Mam pustostan do kapitalnego remontu. Chcialam założyć ogrzewanie gazowe ale podobno w tym budynku jest problem z kominami. Wiem, ze sąsiedzi z góry robili coś takiego, ale ja mieszkam na parterze w 3 pietrowym budynku. To stary dom. W mieszkaniu są piece, które nadają sie tylko do rozbiórki. Szukam podpowiedzi jak założyć gazowe mimo małej liczby kominów albo jak inaczej rozwiazac sprawe ogrzewania. Kupowanie nowych pieców kaflowych uwazam za bzdurne.