
wojtasmaz
Użytkownicy-
Liczba zawartości
5 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez wojtasmaz
-
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
wojtasmaz odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Myjk dzięki za kolejne info. Dzieki również ale myślałem że masz fotkę już po zaślepieniu, ja w te otwory chwilowo powsickałem szur azbestowy ale myslę nad jakimiś dekielkami ok 4cm średnica żeby ruszt swobodnie pracował, ewentualnie całkowicie zdemontować ruszt i otwory zaslepić. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
wojtasmaz odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Czyli tak jak przypuszczałem powietrze z klapki ma iść tylko na dół pod poziomy ruszt. Dzięki za fotkę i podpowiedź.. Więc do puki nie uszczelnie konkretnie całego dołu nie mam co kombinować. Po wczorajszym rozpaleniu od góry o 20.30 dzisiaj przed 6.00 rano na piecu temperatura spadła do 50 na wyjściu na zaworze na grzejniki spadła do 35, opał wypalony powiedzmy w połowie z większością od strony drzwiczek, przerusztowałem bez dosypywania i o 16.00 po pracy pozostała tylko warstwa żaru na całej powierzchni poziomego rusztu temperatura na piecu 35stopni, na grzejnikach 25 stopni, więc nadal zmuszony jestem zasypywać-dosypywać i palić od dołu do puki niewykombinuje coś z tym uszczelnieniem. Na razie trochę martwi mnie ta ilość spalanego opału gdzie nie ma jeszcze mrozów. Przy górnym rozpalaniu 30kg wystarcza na powiedzmy ok 18godz., więc już wychodzi ok 40 kg na dobę/ 1,2 tony na miesiąc, no i jedno rozpalenie 18 godzin a przy mrozach pewnie jeszcze krócej wiec będzie wychładzał się codziennie dom. Puki nie nieuszczelnie musze palić tak jak wcześniej dosypujac rano i wieczór żeby mieć stałopalność . Pytałem rodziców i kiedyś w pierwszym kotle w tym domu , (jeszcze przed tym na drzewo) w piecu "no name" dolnopaleniskowym spalali ok 5 ton wegla w przez zimę, na chwile obecna trudno w to uwierzyć. Ale jak zaślepiłeś ? zrezygnowałeś z ruchomego rusztu ? ja nie upieram się żeby go mieć. Też myślałem żeby ten pierścień przeciąć i wtedy wyżej podejdzie górna osłona. Tak jak pisałem jestem poczatkujący i nie jestem w stanie wszystkiego na raz przeczytać, robie to sukcesywnie, a że ucze się palić węglem to pytam na bieżąco i dlatego konkretnie i wyraźnie pytałem na który ruszt to powietrze z klapki miarkownika ma trafiać, zresztą kolega Myjk i Amadeuss wyjasnili mi to ale dzieki również za Twoje potwierdzenie tego. Puki co czytam różne posty i też nie wiem o co chodzi z powietrzem-skrótami PG, PW, czy KPW ale z czasem doję o co chodzi a moze i ktos coś podpowie, więc jeszcze raz dzieki i jeszcze raz prośba o wyrozumiałość. Pozdrowionka.... -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
wojtasmaz odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Dzięki koledzy za naprowadzenie, tak jak wcześniej pisałem dopiero wdrażam się zarówno w paleniu jak i w forum , staram sie wyczytać wszelkie porady ale trochę jest tu tekstu do obrobienia więc chwilę mi zajmie tym bardziej przy braku czasu ale będę się starał to ogarniać, zarówno poznanie forum jak i działania przy piecu. Dzisiaj niedziela, wiec jutro po pracy wedle waszych dobrych rad rozbieram ocieplenie pieca, na razie "nie widzę" tych nieszczelności wiec nie mam pomysłu na