Witam.
Na szczęście znalazłem te forum w trakcie wymiany kotła na nowy. Zdążyłem się z grubsza zaznajomić z treścią przed wyborem nowego kotła. Szczerze mówiąc bardzo mi to pomogło.
Do rzeczy:
Otóż kupiłem kocioł Defro Optima komfort Lux 20Kw i chciałbym podzielić się swoimi obserwacjami z procesu spalania . Może komuś to pomoże w wyborze
Powierzchnia ogrzewana to ok 230m dom ocieplony łącznie 11 cm styropianu ,ściana 36 cm gazobeton, okna plastyki ,dach wata 15 cm.
Komin: 15x15 cm cegła wysoki ok 10-11 m
Co do pieca to uszczelniłem tylko ruszt pionowy przedłużając płytę rusztu płaskownikiem i wyrównując ją z ramą drzwi co powoduje dociśnięcie sznura. Efekt taki ,że jak zasypałem trociny do pieca i podpaliłem od góry to po ok 30 min kiedy się wypaliły po otwarciu drzwi przy ruszcie pionowym były nie spalone wióry a wgłąb pieca pusto chyba tak powinno być.
Obecnie przy tych temperaturach zew. 10-13 st palę tak:
ok 10 kg węgla-orzech na to 10-12 klocków drewna olcha ,wierzba ,buk . Układam je tak w miarę szczelnie, na to papier i drobne drewno .
Palę na miarkowniku ciągu ustawiony na 60 st. Po ok. 20 min osiągam temp. 50 st. i włącza się pompa obiegowa po czym temperatura spada do ok 40 st. Po następnych 20-30 min. temp. stabilizuje się na poziomie 56-58 st i tak zostaje. Trzyma ok 10 godz. Zaznaczam że drewno musi być koniecznie suche , raz zapaliłem na wilgotnym drewnie to z pieca płynęła smoła.
w późniejszym czasie będę chciał dorobić KPW. Ciekawi mnie jaką stałocieplność osiągnę na pełnym zasypie węglem ale to już jak będzie zimniej sprawdzę.
Zrobiłem też próbę awaryjną w przypadku braku prądu z racji że nie mam obiegu grawitacyjnego. Po rozpaleniu i osiągnięciu stałej temp. ok 57st. wyłączyłem pompę i sprawdzałem temp. Po ok 30 min urosła do 78 st. i więcej nie rosła , miarkownik zamknął klapkę całkowicie. Na pewno gdyby piec miał nieszczelności to by zagotował wodę.
Na razie to wszystko co mogę napisać pozdrawiam wszystkich i życzę dużo ciepła tanim kosztem:)