Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

skovron

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

O skovron

  • Urodziny 28.01.1981

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Kalisz
  • Kod pocztowy
    62-800
  • Województwo
    wielkopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

skovron's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. @lesz To nie jest tak, że mamy jakąś długą listę zmian, które musimy koniecznie zrobić. Dom jest w stanie surowym zamkniętym. W niektórych pomieszczeniach są już tynki i wylewki ale trochę popękane więc pewnie (nie znam się) trzeba będzie je zerwać i położyć od nowa. Reszta pomieszczeń to gołe pustaki więc też trzeba będzie tam położyć tynki i zrobić wylewki. Elektryka, kanalizacja i CO jest - w niektórych pomieszczeniach (tych z tynkami) są nawet grzejniki. Nie wiemy jaki jest stan tych instalacji więc nie wiemy czy trzeba będzie coś tu zmieniać/poprawiać. Tak na prawdę nasze "wymagane" zmiany dotyczą tylko otwarcia trochę przestrzeni na parterze i powiększenia łazienki na piętrze. Układ pomieszczeń jest taki, jak budowało się w latach '80 - małe, zamknięte pomieszczenia. Wszystko to usunięcie trzech i przesunięcie jednej ściany działowej (jest też na celowniku kawałek ściany nośnej ale to też tylko jak będzie można i jak nie będzie to za duży koszt - a jak nie to przeżyjemy z tym). Odzyskanie lub dobudowanie balkonu to też tylko w ramach możliwości techniczno-finansowych. Zmiany w instalacjach również tylko w ramach konieczności wymiany starych instalacji oraz jeśli będzie tego wymagała zmiana układu pomieszczeń. Właśnie ze względu na tą ścianę trójwarstwową i ten klinkier obawiamy się, że cena będzie wysoka. Jeśli chodzi o wygląd to nawet nie trzeba tej ściany myć - nie wygląda źle. Bardziej chodzi o to, że nam się taki styl domu nie podoba. Znamy zalety klinkieru ale stylistycznie kierujemy się raczej w stronę nowoczesnego designu. @Adam626 Też znamy takie przypadki, że bardziej opłacało się stary dom zburzyć i postawić nowy. Jeżeli w tym przypadku finansowo też to tak będzie wyglądało to oczywiście nie będziemy się w to pakować. Niestety sprzedaż obecnego domu i budowa nowego nie wchodzi w grę. @kaszpir007 Zgodzę się z Tobą. Tutaj jednak problemem może być uzyskanie kredytu hipotecznego. Banki raczej wymagają, żeby inwestycja prowadziła do wykończenia całego domu. Z tego co się orientuję to nie dostanie się chyba kredytu na zakup domu i wykończenie np. tylko parteru. Dlatego w tym przypadku chyba nie bardzo da się remontować na raty.
  2. @pieknyromek Z tym balkonem to może być właśnie tak jak piszesz. Wygląda do tak jak by te ściany zewnętrzne zostały dobudowane później - właśnie w celu powiększenia pomieszczenia przy balkonie. Zdaje się jednak, że nie skończyli tego zamysłu ponieważ nie została wyburzona ściana znajdująca się wcześniej pomiędzy pokojem a balkonem - zostały nawet wstawione na tej ścianie okna. @Adam626 To jeszcze rozumiem - może się tak oczywiście okazać ale to właśnie musi określić jakiś ekspert. Ale to... O jaki "taki dom" chodzi? Taki do wyburzenia, czy taki budowany w latach '80 ze względu na starą technologię, czy taki co długo stoi niezamieszkany,...?
  3. Ok dzięki za informacje. Mam jeszcze pytania odnośnie tego klinkieru. Czy da się poprawić wygląd elewacji z klinkieru np. przez dodanie paneli z blachy, drewna lub innych materiałów czy też będzie z tym problem? Czy da się takie panele jakoś zamocować na zewnątrz warstwy klinkierowej czy też trzeba w tym celu usunąć warstwę z klinkieru i w to miejsce wstawiać takie panele z innego materiału? Czy w ogóle jest to wykonalne?