uszczelnienie ale po Waszych radach domyślam się że prześwity na pewno będą przy trzpieniu od dźwigni rusztu. Zdam relacje co i jak. Narazie serdeczne dzieki... Z powodu braku czasu zabrałem się dopiero dzisiaj za uszczelnienie mojego Zębca KWK 25, faktycznie niechlujność dość duża, szczególnie przy obudowie dolnych drzwiczek- to uszczelniłem, problem miałem z wypustami ruszta ruchomego, lewą stronę uszczelniłem na razie na "sztukę" sznurkiem azbestowym ale prawej strony nie rozebrałem gdyż miarkownik blokuje zdjęcie obudowy. U mnie jak wspomniałem miarkownik blokuje uniesienie prawego rogu górnej osłony przez co nie mogę zdjąć osłony prawego boku, będę musiał ją jakoś delikatnie naciąć na rogu i odgiąć ale dzisiaj brakło mi czasu. Amadeuss z chęcią zerknę na te Twoje fotki zaślepienia tych 4 otworów, ja jak również wspomniałem wyżej na razie powciskałem sznurek azbestowy ale docelowo myślałem o jakiś szczelnych "dekielkach". Pozwolę sobie jeszcze raz zacytować żeby dopytać : Podpowiedz jak odizolować ? Powietrze z klapki ma wlatywać na pionowy ruszt ? Klapka jest w dolnej części drzwiczek-na wysokości środka popielnika a pionowy ruszt jest jakby piętro wyżej-góra dolnych drzwiczek. O ok. 20.30 zapaliłem od góry, o 23.00 znowu cały zasyp 6 łopat ok. 30kg węgla jest już rozżarzony, w otworach wylotowych jest już powłoka czarnego "mchu" z sadzy (dzisiaj czyszczony piec). Na piecu 65 stopni, zawór czterodrożny na 3,5 , wyjście na grzejniki 45 stopni, w domu od 21 do 24 stopnie, na zewnątrz minus 1 stopień. Nie zależnie czy wiatr jest na zewnątrz czy nie miarkownik utrzymuje zadana temperaturę, piec nieodbija też gazami. Rozpalam tak że do puki nie na górze drewienka nie rozpala się na dobrze to mam uchylone środkowe zasypowe drzwikczka a jak już się rozpalą to zamykam zasypowe i dolne i miarkownik na zadaną temperaturę, ostatnio całkowicie zamknąłem regulację powietrza w zasypowych drzwiczkach, dzisiaj zaś całkowicie ją otworzyłem. Podejrzewam że tak jak ostatnio zanim wrócę z pracy to już będzie przygasać, jeśli tak to przy obecnych temperaturach na zewnątrz w okolicy zera wychodzi mi około 1 tony węgla na miesiąc to przy mrozach wyjdzie z 1,5 tony. Muszę dalej coś kombinować, czytać porady i kombinować. -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
wojtasmaz odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Dzięki koledzy za naprowadzenie, tak jak wcześniej pisałem dopiero wdrażam się zarówno w paleniu jak i w forum , staram sie wyczytać wszelkie porady ale trochę jest tu tekstu do obrobienia więc chwilę mi zajmie tym bardziej przy braku czasu ale będę się starał to ogarniać, zarówno poznanie forum jak i działania przy piecu. Dzisiaj niedziela, wiec jutro po pracy wedle waszych dobrych rad rozbieram ocieplenie pieca, na razie "nie widzę" tych nieszczelności wiec nie mam pomysłu na uszczelnienie ale po Waszych radach domyślam się że prześwity na pewno będą przy trzpieniu od dźwigni rusztu. Zdam relacje co i jak. Narazie serdeczne dzieki... -
Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego
wojtasmaz odpowiedział Last Rico → na topic → Kotły na paliwa stałe
