Witam.
Jestem w trakcie wykończenia mieszkania w tym łazienki. Łazienka to pomieszczenie o powierzchni 5,5 m2 (wysokość 2,6 m). W pomieszczeniu znajduje się kocioł CO/CW z zamkniętą komorą spalania oraz zaraz przy kotle wpięcie do wydzielonego komina wentylacyjnego (czerwony kolor na rzucie). Kocioł będize zabudowany ale aby zapewnić przepływ powietrza, zabudowa będzie miała wlot powietrza. Wentylacja nawiewna realizowana jest przez mikrouchył lub zamontowany na oknie nawiewnik ręczny (ciąg jest, potwierdzone przez kominiarza podczas odbioru).
Panowie z ekipy remontowej zasugerowali że w sytuacji pojawienia się dużej ilości wilgoci np. podczas kąpieli pod prysznicem wentylacja grawitacyjna nie będzie w stanie osuszyć pomieszczenia, co poswoduje pojawieniem się wilgoci, grzyba itp. Pojawiła się propozycja montażu na ściania wentylatora wywiewnego, z tym że założenie jest takie że wyposażony będzie w czujnik wilgotności i jedynie przy osiągnięciu wysokiego progu załączy się (niebieski kolor na rzucie). W normalnych warunkach funkcjnować będzie jedynie wentylacja grawitacyjna.
W związku z tym pojawia się pytanie czy faktycznie wentylacja grawitacyjna będzie za słaba i należy w ekstremalnych sytuacjach użyć mechanicznej ściennej, Czy te układy nie będą się zakłócać, czy takie rozwiązanie ma sens i zapewni odprowadzenie wilgoci?
Proszę o sugestie.
Pozdrawiam