Witam i podpisuję sie pod tymi mądrymi słowami.Nie czytalam ich wcześniej,bo jestem tu nowa,ale szukając projektu kierowałam się dokładnie tymi zasadami i wybralam Z14 GPp,z tym że na garażu powstał taras,a schody spakowane w oddzielonej klatce schodowej po to,że nam teraz na starość dwa piętra nie będą potrzebne,to może syn lub wnuk zechce górę zająć i mieć wejście z sieni i swój taras,a my pod ręką młodych,którzy czasem zajrzą. Mowiąc powstał,mam na mysli adaptację projektu,bo tak szybko,to nasz domek nie powstanie,gdyż ciągnąć chcemy met.gospodarczą,a przy tym nie znamy się nic na budowaniu,poza tym mnie tam praktycznie nie bedzie,bo ktoś musi na to zarabiać,ale mąż coś tam po pracy potrafi. Nie wiem,czy szukać firmy,czy lepiej murarza,ktory sukcesywnie będzie podciągał w rytmie dozowania śr.pieniężnych? Myślę też,co i ile czego by kupić pod koniec roku,by tego wat-u odliczyć?Mam nadzieję,że zdążą z wyd.pozwolenia do końca roku:yes: Gratuluję,że tak Państwu szybko poszło i piękny domek powstał prawie do konca.Gdyby tak ktoś mógł coś podpowiedzieć z budujących wg mojego Z14,byloby super,bo nawet nie wiem ile czego trzeba. Pozdrawiam i nie wiem nawet czego się życzy budującym,tak jak żeglarzom -dobrych wiatrów lub wody pod kilem(?)-myslę,że uczciwych,sumiennych i pracowitych wykonawców oraz rozmnażania się kasy w portfelu.