Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

hala44

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez hala44

  1. U innych zimowych inwestorów kiepsko. Ze względu na duże opady śniegu zmuszeni byliśmy przerwać budowę na etapie ścian piwnic. Budynek jest na stoku i na razie nawet nie ma mowy o przywiezieniu stropu bo jest ślisko. Marzy mi się tydzień lepszej pogody z temperaturą powyżej zera, żeby zrobić strop
  2. Dziękuję za pozdrowienia i słowa otuchy. My gorole jesteśmy przyzwyczajeni do cięższych zim tylko nie wiem dlaczego one muszą przychodzić już w listopadzie. Przeglądałam przed chwilą prognozy pogody na onecie i niestety kilka dni temu były bardziej optymistyczne. To ocieplenie które miało nadejść nie będzie aż takie znaczące a w przyszłym tygodniu ma być dość sporo opadów ( u nas może to być śnieg ). Brenniocy i Wiślonie muszą se na razie dać spokój z budowaniem.
  3. Czekamy wszyscy na lepszą pogodę a tu dzisiaj rano -10 stopni Celsjusza. Mój optymizm na niewiele się zda jeśli ta pogoda sobie nie odpuści. Bardzo byśmy chcieli jeszcze wylać strop nad piwnicą, żeby straty w zimie były jak najmniejsze, ale jak popatrzę za okno (Wisła) i widzę te 30 cm śniegu to zaczynam powątpiewać. Mąż z synem się wybierają w sobotę na narty a ja jeszcze myślę o budowaniu.
  4. Nie wiem jak rozwiązać problem wentylacji w domu. Rekuperatory jakoś do mnie nie przemawiają ( za droga inwestycja, eksploatacja też nie tania). Przy szczelnych oknach wentylacja grawitacyjna też się nie bardzo spisuje. Przeczytałam o grzejnikach wentylacyjnych PURMO AIR. Podobno w Finlandii już 20 % nowych domów jest wyposażone w te grzejniki. Zasada jest prosta Zimne powietrze doprowadzone z zewnątrz przechodzi przez grzejnik i ogrzewa się dopiero potem jest wpuszczane do pomieszczenia. Mam jednak wątpliwości jak to się spisuje? Kto cos wie na ten temat ?
  5. Dołączam do grona zimowych inwestorów. Gdyby nie opieszałość urzędników to dom byłby na pewno już przykryty dachem. A tak mamy dziś 20 listopada, 10 cm śniegu, 5 stopni mrozu i nie do końca wymurowane ściany w piwnicy. Żeby zakończyć piwnicę stropem trzeba jeszcze ok. 8 dni dobrej pogody. A miałam taką nadzieję, że zrobimy dużo więcej. Ciepła jesień też dawała nadzieję, że ładnie będzie do grudnia. Ale listopad ma swoje prawa. Patrzyłam w internecie podobno po 27 listopada ma być lepiej. Bądżmy optymistami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...