Witam jakis czas temu radzilem sie w Was w sprawie mojego kotła.Zrobilem tak ja radziliscie mianowicie porzadnie go uszczelnilem no i co?jest kurcze jeszcze gorzej niz przed.Wczesniej po zaladowaniu okreslonej ilosci wegla tj.np 15 lopatek palilo sie w piecu ok 6 godz chocoaz wszystko bylo nieszczelne,a teraz te same 15 lopatek przy szczelnych wszystkich dzrzwiczkach wypalilo sie w niecale 3 godz.Juz po 2 godzinach tem.z 60 stopni spadla gwaltownie do 40 stopni w 3 godzinie wegla bylo juz naprawde niewiele tylko lekko sie zarzyl nie pomoglo uchylenie troche bardziej dolnych dzrzwiczek.Zimno w domu no coz postanowilem dolozyc troche wegla na to co zostalo i palic po staremu byle do rana.Jutro sprobuje jeszcze raz, a jesli sie nic nie zmieni bede chyba musial zerwac te wszystkie uszczelnienia.CZy to jest normalne zamiast poprawy i dlugosci czasu spalania poszlo wszytko w innym kierunku?