lukas3339

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Robię rewizję w scianie szczytowej zatem.

Zupelnie brak dostępu, na upartego to musialbym wykuc otwór w bocznej scianie od strony garazu ( garaż dolega do budynku) i zrobic rewizję ale zastanawiam sie czy zaprzatac sobie tym głowę w ogóle.

Witam, Mam takie pytanie dotyczące nieużytkowego poddasza. Dom parterowy, dach dwuspadowy, deskowany z blacha na rąbek, strop lekki. Dach ma dosc dużą powierzchnię a ponieważ nie planuje uzytkować poddasza zdecydowalem się na ocieplenie piana pur stropu zamiast docieplac polacie dachowe. Cale to poddasze zostało odcięte, nie zrobiłem nawet włazu bo w domu na tyle dużo róznych zakamarków że dodatkowa graciarnia niepotrzebna. W efekcie to poddasze to taka zamknieta "trumna". Ostatnio dekarz który kladl blache wycinal otwór w dachu zeby zalozyc kominek odpowietrzajacy do kanalizy i zwrócil uwagę ze jak wycial otwór to buchnelo mega gorące powietrze stamtad. Zastanawiam się czy to moze powodowac jakies zagrożenie ( np pożarowe) że tam w upały jest tak bardzo gorąco? Czy nie zawracac sobie tym glowy?

Witam, Całe życie mieszkałem w bloku. Sąsiedzi za ścianą, hałas, dziwne zapachy na klatce lub z kanałów wentylacyjnych, psy załatwiające się na trawnikach, ciasnota, klaustrofobia i wszechobecny beton. To tylko kilka rzeczy które jako pierwsze przychodzą do głowy. Mój ś.p. tata chciał budować dom ale mama była na nie. Cóż było robić? Trzeba było się pogodzić z losem. Dopiero po usamodzielnieniu się przyszła pora na radykalne decyzje. Kupujemy z żoną mieszkanie ale tylko po to żeby "przezimować" z dwa lata w trakcie budowy a później na swoje. Po przejrzeniu niezliczonej ilości projektów padło na Barwny z kolekcji Muratora. Dlaczego Barwny? Powodów było kilka: - żona miała awersje do "stodół" więc dach kopertowy to było TO - trzy sypialnie do góry - idealnie - jedna nasza, jedna dziecka i "burdelowania" żony a na dole gabinet dla mnie - garaż w budynku - zwarta bryła - ciepły domek Niestety przeliczylismy się z kosztami. W momencie wprowadzania wykończony tylko pokój na dole,kuchnia i łazienka. W salonie beton na podłodze i goły wkład kominkowy. O otoczeniu nie wspomne. Leci trzeci rok więc już dużo rzeczy zrobionych ale wciąż dużo do zrobienia. Ale spokój i wolność nieoceniona. No i marzenie taty spełnione - bezcenne. Poza tym przy okazji budowy i wykańczania nauczyłem się mnóstwo rzeczy. Satysfakcja ogromna. pozdrawiam

Mirku czy z tych cyprysików jeszcze cos bedzie? http://images49.fotosik.pl/275/3ede071da252d2d2.jpg i jeszcze tu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3222964ab9f44453.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/edb7f9d2cf3297f5.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a4456e85da3438e4.html Teraz juz wiem ze cyprysiki to nie byl najszczesliwszy wybor i trzeba je bylo okryc na zime no ale madry Polak po szkodzie. Zastanawiam sie czy jeszcze maja szanse odbic.Dodam ze poki co te brazowe igly nie krusza sie ani nie opadaja. Mozna wziac w reke, scisnac i nic sie nie dzieje. Sadzone byly w koncu maja zeszlego roku z doniczek. Jak sie przyjrzec to srodki tych brazowych galazek sa leciutko zielone.

To ja sie pochwale ze moja jablonka chyba przezyla bo widze male paki a w nich zielone [/i]

ja sadzilem co 70cm, zadnego torfu nie dawalem, facet w szkolce mowil ze to wyciaganie pieniedzy od ludzi, i ze w zasadzie niewiele jest gatunkow ktore rzeczywiscie potrzebuja kwasnego podloza, u mnie sie przyjely dobrze ( teraz mam problem bo chyba przemarzly zima ). Aha najwazniejsza rzecz czyli: zielonym do gory

ja sadzilem co 70cm, zadnego torfu nie dawalem, facet w szkolce mowil ze to wyciaganie pieniedzy od ludzi, i ze w zasadzie niewiele jest gatunkow ktore rzeczywiscie potrzebuja kwasnego podloza, u mnie sie przyjely dobrze ( teraz mam problem bo chyba przemarzly zima ). Aha najwazniejsza rzecz czyli: zielonym do gory

ja sadzilem co 70cm, zadnego torfu nie dawalem, facet w szkolce mowil ze to wyciaganie pieniedzy od ludzi, i ze w zasadzie niewiele jest gatunkow ktore rzeczywiscie potrzebuja kwasnego podloza, u mnie sie przyjely dobrze ( teraz mam problem bo chyba przemarzly zima ). Aha najwazniejsza rzecz czyli: zielonym do gory

