Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Misterhajt

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    478
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Misterhajt

  1. Gotowce zazwyczaj mają kosztorys, który jest zaniżony do granic możliwości, z wiadomego powodu. Gdyby był wyższy aniżeli inne, to nikt by tego projektu nie kupił. I tak, jak napisałeś, to ma się nijak do rzeczywistości. Po to są właśnie wątki o budowie TEGO WŁAŚNIE projektu, aby pomagać sobie, z oszacowaniem realnych kosztów.
  2. Przeczytałem to wszystko jeszcze raz na spokojnie i nie sposób odmówić ci części racji, bo teraz zacząłeś pisać rozsądnie, w przeciwieństwie do wcześniejszych niektórych zdań i wypowiedzi. Twoje argumenty do mnie przemawiają, aczkolwiek mógłbym się czepić jeszcze paru kwestii, tylko że to już byłoby niepotrzebne kopanie się o pierdoły. Także możesz poczuć się moralnym zwycięzcą, chociaż wiem, że nie taki był twój zamiar Ja nie mam problemu z przyznaniem się do błędów. Pozdrawiam i dziękuję za rzeczową argumentację!
  3. Porotherm ma to do siebie (w przeciwieństwie do innych), że izoluje ściany powietrzem. Także, póki nikt nie nawierci w tych pustakach dziur podczas ocieplania styropianem, to nie musisz się martwić o przemarzanie. Taka moja porada na przyszłość - zrób ocieplenie KONIECZNIE bez kołkowania.
  4. Dawaj innego gotowca, który będzie lepszy na tę działkę, przy tych samych założeniach, jak żeś taki mundry...
  5. Chłopie. Masz to odkopane, dzwoń do kogoś z uprawnieniami i za 200 zł. + 100 zł. kosztów materiału, ci to hermetycznie połączą. Potem położysz na to folię, zasypiesz i zapomnisz.
  6. Będziesz tam mieszkał przez najbliższe 10 lat, lub twoje dzieci? Zamierzasz inwestować w ten dom? Zakładaj gaz i się nie zastanawiaj. Wygoda użytkowania zrekompensuje ci te 1000 -1500 zł. więcej w skali roku. Tym bardziej, że i tak myślisz nad gazem w przyszłości.
  7. Oj, oj... obeszli to już dawno. Teraz w hurtowniach mają "lewe" konta pozakładane i tak jak wcześniej biorą części "na paragon". Być może w dużych miastach, kiedy nie znają klienta, wygląda to inaczej i wolą dać jednemu na trzech paragon. Ale w miasteczkach i na wsiach, gdzie ludzi się zna "z widzenia" wszystko idzie na lewo. I dopóki w tym kraju się nie wezmą za takich cfaniaczków, to ty i ja będziemy bulić na ich dzieci, samochody i domy.
  8. Widzę, że w dupce się pali, skoro używasz z d... wziętych argumentów. Tyle mnie to obchodzi, że ja (w przeciwieństwie do ciebie) płacę podatki i niejako siłą rzeczy, mam więcej do powiedzenia na temat, na co idą moje pieniądze, aniżeli ty, Januszu biznesu, który myślisz tylko o tym, jak tu zachachmęcić, byle tylko tobie się rachunek zgadzał. Czyli co? Ja mam płacić podatki, a ty nie musisz? I cała reszta ludzi zatrudnionych legalnie, też musi płacić podatki do skarbu państwa, żebyś ty mógł tymi samymi drogami jeździć na budowę? A może tak bardzo dbasz o inwestorów, którzy ci kieszeń napełniają, że aż ci ich szkoda, że musieliby płacić za tę samą robotę 20% więcej? Ech... ty mój altruisto... egoisto... EDIT: I teraz postaw się na miejscu inwestora, który wybiera takie firmy Janusz&Nikt. A potem taki Janusz biznesu, bez podpisanej umowy, może się w każdej chwili wypiąć i odejść z budowy, bo co mu zrobisz, jak on coś źle wykona? Nic mu nie zrobisz, bo nie masz umowy. Ile to już takich przypadków na forum było opisywanych, że wykonawca ma w d... inwestora i stawia warunki? A chyba powinno być odwrotnie, nieprawdaż? No ale takim podejściem, jakie tu uskutecznia Frofo007, to my do niczego nie dojdziemy. Patologia.
  9. Ale masz niedźwiedzia na zdjęciu i taki mało rozpoznawalny nick, więc dla mnie jesteś niedźwiedź! Pozdro EDIT: a tak wracając do tematu, to jeszcze 5-8 lat temu, OC był świetnym rozwiązaniem! Tyle tylko, że technika idzie do przodu, Robot sprzątający kiedyś kosztował krocie, a i nie był tak zaawansowany, jak teraz. Więc odkurzacz centralny spełniał niejako swoją funkcję, pod względem wygody. No ale teraz są inne czasy i wkładanie pieniędzy w to siermiężne urządzenie, wg mnie, nie ma sensu.
