elaur

Witam, mateuszkl- jak ja wam zazdroszczę :(my mamy w planach przeprowadzke na koniec listopada i wszyscy mowią że będzie cięzko. A propo podłogowki czy w pokojach masz panele czy płytki wszędzie, jezeli panele to czy specjalne pod ogrzewanie podłogowe? My cały czas mamy dylemat, na dole mamy wszędzie podłogówkę a na górze tylko w łazience, garderobie i przedpokoju(przedpokój mamy duży bo na etapie budowy ścieliśmy sypialnię i okno balkonowe jest w przedpokoju), bedzie duży i jasny a dzieciaki maja dostep bez ograniczeń do balkonu. jan1958- czytałam Twoje zmiany, podobają mi się oprócz ganku, też mam wejście do garderoby od przedpokoju, garazu nie mogłam poszerzyć bo działka mnie nie puszcza ale to rewelacyjne rozwiązanie- "ja będe musiała wciągac brzuch", kotłownię przeniosłam za garaz a łazienka i tak nie jest duża. Tak jak pisałam zmniejszyłam sypialnię na górze na rzecz przedpokoju z ogólnie dostepnym balkonem, kotłownia za garażem z odrebnym wejsciem. Nigdy nie wiadomo czym przyjdzie ogrzewać, na razie nastawiamy sie na gaz. Zmniejszyliśmy ilość okien dachowych. Pokój nad garażem ma normalne okno. Zlikwidowalismy spiżarke na rzecz większego wiatrołapu i kuchni. Dzieki temu zyskalismy też ścianę w kuchni do zabudowy mebli kuchennych. To chyba wszystko. Pod schodami - zamykany na drzwi "schowek" - zawsze się przyda - to jedyne miejsce nie ogrzewane w domu.

A mam jeszce pytanko? gdzie weszliście z ogrzewaniem podłogowym?

Witam witam po długiej przerwie: przepraszam ze tak długo milczalam, my od wrzesnia wchodzimy z płytkami(których jeszcze oczywiście nie mamy:bash: )malowanie , nawet meble kuchenne juz zamowione:rolleyes:: teraz wychodzi to, co juz bym zmieniała, moze jakie foto? pozdrawiam

Gratuluję i zazdroszczę A bedziecie czekać aby sie "uleżało" czy idziecie dalej pełną parą z pracą?

Witam ponownie, Idzie cieżko i powoli, niestety:(. Tydzień temu wylaliśy strop. Dobrze że chociaż mrozów nie ma. Chyba nie bede w stanie wkleic zdjęć gdyż moj stary, ledwo zipiący komp nie pozwoli na to, a na nowy narazie nie ma szans. A jak u Was? Czy nie macie wrażenia że schody na poddasze są zbyt wąskie i będzie problem z wyniesieniem czegoś większego(np.szafy) na górę? zlikwidowaliśmy spiżarkę za kuchnią , bo jak już "to" stoi, to widać że kuchnia byłaby bardzo mała, trudno obejdziemy się bez.:bye:

Witam, Własnie rozpoczęliśmy budowę tego domku. Teraz budujemy sciany i naszym marzeniem jest przykryc dom przed zimą, ale wszystko zależy od pogody. Co zmienilismy? zlikwidowalismy większośc okien dachowych. Drzwi do garderoby od przedpokoju a nie z pokoju. Kotłownie mamy za garażem+ taka kuchenka do brudnej roboty. Szkoda ze nie weszlam tu wcześniej może faktycznie fundamenty mozna bylo dac na jeden poziom? Pozdrawiam:bye: