Hej, Zobaczyłam jeden z filmów i nie powiem co o tym myślę, bo się nie będę wyrażać ani nikogo obrażać....Wiadomo gdybym nie miała z nią problemów to by mi się nawet to podobało..ale niestety . Radze zobaczyć filmik jak wygląda zniszczenie dachu po kunie. Dzisiaj w nocy nie spałam bo miałam hałasy nad głowa i słyszałam, że coś wciąga na poddasze - ciekawe co? Dekarze mówią, że widzieli kawał nogi sarniej. Mnie czeka przełożenie ( uszczelnienie ) dachu , ale zastanawiam sie nad jednoczesną wymianą wełny na piankę poliuretanową, coby problem nigdy nie powrócił. Koszt ogromny ale przy jednej robocie. Bo nie wierze w wieczne uszczelnienie dachu z dachówki ceramicznej, bo po latach gdy dach pracuje, wszystko się rozszczelnia. Ktoś wie czy kuny lubią piankę? I jeszcze jedno pytanko, czy obsypanie dachu i wełny wapnem naprawdę coś daje? Bo mogłabym spróbować, ale nie wiem czy warto?