  10. Także ja czekam na ustawę, gdzie każdy metr budowy, czy remontu, będzie musiał być udokumentowany fakturą. Ty też, jako uczciwy przedsiębiorca, powinieneś się z tego cieszyć, nieprawdaż? A co z tymi, którzy własnymi siłami budują? Faktury na materiały, daty na fakturach i wtedy się zobaczy, czy cała rodzina budowała ten dom 24/h na dobę, czy też może ekipa, której podatki są obce... Ja mam sklep i odprowadzam podatki uczciwie. I nienawidzę takich Januszów, kombinatorów. którym wydaje się, że są "mundrzejsi"od innych, bo mogą nie płacić podatków. Całe szczęście, że ktoś się w Polsce za takich wziął. Bo ja płacę na 500+, na zarobki nie narzekam i tego samego wymagam od innych!
  11. Nie drożej. Byłaby uczciwa konkurencja. I szef, zamiast zarabiać na krzywdzie "roboli", zadowoliłby się tymi rzeczonymi 10-cioma tysiącami, a gdyby zaczął być uczciwy wobec inwestorów i pracowników, zarobiłby więcej. Lekarze to pikuś - nie ta skala.
  12. Nie wiem, nie mam Dysona. Ale skoro piszesz, że no problem, to ja się bardzo cieszę! Ja w ogóle cieszę się z każdego wynalazku, który ułatwia życie i oszczędza czas, którego to w tych czasach bardzo brakuje...
  13. Trzy tysiące, to rozumiem, że netto i do tego pracownik zarejestrowany? Pytanie tylko, czy pracodawca odprowadza składki od faktycznej kwoty wynagrodzenia, czy od najniższej krajowej? Napiszę tak: Większej patologii, jak branża budowlana, to chyba w tym kraju nie ma! Są jeszcze warsztaty samochodowe, które jak ognia unikają płacenia podatków, ale to jednak nie ta skala. Mam nadzieję, że w końcu tym "firmom" Zenek&Spółka, rząd dobierze się do tyłka i zyskają na tym uczciwi przedsiębiorcy (są jeszcze tacy w budowlance?). Bo to, co oni uskuteczniają, jak migają się od płacenia podatków i wykorzystują "roboli" płacąc im 120 zł. dniówki, w szarej strefie, sami budując sobie domy, to jest zwykłe sukinsyństwo! Rząd szuka pieniędzy na 500+? Niech się weźmie za budowlankę i warsztaty samochodowe - tam są nieopodatkowane miliardy
  14. Dokładnie. Ja, co prawda, nie mam bezprzewodowego, bo mi zwyczajnie nie jest na co dzień potrzebny. Ale gdybym miał wolne 2 tys. zł., (bo od takiej kwoty zaczynają się w miarę dobre bezprzewodowe), to może i bym kupił. Póki co, mój Zelmer, naprawiany dwa razy (problem ze zwijaczem kabla), służy mi dobrze, no i wygodniej wywalić jest worek z syfem, aniżeli w bezprzewodowym.
  15. Źle doczytałeś. Twierdzę, że zamiatanie do szufelek, które są stosowane w OC, zakurza pomieszczenie. Ale też napisałem, że taka szufelka bywa przydatna - w kuchni i w wiatrołapie. Mógłbym mieć dwie takie. Nie obraziłbym się.. Natomiast nie kosztem całego tego przedsięwzięcia, jakie to koszta generuje montaż tego całego ustrojstwa + jednostka centralna, którą przecież też trzeba czyścić, wymieniać filtry i też się psuje. No i pewnie jakiś tam syf w tych rurach, wraz latami użytkowania, się gromadzi, nieprawdaż? I byłoby to nawet niegłupie rozwiązanie, gdyby nie jeden prozaiczny powód, że aby odpalić taki odkurzacz, trzeba się pierdzielić z podłączeniem metrów rury, aby odkurzyć, przytoczone przeze mnie, przykładowo rozsypane paluszki. Czyli podobna procedura, jak w przypadku odkurzacza klasycznego. Oraz bardziej upierdliwa, niż w przypadku odkurzacza bezprzewodowego. Ale można też iść do pracy i włączyć iRobota. Po powrocie mamy dom odkurzony i to nie z grubsza, tylko naprawdę solidnie! Więc po co latać po chałupie i męczyć się z rurami, skoro taki sam efekt (a nawet lepszy) osiągniemy nic nie robiąc? Bo opróżnienie pojemnika z syfu trwa minutę. Mycie Roomby raz na tydzień/dwa trwa 10 min. A że gdzieś tam w kątach nie posprząta? To tak samo, jak zmywarka - też czasem patelni czy garnka nie domyje. Ale jakoś nikt nie robi z tego problemu, tylko bierze pod zlew i ręcznie usuwa pozostałości. Co do braku oleju w głowie, rzecz jasna miałem na myśli odkurzanie stołu/blatu odkurzaczem. Ja nie praktykuję, bo po pierwsze to niezbyt higieniczne, żeby z podłogi brać tę samą szczotkę na stół, a po drugie mam stół lakierowany i mógłby się porysować. No i jak to zwykle bywa, nikt (poza niedźwiedziem) nie przyzna się do błędu, albo chociaż nie podda się refleksji.Bo skoro wydał już niemałe pieniądze na odkurzacz centralny, to musi sam przed sobą usprawiedliwić ten wydatek i będzie zmagał się z tym dopóty, dopóki nie kupi iRobota. Polecam raz jeszcze - odkurza nie gorzej i oszczędza mnóstwo czasu. :yes:a