  4. Bardzo dziękuję za cenne rady i szybki odzew. Trochę niejasno to opisałem. To są budynki w zabudowie bliźniaczej z lat '80. Wtedy były chyba takie przepisy (nie wiem czy nadal obowiązują), że wejścia do bliźniaków nie mogły być w tej samej płaszczyźnie w związku z czym np. jeden z bliźniaków musiał być przesunięty do tyłu o jakieś 1.5 - 2m względem drugiego (do tyłu patrząc od elewacji wejściowej). Właściciele domu o którym mowa za zgodą swoich sąsiadów (czyli naszych rodziców) przesunęli elewację wejściową i zrównali z naszą powiększając w ten sposób nieznacznie swojego bliźniaka. Odbyło się to kosztem balkonu/małego tarasu, który znajdował się właśnie na elewacji frontowej (wejściowej). My chcielibyśmy pozostawić to wysunięcie na parterze i wyburzyć odpowiednie ściany na piętrze żeby utworzyć z powrotem balkon. Sytuacja na piętrze wygląda tak jakby nowa ściana frontowa została dobudowana bez usuwania poprzedniej ściany zewnętrznej. W miejscu poprzedniego balkonu powstało zatem dziwne pomieszczenie, które na jednej ścianie (zewnętrznej) ma okna prowadzące na zewnątrz budynku a na przeciwległej ścianie ma okna prowadzące do środka normalnego pokoju. Może taki rodzaj pomieszczenia ma jakąś fachową nazwę i do czegoś służy ale nam się to nie podoba i wolelibyśmy zwykły balkon czy tam mały tarasik. To ja już nie wiem jak to jest Z informacji jakie wyczytałem z wielu źródeł w internecie wynikało, że to właśnie trójwarstwowe ściany mają wiele zalet i dlatego są kosztowne. Tam jest chyba pustak ceramiczny (chyba 25cm albo więcej), dwie warstwy styropianu (tak na oko z 10cm), szczelina i cegła klinkierowa. Czy to klinkier tutaj powoduje pogorszenie parametrów termoizolacyjnych? Swoją drogą wydawało mi się, że jest to (odrzucając walory estetyczne) jeden z lepszych materiałów na zewnętrzną część elewacji - dlatego też najbardziej obawiamy się wygórowanej ceny ze względu na pokrycie całego budynku klinkierem. Tymczasem chcesz nam powiedzieć, że klinkier jako wada powinien obniżyć wartość tego domu?
  5. Bierzemy pod uwagę w pierwszej kolejności właśnie taki scenariusz - w taki wypadku nie będzie tematu. Zakładają jednak, że cena będzie korzystna to co dalej? Sami mamy określić sobie możliwe koszty wykończenia (analizując średnie ceny materiałów i robocizny i próbując to jakoś oszacować) i sprawdzić w banku naszą zdolność kredytową? Czy może najpierw wydać pieniądze na wykonanie projektu modernizacji i kosztów całości i dopiero potem sprawdzić sytuację w banku? Tak w ogóle to zastanawiamy się czy nie będzie potrzebna jakaś ekspertyza wyceniająca prawdziwą wartość domu biorąc pod uwagę jego faktyczny stan. Tak się składa, że właściciele od lat nie zaglądali do tego domu i pewnie nie do końca zdają sobie sprawę z tego co trzeba tam poprawić zanim w ogóle zacznie się wykańczać. Wiedza o tym ile to jest naprawdę warte i ile tam jeszcze trzeba włożyć pieniędzy mogła by być atutem przy ewentualnych negocjacjach ceny. Tylko w którym momencie możemy zrobić taką wycenę (i przez kogo)? Przed rozmową o sprzedaży (bez ich zgody) tego nie zrobimy a po rozmowie mogą sobie pomyśleć, że chcemy zaniżyć wartość domu podsuwając jakiegoś własnego eksperta.
  6. To mój pierwszy post na tym forum (poza powitaniem) więc witam wszystkich serdecznie. Z góry przepraszam za długi opis sytuacji ale w pewnym sensie wyjaśnia to powody naszych (być może zbyt naiwnych) pytań. Jeśli komuś nie chce się tego wszystkiego czytać to może przejść od razu do właściwych pytań. Problem jaki mamy dotyczy zakupu i wykończenia domu w stanie surowym zamkniętym. Mieszkamy obecnie (ja, żona i dziecko) z rodzicami w domu w zabudowie bliźniaczej. Rodzice na dole - my na górze. Należący do dalszej rodziny budynek bliźniaczy stał od wielu lat w stanie surowym zamkniętym. Właściciele latami trzymali go dla swoich dzieci ale te chcą iść "w świat" więc ich rodzice postanowili sprzedać budynek - w pierwszej kolejności szukają chętnych wśród rodziny. Dla nas zakup tego domu byłby o