Produkt niemiecki, na tym naklejone polskie etykiety - firma: Substral, nazwa: Lac Balsam

Moja jablonka posadzona w zeszlym roku tez zostala ogryziona. Ja zasmarowalem specjalna mascia ktora kupilem w ogrodniczym i modle sie zeby przezyla. W ciagu kilku tygodni sie okaze. Ale z tego co wszedzie czytalem to jesli kora jest obgryziona dookola to szanse prawie zerowe. Jesli natomiast ciaglosc kory nie jest przerwana to moze sie udac. Ty musisz ocenic zniszczenia. W kazdym badz razie masc nie majatek wiec moze warto sprobowac, a jak nie odbija to jak najszybciej sadzic nowe.

przeguglowawszy pare stron widze ze rzeczywiscie moje bardziej wygladaja na cyprysiki. Kiedy bedzie wiadomo czy cos im jest?

Witam, Posadzilem w zeszlym roku w okolicach czerwca 30 sztuk Cyprysow ( nie znam gatunku) i niestety nie zabezpieczylem ich na zime ( wiem sam sobie jestem winien ). Teraz zastanawiam sie czy moglo im sie cos stac od tego mrozu. Generalnie w te najgorsze mrozy to zdaje sie mialy ciepla pierzynke ze sniegu i praktycznie dopiero kilka dni jak sie stopilo. Wiekszosc jest zabrazowiona ale to chyba normalne u iglakow? Czy idzie jakos poznac czy przemarzly czy nie?I dodatkowe pytanie - widze ze 2 z nich maja troche ogryziona kore u dolu - czy z tym trzeba cos zrobic czy samo sie zagoi?

Gombrowicz - jak za PCV to wydaje mi sie ze duzo wolaja. U mnie zawsze rozrozniali - jak drewno to drozej jak panel to taniej. I to nie kwestia ze materiał drozszy to trzeba klienta wykasowac tylko ze za drewno to juz byle pyprok sie nie wezmie bo trzeba troche umiec no i roboty wiecej - samo malowanie to juz ze 2-3 dni bo wyschnac musi. A tak nawiasem mowiac to radze jednak drewno. Jak Cie nie stac to zaloz rynny i deske czolowa a reszte ostaw na pozniej. Naprawde drewno trwalsze i ladniejsze. Zreszta pierwszego lepszego speca spytaj. Ja tak wlasnie zrobilem - rok bez podbitki ale we wrzesniu idzie drewno - moge dac namiar na niedrogie drewno kolo Kalisza.

Kolego Oakstreetbeach Naprawde sadzisz ze 5tys za 70 m to duzo? Na wstepie dodam ze nie jestem wykonawca ale co nieco o plytkach wiem. Jesli by policzyc ze wychodzi za metr ok 70zl to moze rzeczywiscie duzo ale... na razie to wszystko jest gdybanie a ten kolega co podal ta sume to tez smieszny jakis zeby szacowac bez znajomosci szczegolow. Byc moze jesli masz sciany rowniotkie, zagruntowane i polozona hydroizolacja we wlasciwych miejscach tak ze glazurnik wchodzi miesza klej i przykleja to cena zbyt wygorowana. Ale jak znam zycie to przygotowanie podloza bedzie musial wykonac sam, obudowac jakis kibelek, wanne, prysznic czy co tam jeszcze masz, zrobic polke tu i owdzie a to wszystko kosztuje. Do tego za mozaike cena wyzsza podobnie jak i za polozeniue plytek na zewnatrz domu ( jak Ci to zrobi partacz to po pierwszej zimie bedziesz szukal nastepnego ). Na moje oko to cena jest w sam raz. A wrecz powiem ze jak masz mocno krzywe sciany, duze wymagania i male powerzchnie do polozenia to 5 tys to bedzie tanio. No chyba ze wezmiesz pyproka to Ci zrobi taniej. Ja tak wlasnie zrobilem - robil mi znajomy szwagra ze niby fajnie tanio itd. i co? Ano to ze ciesze sie ze zrobil mi tylko jedna mala lazienke bo ta do gory to powiedzialem ze urlop wezme a zrobie sam bo mnie szlag trafi jak mi znowu ktos tak polozy. I w tej chwili juz planuje poprawianie kawalka podlogi w tej malej bo patrzec nie moge. Co do podlogi debowej to ciezko mi podac koszt samej robocizny. Ale powiem Ci tak - ja u siebie w salonie mam wlasnie podloge debowa i za deski placilem 101zl za metr a ta sama firma co mi sprzedawala deski to tez je kladla i za polozenie i wszystkie materialy wzieli 130zl od metra. Moze i duzo ale... ja mam na legarach wiec za legary oni placili, wszystkie gwozdzie, kleje, bejce, lakiery, listwy przypodlogowe i inne duperele byly w cenie. I wszystkie te materialy byly z gornej polki - wiem bo ich pilnowalem i widzialem czym robili. I jestem zadowolony bo zrobili porzadnie. Co prawda podloga lezy dopiero troszke wiecej niz pol roku ale wyglada super i nic sie nie dzieje.

