Endriu połowa z tego co piszesz to bzdet (przepraszam - no offence) granit nie musi być układany wyłącznie na podsypce PC, nie tylko na materiale z betoniarni - jest też cała masa kruszyw 0,2 ; 0,5 ; 2,8 itd... - co nie zmienia faktu że nie układa się go na samym piasku, wjazd dużą zagęszczarką jest jak najbardziej wskazany do tym lepszego zagęszczenia całości powierzchni - ale w tej sytuacji nic to już nie da. Kostka nadaje się do ponownego położenia ale jeśli będzie ona uwalona betonem (nalot) to należy wyczyścić ją po położeniu kwasem np. solnym lub fosforowym - nie trzeba żadnych szczotek bo one i tak nic nie dadzą jedynie przestraszą Heńka spod sklepu i tak się sprawa skończy. Rozwiązanie jest tylko i wyłącznie jedno - nie ma tu co kleić i kombinować bo na dłuższą metę będzie to niekończąca się, wciąż powracająca historia. Granit kładzie się ze sporo większymi spadkami niż zwykłą kostkę betonową, podstawą jest spadek poprowadzony od domu lub jeśli już faktycznie nie da się inaczej i spadek jest na dom powinny być zastosowane alternatywne sposoby odprowadzenia wody... Patrząc na zdjęcie brukarz miał dość spore pole do manewru aby odprowadzić wodę w kierunku trawy, spad na dom i poziom jest tu niedopuszczalne. Reasumując jedyne lekarstwo to zdjęcie całej tej kostki, wymiana podsypki na nową (jeśli cementowo piaskowa), wykonanie prawidłowych spadów, położenie kostki na nowo - tyle w temacie. W życiu nie wziąłbym więcej do pracy takiego partacza który kilkukrotnie wykłada się na podstawowych sprawach.