tyle korzystny, że z jednej strony bylibyśmy - jak to się mówi - "na swoim" a z drugiej bylibyśmy blisko rodziców, którzy z różnych względów (również trochę zdrowotnych) wymagają pomocy i opieki. Dodatkowo mieszkanie na pietrze w dwóch pokojach z kuchnią i łazienką przy dorastającym dziecku staje się powoli uciążliwe. Nasz problem polega głównie na tym, że nie bardzo wiemy jak się za to zabrać. Będziemy musieli wziąć kredyt na zakup i wykończenie domu. Na razie nie rozmawialiśmy jeszcze o szczegółach zakupu i nie znamy ceny (na razie nie chcemy robić zamieszania na wypadek gdyby okazało się, że nas na to po prostu nie stać). Elewacje domu wykończone są w całości cegłą klinkierową (ściany trójwarstwowe) - boimy się, że znacznie podniesie to cenę sprzedaży. W środku w niektórych pomieszczeniach są już położone tynki i wylewki ale ze względu na pęknięcia trzeba będzie chyba wszystko zerwać i położyć od nowa. Instalacje elektryczne, wodne i grzewcze są położone ale pewnie będziemy chcieli je zmodernizować. Dodatkowo chcielibyśmy dokonać kilku zmian w układzie pomieszczeń - większość to usunięcie ścian działowych ale jest też jedna ściana nośna (w środku), którą chcielibyśmy zlikwidować lub przynajmniej powiększyć przejście do salonu. Największą modyfikacją byłoby chyba przywrócenie balkonu - właściciele podczas budowy zmienili projekt i zabudowali balkon na całej szerokości budynku. Nie wiemy czy w ogóle będzie wykonalne - usunięcie części ścian zewnętrznych i dachu nad balkonem. Jak poprawnie do tego podejść? Z jednej strony musimy oszacować koszty zakupu, modernizacji i wykończenia - musimy wiedzieć czy będzie nas na to stać i czy dostaniemy odpowiedni kredyt. W tym celu jednak musimy zatrudnić specjalistę, który wyliczy, wyceni i naniesie nasze zmiany projektowe oraz oszacuje koszty wykończenia całości. Pewnie będzie to trochę kosztowało i jak się okaże, że koszty są za wysokie i nas na to nie stać to tylko stracimy pieniądze. Nie wiemy nawet czy da się to załatwić bez bieżącego projektu, dziennika z budowy i wielu innych dokumentów, których pewnie nie dostaniemy przed zakupem (albo dostaniemy tylko do wglądu). Do wzięcia kredytu jednak chyba będzie potrzebny gotowy projekt modernizacji i wykończenia - razem z wyceną całości - pojawia się pewne błędne koło. Stąd właśnie rodzą się nasze pytania. Od czego powinniśmy zacząć? Ile może kosztować przygotowanie zmian projektowych - zakładając, że projekt "wizualny" przygotujemy sami (bez projektanta) a specjalista/ekspert będzie musiał dostosować go do przepisów/możliwości technicznych i wycenić koszty przeróbek i wykończenia? Czy też może potrzeba tutaj dwóch różnych specjalistów - jednego od zmian projektowych, drugiego od wyceny prac wykończeniowych? Czy da się wykonać taki projekt przebudowy jeszcze przed zakupem nieruchomości (np. nie mając pełnej dokumentacji ale mając np. możliwość wejścia do budynku) czy też trzeba będzie wykonać jakiś projekt z szacunkową wyceną - zapłacić za niego - i dopiero potem po zakupie wykonać właściwy projekt przebudowy - i znów za niego zapłacić? Nie wiemy jak to jest ponieważ chyba starając się o kredyt trzeba już mieć właściwy projekt? Kogo mamy szukać w celu wykonania takiego projektu: architekta, kierownika budowy, projektanta, budowlańca,...? Czy elewacja z cegły klinkierowej może znacznie podnieść cenę sprzedaży? Czy taka elewacja utrudni modernizacje wymagające przeróbek ścian zewnętrznych (np. usunięcie/dodanie/powiększenie okna)? Chodzi np. o możliwość dobrania cegły klinkierowej w odpowiednim odcieniu w celu uzupełnienia i czy takie operacje da się przeprowadzić bez uszkodzenia ocieplenia budynku? Z góry dziękujemy za wszelkie odpowiedzi/podpowiedzi. Pozdrawiamy
  7. Witam wszystkich na forum, mam na imię Mariusz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...