Witam, Mam zamiar podjąć się renowacji klatki schodowej czyli boazerii i drewnianych schodów, które po 30 latach użytkowania są w opłakanym stanie. Moja wizja to ciemne stopnie (ciemny brąz lub podobny) natomiast boazerie, które są do połowy wysokości ściany wymalować jednym kolorem z pozostałym fragmentem ściany. Kolor zaplanowałem jasny krem lub coś podobnego. Dysponuję szlifierką oscylacyjną, która mam nadzieje dużo mi pomoże. Nie wiem jednak jak wziąć się za odnowę drewna tak by było to zrobione tak jak trzeba. Przede wszystkim chciałbym aby kolor na stopniach utrzymał się w miarę możliwości jak najdłużej(może następne 30 lat?). Teraz pytania: Jaką gramaturę papieru ściernego użyć aby była odpowiednia? Wystarczy zmatowić drewno czy zedrzeć stary lakier do surowej deski? Co nakładać na drewno aby zostało ono właściwie odnowione? Czy powinienem użyć jakiegoś utwardzacza? Czy potrzebna jest powłoka lakieru lub innego zabezpieczenia przed uszkodzeniami? Jakiej farby użyć (najlepiej żeby była i do drewna na boazerie i do tynków)? Pozdrawiam