  16. Taaa... jasne... I jeszcze najlepiej, jak szwagier ma tę stolarnię i obróbkę za darmo zrobi...
  17. Z doświadczenia? Ty myślisz, że ci ludzie celowo tutaj podają kwoty zawyżone i z sufitu wzięte, żebyś ty sobie domu nie postawił? Powinieneś być wdzięczny za to, że przestrzegają cię, zanim podejmiesz decyzję i bankrutem nie zostaniesz, jak wielu tutaj innych, którzy czytali wątki o budowie domu za 200 tys, i ślad po n ich zaginął... My ze szwagrem to wszystko robili! Nagle okazuje się, ze szwagier się wypiął, bo ileż można pomagać za free, pieniędzy brakuje, bo materiały podrożały, żona się wkurza, bo dzieci płaczą, a ojciec całe dnie na budowie siedzi i gówno widać, a gdzie jeszcze kuchnia, meble, ogrodzenie... ?? Pod rozwagę.
  18. W normalnym świecie, ludzi dupa z tego powodu nie piecze, że ktoś wydał więcej na luksusy. W Polsce, i owszem. Pewnie chciałaś napisać to samo, ale coś tam po drodze pomieszałaś
  19. Nie próbowałem, bo jeszcze trochę mam oleju w głowie... Tak samo, jak nie odkurzam blatu żadnym innym odkurzaczem, bo... ... wciąż mam trochę oleju w głowie... Blat mokrą ściereczką najlepiej się czyści. Ale żeby całkiem nie deprecjonować przydatności odkurzacza centralnego w domu, to muszę posypać głowę popiołem, gdyż całkiem zapomniałem o wiatrołapie! Tam, to faktycznie, szufelka z centralnego przydaje się i to bardzo! Poza wiatrołapem i kuchnią, nie widzę innych praktycznych zastosowań i podtrzymuję swoje zdanie, że jest to ZAKURZACZ, Narożniki w kuchni, powiadasz? Jak mi się nie chce schylać, to przed puszczeniem Roomby wyciągam jakieś tam okruchy, dużym palcem u nogi, w kierunku środka kuchni i no problem. No chyba, że komuś w narożnikach zalęgły się jakieś dziwne pleśni/glony/stworzenia... No ale wtedy to i odkurzacz nie pomoże, bo one szybko się reprodukują...
  20. Lepsze od Roomby, która to samo zrobi bez fatygi? No może poza porozwalanymi paluszkami, bo te trzeba pozbierać, albo rurę wyciągnąć. Także lepiej pozbierać i puścić robota w tym miejscu - niech sprząta, a ja idę w tym czasie rybki nakarmić
  21. Nie do mnie pytanie, ale mi by nie pasowało pierdzielenie się z tymi rurami, żeby móc odkurzyć cokolwiek. Jak coś ci się wysypie, jak dziecko ci np. paluszki wysypie na podłogę, albo jakiś inny syf, to naprawdę trzeba tę rurę ciągnąć, a potem ją chować? Czy trzeba ten cały syf szczotką do szufelki, przy okazji kurząc całe pomieszczenie?
  22. Paaanie... Tutaj ludzie mogą napisać, co tylko im się rzewnie podoba... Poszedł do lasu, ściął buka, na krajzedze pociął na deski, wysuszył, postukał, popukał, płyty MDF białe sam sobie z mleka zrobił i MASZ PAN SCHODY JAK TA LALA! Balustrada z tych drągów, co nimi strop podpierali... I się nie ma co kłócić. Tutaj multum jest takich aparatów, co to dom za grosze postawili. A terakotę ze szwagrem w jeden dzień położyli, przy okazji wiercenia otworów na gniazdka. Aaaa.. bo bym był zapomniał... Po budowie jeszcze Passata B5 kupił, z przebiegiem 180 tys. km. po okazyjnej cenie
  23. KOMPLETNE WYKOŃCZENIE DOMU - temat rzeka... Dla jednego oznacza tylko tyle, że może się wprowadzić i przez następnych parę lat DOKAŃCZAĆ inwestycję. Dla drugiego oznacza podlewanie trawnika i ewentualne dosadzenie zieleniny. Różnica między tymi dwoma podejściami do tematu, na przykładzie domu 150 m2, .może wynieść tylko i aż 100.000 zł.
  24. Roomba na co dzień + raz na dwa tygodnie klasyczny odkurzacz. W zupełności wystarczają i się uzupełniają. Jedyna zaleta odkurzacza centralnego, to szufelka w kuchni - czyli tam, gdzie najczęściej coś się kruszy/coś na podłogę leci. Zbieranie szczotką śmieci do szufelek umiejscowionych w innych pomieszczeniach, to nie jest odkurzanie, tylko ZAKURZANIE pomieszczenia.
  25. Takie sprawy jak kolory ścian oraz ich powierzchnia, meble, wystrój itp., to chyba projektant wnętrz robi?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...