Witam serdecznie wszystkich w moim pierwszym poście... i od razu zwracam się z prośbą o poradę
Jestem już na etapie końcowym budowy i myślałem, że co złe to za mną natomiast rozbiłem się znienacka o problem którego wcześniej nie byłem świadomy.
Mam wentylację mechaniczną i wyrzutnia ma być zabudowana na dachu. Nagle okazało się że nikt nie ma pomysłu jak tę wyrzutnię wyprowadzić. Instalator odsyła mnie do dekarza, dekarz do kierownika budowy, kierbud obiecuje coś wymyślić - i wymyśla jakieś kosmicznie drogie nasady Poujoulat, dekarz puka się w czoło, a ja w końcu nie wiem co robić.
Czy ktoś z szanownych forumowiczów może mi poradzić jak mam tę rurę z wentylacji wyprowadzić na dach i nie zbankrutować przy tym? Dach jest pokryty dachówką ceramiczną, rura ma fi 200. Na mój zdrowy rozum myślałem, że muszę zabudować na dachu jakiś mały element, wetknąć od dołu rurę i mieć spokój. Wygląda jednak na to, że to nie takie proste...
Będę wdzięczny za wszelkie porady