notb

Witam, Szukam brodzika do kabiny (już wybrana Huppe półokrągła, promień 55cm). Montaż na wylewce w bloku, więc musi być miejsce na syfon (ale brodzik najchętniej płytki). Efekt poszukiwań jest taki, że podobają mi się głównie brodziki zabudowane aka zintegrowane. Czy warto się bać? Jak często zdarzają się awarie syfonu? Oczywiście wiem, że w końcu każdy syfon zdechnie i trzeba będzie pod brodzik zajrzeć. Za ~5 lat pewnie i tak zrobię remont, więc może się uda... pozdrawiam, Piotr

Dzięki za szybką reakcję! Najwyraźniej właśnie BR 12 E bawiłem się w Castoramie (wygląd, cena, czerwona walizka). Rzeczywiście wyglądała solidnie, była bardzo wygodna. Widzę, że weszła właśnie nowa wersja (BR2) ze sporo większym momentem obrotowym (28 Nm, było 22). Bosch kosztujący podobne pieniądze ma 26 Nm, czyli ogólnie podobna sytuacja. Ludzie w opiniach piszą, że wiercili oboma modelami w ścianach, ale nie podają z czego te ściany... Silka to nie beton, ale też nie karton... Nie chciałbym przy wieszaniu szafek w kuchni spalić sprzętu, który mógłby mi potem przez kilka lat ułatwiać życie .

Witam, Startuję z wykończeniem mieszkania i kompletuję narzędzia (jakoś wcześniej nie było okazji). Największy problem mam z wiertarko-wkrętarką. Nigdy nie miałem własnej i bardzo chciałbym wreszcie się "dorobić" . Celuję w modele za ok. 200 zł. Będę nimi skręcał meble i w miarę możliwości wiercił. Poza tym jakieś okazjonalne majsterkowanie itp. Na co warto zwrócić uwagę? Wybór spory: Black&Decker, Skil, Einhell itp. W klasie ~200 zł chyba najprzyjemniej trzymało mi się Einhella 14.4V. A może warto dołożyć? W Castoramie bawiłem się przez chwilę modelami za 300-350 zł (Bosch PSR 12 i Sparky nie-pamiętam-który). Czuć różnicę w ergonomii, widać lepsze wykonanie. W czym realnie mógłbym wiercić takim np. Bosch PSR 12? Ściany są z Silki i gazobetonu. Jeśli wkrętarka dałaby radę, to mógłbym przeznaczyć na nią ekstra 100-150 zł (zamiast taniej wiertarki, która jest w planach). pozdrawiam, Piotr