Wiem, że skuć i zrobić od nowa to najpewniejsza metoda, ale (również z ciekawości) chcę spróbować. Jeżeli efekt nie będzie dobry (a to przecież będę widział, a może raczej słyszał ), to zrobię od nowa...
Co do wątpliwości:
- wiem, że rozcieńczony klej traci właściwości, dlatego poszukuję kleju, który będzie rzadki od razu (jak cyjanoakryl). Z resztą dokładnie z tego powodu obawiam się robić rzadki gips;
- kwestia rozprowadzenia - jak będzie rzadki to się dobrze będzie rozpływał. Wstrzyknę go dość dużo, a następnie docisnę (lekko odstający) tynk. Jeżeli wypłynie przez otwór na drugim skraju (a nawet przez kilka otworów) to znaczy, że się rozpłynęło. Z resztą zawsze jak gdzieś nie dojdzie, to można zrobić dodatkowe dziurki i dokleić.
Ktoś mi podrzucił pomysł kleju do tapet. Przyznam, że nie kojarzę na ile one są rzadkie, ale na pewno trzymają się tynku i betonu, więc może to dobry trop...?