może jakiś doświadczony fachowiec się wypowie w temacie? Pozdrawiam T.
  11. 54G

    "ocieplenie" pokoi od srodka.

    Zgoda właściciela obowiązkowo, zgodę spółdzielni olać chyba, że jakimś cudem wiadomo, że nie będzie kłopotu i chce sie korespondować.
  12. Dobra, teraz ja: Docieplam we wrześniu jak upały zelżeją styropianem GENDERKA EPS 032 FASADA EXTRA 13 cm ) w kolorze grafitowym Jako kleju będę używał piankę TYTAN EOS lub INSTA STIK. Jaką dam siatkę i klej do siatki jeszcze nie wiem. Gdybym docieplał nową ścianę na 100% bym nie kołkował (dom piętrowy z poddaszem) lecz niestety ściana jest otynkowana jakieś 20 lat temu zwykłym tynkiem... na którym pojawiły się gdzieniegdzie pęknięcia. Moje pytanie brzmi: Czy zaryzykować i poprostu dobrze oczyścić karcherem całe ściany a później zagruntować? Sam klej w piance jak wszyscy zapewne wiedzą po związaniu trzyma jak diabli, nie boję się, że odpadnie, raczej obawiam się żeby nie odpadł tynk. To jest ponad dwudziestoletni dom budowany z pustaków pustych w środku ściany grubości prawie pół metra. Jeżeli miałbym kołkować musiałbym użyć kołków z wydłużoną strefą rozporową, jakie są najdłuższe kołki i jaka jest w nich strefa rozporowa? Najchętniej zakołkowałbym tylko na rogach a resztę zostawił na klej. Tynk nie odpadł przez 20 lat i chyba nie zamierza, więc czy po zaizolowaniu ściany warunki mogą mu się pogorszyć czy raczej powienien teoretycznie mieć więcej spokoju i nie odpadnie? Pewne jest że będzie to styropian j.w. (już zamówiony) i klej w piance - prawie tona kleju w workach, transport, mieszanie, noszenie, woda przedłużacze, pomocnicy.. VS 30 puszek pianki i ew. dociśnięcie drugi raz. Na słońcę będę starał się uważać... Co do reszty chętnie przeczytam wasze opinie. (tynk, kołkowanie, warunki dla tynku pod izolacją... aha i jeszcze mam pytanie czy spotkaliście się listwami startowymi 13 cm? Kupiłem styro 13 cm bo transport wychodził akurat gratis prosto z fabryki. W ogóle mają fajną opcje którą rozważałem ale jednak będę robił głównie sam więc nie będę miał pomocnika, mianowicie jest możliwość zamówienia płyt styropianu 3m x 0,5 m co przy pracy z lekką pianą i pomocnikiem przyspieszyłoby czas pracy i zminimalizowało mostki termiczne. może ktoś kiedyś skorzysta.. np przy docieplaniu większych powierzchni bez okien)
  13. 54G

    Dren + izolacja

    Trzy lata temu robiłem to samo. Nie ma filozofii żeby zrobić to prawie samemu w cenie materiałów i godziny pracy koparki, jeżeli oczywiście ktoś się czuje na siłach. A więc odkopałem scianę do fundamentów, oczyściłem wysmarowałem środkiem (nie pamiętam już nazw, konsystencja lepiku kolor smoły świeży brązowy po wyschnięciu czarny - disperbit grunt czy jakoś tak...) na to przykleiłem środkiem o podobnej konsystencji i z tej samej firmy, niebieski styrodur 20cm (kleiłem na placki dziś pewnie kleiłbym na ramke + placki. Na to folia kubełkowa wypukłą stroną kubełka do styroduru. Folia zawinięta na styrodur i przyklejona do ściany na ten lepik całośc zasypana ziemią. Przy zasypywaniu folia ma tendencję do zjeżdżania w dół. Dren zasypany granulatem z tworzywa sztucznego warstwą ok 20 - 25 cm (granulat to tzw. rzeźba, akurat dostałem tego całe wielkie worki zmielonych ścinek z prdukcji uchwytów do mebli) na to folia i zasypane ziemią. Uważam, że folia kubełkowa bez styroduru to zły pomysł. Koszt nie jest wielki przy normalnej wielkości domu (kto ma wille 1000m2 powinno być go stać) a w zamian mamy spokojną głowę zimą wiedząc,że nasze fundamenty są zabezpieczone na tip top. ps. miałem sporą wilgoć i grzyba w piwnicy a teraz już nie mam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...