On: - gotuje - sprzata ( 80%) - zarabia - zajmuje sie dzieckiem ( wszystko potrafie ) - prace gospodarskie ( rabanie drewna, wymiana zarowek, palenie w kominku itp ) - zmywa 50% - zalatwia sprawy urzedowe Ona: - pierze - prasuje - zarabia - zajmuje sie dzieckiem - zmywa 50% - pit Razem: -zakupy ( wszelkie) - podejmowanie wazniejszych decyzji - wszelkie platnosci ( 70% ja, reszta zona- mniej wiecej, zalezy od miesiaca) 3 lata po slubie wiec moze sie zmienic jeszcze

nie ma metody na naprawe odpryskow plytek bo niby jak naprawic/odtworzyc strukture czy kolorystyke?, tylko wykuc te uszczerbione i wstawic nowe ( czyli te ktore zostaly ))

Wlkp, czerwiec 2009 500zl "noł faktura"

Wielkopolska, przecietna ekipa bierze 45zl/mb mozna znalezc tez za 30zl ale trzeba poszukac grzebka bez faktury itd., dopowiem ze mb montazu rynien ( bez rur spustowych ) to 10-15zl.

Za to samo co ~Maja placilem 100zl, okolice Ostrowa Wlkp., jakis rok temu

kurcze normalnie nic mi nie ukradli, no moze z piec łat, za to wzbogacilem sie o rozne rzeczy - bluza murarza, jakies stare spodnie robocze, kitel, skarpety - generalnie moglbym sie ubrac od stop do glow prawie - no i oczywiscie surowce wtorne - puszki po piwie w duzych ilosciach oraz plastikowe butelki typu " dzban wisniowy"

30-40% niestety, takie zycie

Witam, Spozniony bo spozniony ale prosze mnie wciagnac na liste mieszkajacych. Przeprowadzilismy sie 23 wrzesnia a wiec mieszkamy juz 3 miesiace. Niestety nawal pracy i brak internetu nie pozwolil sie pochwalic. Poza tym to niestety wprowadzilismy sie prawie na gole betony. Ale teraz juz troche podciagnelismy. Niestety schody ciagle gole a gora surowa ( tzn. tynki i instalacje sa ale nic wiecej ). No ale wreszcie na swoim. Jak macie jakies pytania to smialo. Wstawiam jedno zdjecie ale pogrzebcie sobie w alubmie to zobaczycie reszte. http://images33.fotosik.pl/430/42684deeb3e61643med.jpg http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/42684deeb3e61643.html

Kominek na razie bedzie jedynym zrodlem ogrzewania.

kurcze czytam ten watek i czytam i nie moge znalezc odpowiedzi na moj problem. Mianowicie jest sobie kominek z plaszczem, bufor z galmetu ( bez wezownicy ) i bojler. Do tego kaloryfery i troche podlogowki. Hydraulik zamierza zrobic uklad otawrty tyle ze nie bardzo wie jak to wszystko polaczyc. Dzisiaj przyszedl i powiedzial ze potrzebne beda 3 pompy i 3 sterowniki. Tylko nie bardzo wie jeszcze jakie to maja byc sterowniki. Zamierza to polaczyc w ten sposob ze kominek bedzie najpierw grzal bufor z ktorwgo dopiero pojdzie woda na podlogowke i kalrofyery i do bojlera. CZy ktos moglby pomoc w tej kwestii. Czy rzeczywiscie potrzebne jest az tyle tego. Moze ktos ma pomysl jak to nalezy zrobic i jakich sterownikow uzyc? Wychodzi na to ze zeby dogrzac dom to bede musial najpierw solidnie nagrzac bufor a to przeciez potrwa.