Witam ,jestem nowy na tym forum, znalazłem ten temat gdyż jak na razie uczę się palić, na pewno będę zadawał wiele pytań gdyż jak miło zauważyć jest tu wiele doświadczonych i pomocnych osób, jednocześnie proszę również o wyrozumiałość. Do tej pory, to znaczy do lutego 2013 paliłem kotłem zagazowującym na drewno z Ekovimaru Orlan 25 KW no ale właśnie w lutym bieżącego roku przeciekł, decyzja była taka aby już zrezygnować z drzewa i przejść na węgiel, jako że decyzja musiała być dość szybka wybór padł na Zębiec KWK 25 KW (z trzema drzwiczkami) z miarkownikiem, po poprzednim kotle pozostał zalecony zawór czterodrożny . Dom z końcówki lat 70, piwnica, parter i piętro po ok, 66 m/2, bez poddasza-płaski dach, szlaka na stropie. W piwnicy grzejnik tylko w garażu, ale ogólnie piwnica ciepła-nieizolowane rury zasilające, grzejniki na powierzchni ok 150m/2. Ściany typowe z tych lat ... pustak 24cm i cegła 12cm z przerwą/pustką powietrzną bodajże 6cm, nieocieplone, okna plastiki z roletami zewnętrznymi, bojler płaszczowy 140l na 4 osobową rodzinę, temperatura w sypialniach nie za gorąco ok 20-21 stopni, w łazience bez termometra ale dość ciepło. Szukałem wątków pomocnych gdyż od połowy lutego do połowy kwietnia spaliłem równo 2 tony średniego groszku (wydaje mi się że trochę dużo), z ok 100 kg spalonego węgla wychodziło niecałe ( 3/4) 10litrowe wiadro popiołu-prochu(tu wydaje mi się dobry wynik co do ilości węgla). Ogólny początek mojego palenia to 1 rozpalenie w lutym od dołu i do kwietnia bez gaszenia cykliczne dosypywanie rano i wieczorem od dwóch do czterech łopat (ważyłem i cztery łopaty to ok. 20kg) czyli od 20 do 40 kg na dobę w zależności od temperatury na zewnątrz., dwa razy w tygodniu czyszczenie gdyż nadmiar sadzy-taki szaroczarny puch zatykał przeloty w piecu. Parę razy próbowałem zasypać na full 6-7 łopat ale po ok 18- 20 godzinach pyłek popiołowy ograniczał dolot powietrza i spadała temperatura na piecu pomimo że węgla jeszcze było, trzeba było przerusztować . Próbowałem też dwa razy rozpalić od góry, nasypałem 6 łopat ok. 30kg. węgla, drewienka na górę i rozpaliłem uchylając na jakiś czas zasypowe drzwiczki, jak już dobrze rozpaliło się to górne i dolne drzwiczki zamykałem i tyle co miarkownik uchylał klapkę w dolnych drzwiczkach. Niestety po ok 20 godzinach podobnie jak wcześniej pyłek z popiołu już trochę ograniczał dolot powietrza ale dodatkowo po tym jednym zasypie sadzy - takiego puchu było tyle że również blokował przelot przez piec. Paląc "od dołu" czyszczenie dwa razy w tygodniu, palenie "od góry" czyszczenie praktycznie po każdym zasypaniu na full. Podobnie też jak u kolegi.. ... u mnie po paru godzinach cały wsad 6 łopat był rozżarzony i przez ten czas dość mocno kopci z komina takim burym dymem- na podwórku nie ma czym oddychać jak już cały rozżarzony to ani dymka z komina . Wcześniej pisano o szczelności kotła, jest nowy, drzwiczki na sznurze więc raczej szczelny, pewnie robie jakies inne błędy. Ten sezon grzewczy chce przeznaczyć na naukę palenia, zakupiłem 4 tony średniego groszku i 2 tony koksu (tu również nie mam doświadczenia) dlatego jak wcześniej wspomniałem będę pewnie dużo dopytywał ale wcześniej mam dużo czytania bo jak widzę temat tu jest już mega rozpisany. Na pewno po tym puki co krótkim jeszcze paleniu widzę że mogłem posłuchać sprzedawcę i kupić mniejszy kocioł. Trochę się rozpisałem ale mam nadzieje że z Wasza pomocą jakoś wdrożę się w temat palenia , dobrego palenia