
Najemca
Użytkownicy-
Liczba zawartości
8 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez Najemca
-
dziłaki szukam i szukam
Najemca odpowiedział yaro29 → na topic → Ogłoszenia drobne - szukam, sprzedam, kupię, oddam, zamienię
15-20 km to niezbyt daleko od W-wy ale "autobusik" to średni transport alternatywny na dojazdy do W-wy -
Dobra firma która zbuduje cały dom - po rozsądnej cenie?!?!
Najemca odpowiedział Alf310 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Ja też szukam - budowa NA ZACHÓD / PŁD. OD WARSZAWY -
Chyba coś ci się pomyliło... Wyskoczyłem do osób MORALIZUJĄCYCH a nie cokolwiek radzących !!! Czytaj całe posty a nie tylko co 4 słowo - chyba ze śpieszysz się na budowę Porada w stylu "ty nie chcesz budować" jest g... warta
-
To czemu służy od 3 (?) lat to forum ???? Czyżby każdy dumny "budowlaniec" zachowywał te cenne doświadczenia tylko dla siebie jak pies ogrodnika ? Czyli mamy nadal walić głową w mur i wyważać otwarte drzwi ? Myślałem że czytając to forum ludzie szukają właśnie RECEPT i chcą unikać problemów ! Np. powinno się po nazwie / nazwisku piętnować fatalne firmy czy urzędasów.
-
MNÓSTWO ludzi w PL się buduje ???! 100 tys. osób płaci 40% podatek + szara strefa (ale ci już dawno się pobudowali). Hmm .. to podaj jakieś wiarygodne, aktualne dane ile wydano pozwoleń i ile trwa budów i porównajmy to choćby do liczby osób potrzebujących własnego kąta (chyba 2-3 mln). Czyli cała reszta to nieudacznicy bez marzeń i wyobraźni. Wg ciebie ludzie gorszej kategorii ???? Chętnie poznam osobiście a nawet zapłacę za porady osoby w takiej samej sytuacji jak ja z okolic Warszawy które jednak się budują. Jak to robią, skąd biorą na to czas (jadą na amfie i śpią po 4 godz. czy jak ?
-
Zasada stara jak świat i dotyczy także projektów wielomilionowych - 80% czasu planować 20% realizować. Wszelkie odchylenia prowadzą do zawyżonych kosztów lub opóźnień. W Polszcze wszyscy mają niechęć do planowania (fuj - komuna !) więc nawet w dużych firmach projekty się rypią bo poświecają 10% na planowanie a 90% na realizację...
-
Super ! ale czy to-to nie powinno też zawierać przeciętnych czasów realizacji po stronie osób trzecich (dni) oraz Twojego zaangażowania (dni). To pomogłoby oszacować total workload przez osoby MYŚLĄCE o budowie (tak jak ja)
-
LINK DEAD.
-
WOW ! Zaiste odkrywczy komentarz... Ja liczyłem nie na takie komentarze czy moralizowanie lecz sensowne PORADY. Np. skąd wziąć zaufaną ekipę która zajmie się KOMPLEKSOWO budową, gdzie 25 km od W-wy kupić fajną działkę - chętnie ze stanem surowym, itp, itd.
-
BŁĄD. To SĄ moje marzenia. Marzę też o wyprawie na Księżyc, ALE NIE IDĘ PRZEZ ŻYCIE PO TRUPACH. Pytanie w jakich realiach się żyje, w jakim kraju. U nas jest klimat MATERIALIZMU - albo stawiasz willę i jesteś KTOŚ albo jesteś ciamiajdą bo wolisz poświęcić ten czas Rodzinie, odpoczynkowi po pracy. Teść postawił 3 domy i wszyscy go nie cierpią bo zaniedbał się jako mąż, ojciec, dziadek. I na co mu to było ? Całe życie "kombinował" zamiast ŻYĆ.
-
Czy pozostawienie po sobie dzieci zakochanych w tobie, dobrej pamięci wśród bliskich to MAŁO ???? Czy to nie jest czasem kwestia "MIEĆ lub BYĆ" ? Znam kilkanaście wspaniałych osób, które nie zostawiły po sobie willi, umarły a mimo to każdy ich bdb wspomina...
-
SAMA to jest chyba OK ?! Nie musiałaś być Matką lub Ojcem. Zdradź tylko ILE wygrałaś w Lotto i czy aby NA PEWNO wszystkie wymienione przeciwności losu ciebie też dotyczyły ? Tzn. nie miałaś niczego na starcie poza pracą ?
-
Jaaaasne. Po porodzie to Ci tylko "PRZYBĘDZIE" czasu...
-
BRAWO !!! Możesz to proszę powtórzyć mojej pani ? Zapłacę !
-
BOI ?! On myśli REALNIE. Ty marzysz. Potem jak będą kłopoty, problemy, przejdzie Ci ochota na wszystko (łacznie z seksem i z nim) kto poniesie za to konsekwencje ? Pamiętaj że żyjesz w Polszcze a tu póki co każdy każdego chce wykiwać.
-
U nas to samo. (Chyba) to wina żłobka. Ale w tych nerwowych czasach pewnie większość dzieci "tak ma" (z tym się rodzi). Fenomen XXIw. ?!
-
Budować czy nie budować oto jest pytanie..
