Witam
Mam 22 lata, studiuje, rodzice w wieku ok 50lat, babcia po 80.
Na wsi niedaleko mojego rodzinnego domu posiadamy gospodarstwo po dziadkach. Dom [w miarę wyremontowany - nie będziemy się tutaj nim póki co zajmować], stodoła, oraz dwa budynki gospodarcze.
Ojcowizny nie planujemy sprzedać, zastanawiamy się z rodzicami co dalej zrobić z gospodarstwem. Które budynki warto remontować, które pozostawić a który ewentualnie wyburzyć.
Na początek załączam zdjęcia budynku gospodarczego. Znajdowała się w nim stajnia dla koni, oraz swój domek miały w nim krowy. Poddasze wykorzystywane było do magazynowania słomy oraz siana dla zwierzątek.
Wstępnie, jedno pomieszczenie zostało przez nas zaadaptowane jednak jak widać z zewnątrz budynek wymaga dużego nakładu pracy oraz środków.
Zatem przechodząc do meritum zapytam, czy uważacie że warto?
Budynek ten miałby stanowić dom wczasowy, raczej nie do stałego zamieszkania. Wakacyjny wypoczynek, miejsce do przyjmowania gości, ewentualnie czasowo byłby zamieszkiwany raczej przeze mnie gdyż to mnie najbardziej się on podoba oraz to ja widzę w nim pewien potencjał.
Budynek wymagałby uregulowania statusu prawnego [proces został kilka lat temu zapoczątkowany], generalnego remontu, izolacji, instalacji, pokrycia dachowego itp itd.
Mam pewne wątpliwości, w budynku kilkanaście lat temu przez niedługi okres [kilka lat] mieszkały zwierzęta. W jakiś sposób związki organiczne musiały przeniknąć do podłoża, ścian, tynków. Czy miał ktoś podobną sytuację? Dodam, że połowa obory na 'parterze' została już częściowo zaadaptowana, położono nowe tynki, wylewkę zastąpiono nową z izolacją styropianem oraz czarną gruba folią.
Moją wizją jest aranżacja budynku na 'nowoczesną stodołę', z kominkiem, w miarę energooszczędną, z wykorzystaniem lokalnych surowców takich jak drewno, kamienie wapienne.
Wszelkie sugestie mile widziane.