cocodrillo1

Drodzy Forumowicze, mam zamiar pomalować płytki chodnikowe, takie jak na zdjęciu. Kiedyś, już dobrych kilka lat temu były malowane Aksilbetem, ale farba już się pościerała. W związku z tym mam pytania: 1. Chcę użyć opryskiwacza, tak jak tutaj (w połowie filmu) Czy da się to zrobić opryskiwaczem ogrodowym, czy trzeba kupić specjalny do malowania? Ten drugi jest dużo droższy. 2. Jaką farbę polecicie? Ta Tikurilla Patio z filmiku mogłaby być? Jakieś rady co do przygotowania do malowania? dziękuje, pozdrawiam, Piotrek

To ważny argument, choć na zimę raczej zamieszka w ciepłym pomieszczeniu.

Witam serdecznie, muszę wykonać podłogę pod kojec dla pieska. Jedna z opcji które biorę pod uwagę to wyłożenie na folii pustaków żużlowych (takich dużych tzw czechowickich, chyba 60x30x30 - mam cały stos niepotrzebnych) i zalanie całości cienką warstwą betonu (taka "szlichta"). Proszę podpowiedzcie, czy to dobry pomysł, ew. coś doradźcie. dziękuję, pozdrawiam

A wiadomo kto to? Może podpytałbym o szczegóły. pozdrawiam, dziękuję za wskazówki

Drodzy Forumowicze, chciałbym docieplić żelbetonowy strop (90m^2), na którym kiedyś ułożono supremę i wylano wylewkę. Poddasze jest nieużytkowe: składzik i miejsce na rozwieszenia prania. Poradźcie proszę , w jaki sposób docieplić strop . Wolałbym uniknąć rozkuwana wylewki i robienia wszystkiego od nowa. Ze względu na bliżej nieznaną nośność stropu nie chciałbym też robić drugi raz wylewki. Czy jak rozłożę np. twardy styropian i na to położę płyty OSB (np. takie z podfrezowaniem) będzie się to nadawać do sporadycznego chodzenia. Czy trzeba styropian i płyty kleić do siebie/podłoza? Jakie grubości zastosować? A może sugerujecie zrobić to zupełnie inaczej? Znalazłem też podobny wątek (tam jednak jest mowa o wylewce) i jest sugestia aby zastosować system PADLAP . Czy ktoś z Was miał z tym do czynienia? Wychodzi ok 60 zł/m^2 więc nie jest tanio. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?168250-Ocieplanie-stropu-na-poddaszu&highlight=padlap pozdrawiam serdecznie

Drodzy Forumowicze, na dniach będę zamawiał kocioł z podajnikiem na ekogroszek i cały niezbędny osprzęt. Mój jedyny problem, który wzbudza niepokój to instalacja naczynia wzbiorczego. Teraz jest zainstalowane "po staremu" na końcu instalacji (strych). Instalacja jest otwarta. Wiem, że powinno być połączone z kotłem rurą o odpowiednim przekroju bez żadnych przeszkód po drodze. Oczywiście taka przeróbka to prucie ścian itd. Czy można jakoś sensownie zabezpieczyć taki układ przed ew. nadmiernym wzrostem ciśnienia w kotle. Kocioł ma zabezpieczenia termiczne (do wygaszania), oczywiście będzie zawór bezpieczeństwa. Sytuacja krytyczna to awaria pompy i siłownika do zaworu 4D - zamknięta droga na zasilaniu. Czy jeżeli mam w układzie dużo wody (stara instalacja i większość żeliwnych grzejników które NIGDY nie będą zakręcane) to ew. nadwyżka ciepła może zostać odebrana stroną powrotną (tu nie na żadnych przeszkód po drodze)? A może zrezygnować z siłownika do zaworu i trzymać go cały czas otwarty?. Wiem, że moje pomysły to półśrodki, ale na razie wolałbym nie kuć ścian. pozdrawiam i dziękuję

Z rozmowy ze sprzedawcą, która zainspirowała ten wątek wyszło że więcej=lepiej dla mojej instalacji. Ja się na sprawie nie znam, stąd moje dociekania na Forum. Rozumiem, że jak wezmę kocioł z mała pojemnością wodną nie będzie większych problemów. A może ktoś powie co to mało, a ile to dużo:)?

Witam wszystkich Forumowiczów, proszę o moich wątpliwości na temat pojemności wodnej kotła. Przymierzam się po sezonie do zmiany pieca na piec z podajnikiem na ekogroszek. Jedną z opcji którą brałem pod uwagę to zakup kotła żeliwnego. Wyczytałem na jego temat sporo, dużą wiedze w tym temacie posiadłem studiując poradnik http://zawijan.wordpress.com. Wybrałem się do sprzedawcy kotłów i tam padło pytanie o typ mojej instalacji; odpowiedziałem: otwarta, starego typu z dużą ilością wody, część grzejników żeliwnych, reszta to płyty. No to żeliwny nie będzie dobry bo ma małą pojemność wodną, lepiej wybrać stalowy, bo do tych wchodzi więcej wody do wymiennika.. Zburzyło mi to całą koncepcje, wobec tego pytam Was: o co chodzi, czy to prawda? Czy są jakieś wytyczne, wzory dot. tego parametru? Czy jest jakaś zasada która mi powie, że jak mam np 1000l wody w układzie to w kotle ma być 100l? Jestem gotów wypuszczać wodę z instalacji do wiaderek i zliczać je pozdrawiam serdecznie Piotrek

Wszystko jasne, dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam

Drodzy Forumowicze, przymierzam się do remontu kuchni i planuję wykonanie części blatu kuchennego tak, aby stanowił również parapet wewnętrzny okna. Moje pytanie jest następujące: czy taki parapet może być dosunięty do ramy okna (bardzo ułatwiłoby mi to dopasowanie wysokości szafek - mogę tu uzyskać dodatkowe 3 cm), czy też bezwzględnie musi być wsunięty po ramę? dziękuję i pozdrawiam