Najemca odpowiedział MartaL → na topic → Dział Porad życiowych
Problem w tym, że budowa to nie tylko KASA ! To głównie C Z A S i masa extra stresu ponad stres, który i tak się ma w życiu. -
Budować czy nie budować oto jest pytanie..
Najemca odpowiedział MartaL → na topic → Dział Porad życiowych
To chyba akurat ZAJEFAJNA sprawa ?! > oszczędzacie rocznie kilkanaście tys. PLN na wynajmie > dziadek/babcia mogą pomóc przy dziecku w czasie ew. budowy My nawet tego nie mamy. -
Ano bywa Aggi.... może to dlatego, że wynajmujemy już w Wawie od 9 lat (wpierw osobno a od 5 lat wspólnie) a miejsca w mieszkaniu coraz mniej. Kasy na to poszło sporo ale nie wdepnęliśmy w jakąś trefną spółdzielnię / developera lub mieszkanie, którego teraz nikt by nie chciał (i bylibyśmy skazani na blok). Plusem jest "WOLNOŚĆ". Marzenia są bo większa część rodziny ma domy. Dom z prefabrykatów raczej odpada a poza tym realnie licząc - ILE TO BY NAM CZASU zaoszczędziło ???! Raczej niewiele - i tak trzeba szukać, wybierać, porównywać, kontrolować, wykańczać. Bardzo mało buduje się sensownych mini-osiedli (albo debilne projekty albo kretyńskie lokalizacje czy ceny). Rynek wtórny - ludziska głównie pozbywają się zbyt dużych stanów surowych (porwali się z "motyką na Księżyc" lub rozwody przez ten cały stres budowlany) lub są to domy zbudowane na dziwnych działkach (odziedziczonych) lub są to domy na handel (zbudowane bylejak). Nie ma jak Polska !
-
Na pewno każdy tutejszy forumowicz przytaknie, ale... mi chodzi raczej o potrzebny CZAS, STRES niż kasę. Wiele osób MARZY o domu - jednak w końcu ludziska zamieszkują w blokowiskach (no bo skąd w takim razie tyle blokowisk - np. Wawa Ursus czy Bemowo ?!) Kredyty niby są, porady też, działki są, ludzie pracę niby mają, coraz lepiej zarabiają, może 20-30% po prostu uwielbia klimat bloku ale co z resztą ??? Dlaczego większość osób poddaje się i kupuje gotowe mieszkanie ? Hmm... Mam ten sam dylemat. > zarabiamy z żoną OK > dostaniemy nawet spory kredyt > mamy marzenia (żona nawet większe !) o domu 100-120 m2 p.u. 15-25 km od Wawy > mamy "niby" wolne weekendy > mamy 2x26 dni urlopu w roku > chcemy się budować 18-25 km od miejsca gdzie teraz mieszkamy ALE: > gotowych ofert (nowy dom + działka) spełniających nasze kryteria BRAK ! Kupno starego domu ODPADA. > firm zajmujących się kompleksowo budową i nie próbujących przy tym obskubać Klienta - BRAK > mamy małe dziecko (1,5 roku) / niania odpada. > zajęci codziennie od 7 rano do 18:00 (dziecko zasypia o 22:00 więc 1 os. do tej godz. uwiązana) > zero pomocy rodziny (do dziecka okazjonalnie - w przypadku budowy nie ma co liczyć na wsparcie) > dziecko czasem choruje.. my też > w pracy trzeba czasem dłużej zostać > nie możemy wziąć urlopu bezpłatnego > często po pracy nie zostaje nam czasu nawet na wspólną kolację czy obejrzenie filmu a co tu mówić o szeroko pojętej budowie ! Wg mnie potrzeba OLBRZYMIEJ ilości czasu na: > przeczytanie tego forum > przeczytanie choćby 1 książki o budowaniu > znalezienie i zakup działki > wybór kredytu i formalności bankowe > formalności urzędowe (budowa) > wybór projektu (no ale to najmniejszy kłopot...) > wybór wykonawcy i formalności prawne (umowa) > wybór materiałów (zamienniki, jakość / cena) > adaptacje projektu > kontrola budowy + dojazdy tamże ! > odbiór domu > formalności notarialne > wykańczanie i bieganie po mega-sklepach > ogródek > przeprowadzka (szacuję tylko to na 1 miesiąc tj. 15 dni urlopu) ... a trzeba jeszcze ŻYĆ, ODPOCZĄĆ PO PRACY, JEŚĆ, SPAĆ ze świadomością że nikt nas nie oszuka(ł) lub że nie przepłaciliśmy ! ILE ŚREDNIO POŚWIĘCACIE lub POŚWIĘCILIŚCIE ŻYCIA NA BUDOWĘ ? Wg mnie to "zabawa" na 2-3 lata. Żona dała mi czas do 31/12/2006 na postawienie domu JAK ODREAGOWAĆ CAŁY TEN DODATKOWY STRES ?
-
> rejon Pruszków-Brwinów-Nadarzyn-Milanówek > technologia tradycyjna bez podpiwniczenia > do stanu developerskiego > najchętniej własne materiały (hurtownia) > pośrednictwo prawne & urzędowe - mile widziane > referencje / zdjęcia - KONIECZNE ! Oferty (cena m2 lub kosztorys na całość): [email protected]