Witam, geodeta pomylił szerokość z długością garażu, przez co budynek jest posadowiony na działce inaczej niż w projekcie. Do tego garaż ma niezgodne wymiary, co doprowadzić może do złej konstrukcji dachu itp itd. Aktualnie budowa jest na etapie wykonanych fundamentów i są 2 rozwiązania - które jest realne? - rozebrać całkowicie fundamenty budynku+garażu i wszystko od nowa - wykop, nowe fundamenty - dobudować do aktualnych fundamentów poprawne ściany garażu i zburzyć jeden kawałek, który nie pasuje do budynku - czyli pomniejszone o pół metra na długości i powiększone o pół metra na szerokości garażu (szerokość = widok od strony wjazdu do garażu). Przy aktualnej konstrukcji nie wejdzie brama garażowa, więc stan aktualny pozostać nie może. Mam pytanie: jak rozmawiać z wykonawcą/kierownikiem budowy/geodetą.... błąd jest ewidentnie geodety... wykonawca nie sprawdzał tylko zalał tak jak geodeta wyznaczył... Jakie mogą być konsekwencje dobudowywania prawidłowych fundamentów do aktualnych fundamentów - czy jest to realne - czy zgadzać się na to??? z góry dziękuję za pomoc. Marcin