Urlopu musiałbym mieć już 2 m-ce plus to co jeszcze przed nami. I to na żądanie, bo nigdy nie wiem kiedy łaskawie przyjdzie moja kolej w grafiku ekipy, mimo że termin ustalony od 5.08 do 30.09 w pisemnej umowie.
Kieszeń jest głównie dlatego że folia jeszcze nie jest podklejona do obróbek. Uszczelki pod kontrłaty są, jednak co z tego jeśli już są przebite źle umocowaną łatą, a teraz ponownie będą puste miejsca po gwoździach. Na mój gust do zdjęcia i położenia od nowa jest cały pas membrany. Boję się że jak przełożą kontłaty i łatę w kolejne miejsce, to w miejscach starego mocowania może przeciekać. Ale pytam Was, bo może się czepiam. Jak coś próbuję podpowiadać, to słyszę 'nie, tak się nie robi, my robimy zgodnie ze sztuką budowlaną'.
Przy okazji: czy ściany szczytowe powinny być podciągnięte do samej membrany, czy raczej do dolnej płaszczyzny krokwi? U mnie podciągnęli do membrany, ale jak wtedy z ociepleniem? Nie będzie przemarzać? Co mówi 'sztuka budowlana'?
Dodałem kilka fotek dla zobrazowania "Sztuki Budowlanej" Czy ja naprawdę się czepiam???