niestety, reklamacja przez budmat nie uznana, mało tego budmat nawet nie uznał źle zapakowanej blachy, cale szczęście reklamacje złożyłem u sprzedawcy a nie w budmacie, sprzedawca myślał ze jak przekaże sprawę do budmatu to już go to nie dotyczy a to nie prawda, nie odpowiedział w terminie 14 dni wiec uznaje się ze reklamacja zostaje przyjęta, teraz ma problem... Sama obsluga reklamacji przez budmat wyglądała tak ze przysłali handlowca który zrobił kilka zdjęć telefonem, powtarzał ze nie jest osoba decyzyjna i tyle, nikogo więcej nie było... stwierdził na miejscu ze laty są niewyrównane, ok były nie wyrównane, prawie na całym dachu bo to dopiero miało być robione, natomiast były dokładnie wyrównane w miejscu gdzie było położonych tych kilka paneli... Postanowiłem jednak w trakcie rozpatrywania reklamacji ze położymy ta blachę i położyliśmy... niestety jest to totalne dziadostwo, blacha jest cienka i tylko na pełnym deskowaniu nie będzie się wyginać, wiadomo trzeba jeszcze dołożyć mate wentylacyjna, koszt takiego dachu przerasta mocno koszt pokycia dachówka... Kolega położył blachę na rąbek 15 zl/m2 tańsza i u niego się nic nie wygina, robili ci sami fachowcy, ale mówili odrazu ze blacha tej drugiej firmy była dużo twardsza... zarazie czekam na wymianę porysowanych w transporcie paneli, sprzedawca się miga, ale nie odpuszczę, być może wniosę sprawę do sadu o obniżenie kwoty towaru z powodu kiepskiej jakości, czas pokaże, w końcu przez nieuwagę sprzedawcy reklamacja została uznana i spkojnie mógłbym żądać wymiany blachy, po złośliwości nawet w terminie 2 dni co wiadomo nie było by możliwe i wtedy kasa do zwrotu. Całość prawna skonsultowana z rzecznikiem praw konsumenta wiec proszę oszczędzić komentarzy co prawnie można a czego nie.