Witam, 
Czytałem Pańskie opinie na temat podkładów anhydrytowych i zauważyłem, że nie odnosi się Pan do praktycznych zalet, które są bardzo istotne dla użytkownika. Ja użytkuję dom z podkładem anhydrytowym od lata 2012 i mam następujące spostrzeżenia: 
1 - przy pompie ciepła bardzo łatwo wysterować ogrzewanie stąd duża wygoda i oszczędności w kosztach  
2 - powierzchnia podkładu po wylaniu i zeszlifowaniu jest równa i ma jednakowy poziom na całej kondygnacji ( możliwe jest wykonanie posadzki na różnych poziomach ( np. pod parkiet i płytki różnica ok. 7mm ) 
3 - przy klejeniu gresu zużywa się minimalne ilości kleju i co najważniejsze na każdy m2 tyle samo więc płytki ułożone są perfekcyjnie równo i w krótkim czasie 
4 - w pomieszczeniach z parkietem należało zeszlifować podkład grubszym ziarnem dla wymaganej przyczepności - tak zasugerował wykonawca podkładu ( w rezultacie jest ogromny zapas przyczepności - tak powiedział parkieciarz ) 
5 - co do rozszerzalności cieplnej i gęstości dylatacji to anhydryt bije na głowę beton z mixo, u mnie 65m2 w jednym kawałku ( salon, kuchnia, jadalnia i hol ) dylatacje nie szpecą gresu 
6 - co do wygody w chłodniejsze dni lata - włączałem ogrzewani aby żonie było ciepło po południami na 2-3 godziny przy niewielkim koszcie i ilości pracy 7 - ogrzewam dom wtedy gdy jest to potrzebne nie oglądając się na czas nagrzewania posadzki - włączam i po 30 min stopy czują przyjemne ciepło 
   Ponadto szukając odpowiedniego materiału na podłogę oglądałem ich wiele i spotkałem się z niechlujnym wykonaniem posadzki mixokretem ( przynajmniej 50 - 70 % ) a wylewki anhydrytowe zawsze były idealne i nie sądzę aby w tych przypadkach inwestorzy szukali złych wykonawców, po prostu taka technologia. 
Nie neguję innych technologii ale anhydryt się sprawdza i ja jestem zadowolony ( u mnie F5 ), również dlatego, że potwierdziły się słowa wykonawcy w 100% - polecam gorąco.