W nawiazaniu do mojego posta,pragne uzupełnic-to nie droga przez meke -to horror.Wystapienie do geodety z Gminy o wypis i wyrys -ciagnie sie juz ponad miesiac.Siedmiokrotna obecnosc w gminie -terminy wyznaczane przez geodete-skutkuja tylko tym ze otrzymuje informacje-a to zapomnial,a to mial jakas sprawe etc.etc.Wyjatkowo nieodpowiedzialny urzednik-taki typ co sie usmiecha ,przeprasza a petenta ma w d.... Oskar0259 masz racje niema tu miejsciwego planu zagospodarowania a jednakwarunki zabudowy zostaly wydane.Podstawa do odlesienia jest-skoro na dzialce istnieje mozliwosc zabudowy.Nalezy zlozyc wniosek do wojewody-umotywowac odpowiednio i dolaczyc mapke z wrysowanym obiektem.Do 500m2 nie ponosi sie kosztow za wyciecie drzew.Okazuje sie ze procedura jest realna ,przeszkoda jest postawa urzednikow gminy-niekompetencja,brak odpowiedzialnosci,nieliczenie sie z petentem-zaznaczam-do owej gminy dojezdzam 49km.-uprzednio upewniam sie telefonicznie co do terminu i gotowosci.A TO JEST DOPIERO POCZATEK.Do wiadomosci innych forumowiczow-odwolanie od informacji o warunkach zabudowy do SKO -skutkuje,boja sie tego.Powie ktorys z forumowiczow-podkablowac-tak mozna -ale czy to cos zmieni?mysle ze to sa nadal uklady ukladziki.Przelozony -poswieci mi w oczy -i na tym sie skonczy-samo zycie.Nie zamierzam jednak sie poddawac.Pozdrawiam