Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

majkaron

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez majkaron

  1. a to obecne zdjęcie tego, co jest pod warstwami farb a to w drugim, drewnianym pokoju, gdzie w tym kącie też był także spryskany i zamalowany grzyb Zaznaczam, że kolory widoczne na ścianach to pozostałości po starych farbach, zielona i różowa
  2. Witam, Szaleńczo potrzebuję mądrych rad. 4 lata temu wprowadziliśmy się do domu na wsi, nie nasz, umowa na 10 lat. Stan był kiepski (ale mieliśmy trochę pieniędzy żeby doprowadzić go do stanu używalności wyburzenie pieców i wstawienie centralnego, zrobienie łazienki, pomalowanie). Czarna plama pleśni widoczna na zdjęciu wchodziła za meblościankę - miała ok 1,5 m wysokości i 3-4 m szeroka. Dom jest połaczeniem części murowanej(zdjęcie z pleśnią) i drewnianej (2 zdjęcie z "robienia" łazienki) [ATTACH=CONFIG]225720[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]225721[/ATTACH] W części drewnianej pleśń znajdowała się także ale jedynie w rogach, obejmowała w sumie ok 3m kwadratowe. Malowanie wyglądało następująco: ściana ze starą farbą pokrytą pleśnią została pomalowana środkiem grzybobójczym (nie mam pojęcia jakim), gdzieniegdzie zaszpachlowana i pociągnieta 3 warstami normalnej farby. [ATTACH=CONFIG]225722[/ATTACH] Pierwszy rok był spokojny, mało mieszkaliśmy w domu, a nawet jak byliśmy to specjalnie nie grzaliśmy. Ale jeszcze a propos jego położenia, pokusiłam się o zrobienie planu:[ATTACH=CONFIG]225723[/ATTACH] Ściana, która w momencie naszego wejścia była pokryta pleśnią jest ścianą północną, 4 metry od niej płynie ciek wodny, dom jest ciemny, tzn. ma tylko 1 okno w przedpokoju obok łazienki od południa. Od południa dom jest ogrodzony budynkami gospodarczymi, dookoła jest dużo drzew. W srodku kaloryfery pod oknami. Wentylacji brak, jedynie kratka w kuchni wychodząca na nieużywany strych, w łazience kratka z dmuchawą, pod nią też zrobił się naciek[ATTACH=CONFIG]225724[/ATTACH] Dom nieocieplony. Jak już wspomniałam na górze strych. W sieni cieknie dach i ściana jest mokra naznaczona szarymi plamkami pleśni (zdjęcie nie chce się wgrać). W 2 roku zaczął się kącie pojawiać grzyb, którego systematycznie zmywałam. Równocześnie zaczęło się nagłe chorowanie... Aby docieplić od wewnątrz róg i ścianę mąż przykleił styropian...minął miesiąc i zerwałam go, aby zobaczyć, czy zdał egzamin...ściana pod nim była mokra, na próbę zaczęłam drapać ścianę, tzn zerwałam te 5 warstw nowej farby, ostatnia, ta stara zielona farba ma takie czarnawe zabarwienie..tzn że ten pierwotny grzyb tam został. I tu moje pytanie - co nalezy zrobić, żeby dalej dało się mieszkać. Dodam że mamy 2 małych dzieci, które mają uciążliwe kaszle... Czy rozwiązaniem byłoby jeszcze raz zerwanie wszystkich warstw farb, połozenie styropianu od zewnątrz, co dociepliłoby ścianę, zamontowanie w pokoju wentylacji, zastosowanie preparatu grzybobójczego i pomalowanie. Czy trzeba zbijać tynk i co to znaczy? 1 cm tynku, 2 cm? Jeśli ktoś dotrwał do końca mojej wypowiedzi bardzo dziekuję i proszę o radę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...