Nie zdziwiłeś mnie. Język zdekwatny do Twoich poprzednich wpisów. Ale obrazić mnie nie możesz, musiałbyś znacznie podnieść poziom.
P.S. No i oczywiście jestem tajnym agentem nie tylko Galmetu, ale i białoruskich służb specjalnych.
...A Tobie która firma płaci, że jesteś taki odporny na argumenty?