Witam
Na jesieni zdecydowalismy sie na Dragon Gaz. Namowil nas znajomy (a potem swiecil oczami ze wstydu). Zbiornik juz stoi, tankowania jeszcze nie bylo a to dlaczego:
Wszystkie terminy wyznaczane przez przedstawicieli firmy obarczone byly poslizgiem od 2 do 5 miesiecy. Calosc miala byc gotowa w 3-4 tygodnie od podpisania umowy (chyba byl to wrzesien/pazdziernik 2005) a w rzeczywistosci dopiero wczoraj dostalem koncowa dokumentacje. Terminowosc jak widac, zupelnie do bani
Co do reszty. Bylem wielce zdziwiony, ze "fachowcy" kopiacy dziure na zbiornik podziemny i row na polozenie rur nie miali zadnego projektu, czy chocby mapki z naniesionym zbiornikiem i polozeniem reszty. WIem, to moja wina ze nie dopatrzylem sprawy ale zaczeli w momencie, jak bylem w pracy i nie moglem nad nimi stac. Smieszne bylo to, ze ci ludzie byli bardzo zdziwieni, ze ja sie ich pytam o plany czy o projekt (sic). Na moje uwagi padla odpowiedz w stylu: "Panie, a po co nam mapki, papiery przygotuje sie jak wszystko bedzie juz gotowe" Panowie z UDT mieli w tej kwestii inne zdanie...
Zbiornik zamontowany, skrzynka na scianie domu zamontowana, rura w ogrodzie polozona, odbior zakonczony. Uffffffffff
Teraz tylko trzeba podlaczyc instalacje wewnetrzna i juz mozna tankowac. Mam nadzieje, ze tym razem bez obsuwy.
info: zbiornik podziemny 2700l, bez limitu rocznego odbioru, dzierzawa miesieczna 0 zł, kaucja 5000 zł. Okolice Warszawy (Wiazowna)
pozdrawiam
Zbig