Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

klimek83

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

O klimek83

  • Urodziny 17.06.1976

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Gorlice
  • Kod pocztowy
    38-300
  • Województwo
    małopolskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

klimek83's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Czyli według Was korzystniejszą opcją w tej sytuacji jest kucie również chudziaka i zaczynanie od "0"? Napiszcie proszę jak postępować. Sądzę, że pod chudziakiem jest warstwa żużlu z potłuczonych starych pustaków żużlowych. Czy wybierać wszystko i nawozić piasek? Ile tego wybrać? Tzn rozumiem, że 10cm więcej trzeba mi na styropian. Wybierać tylko 10cm i zagęszczać czy więcej? Trochę zakres prac zaczyna mnie przerażać, z drugiej strony jak nie teraz to pewnie nigdy.
  2. Masz rację, że skucie chudziaka to nie problem. Tylko co potem? Nawozić piasek i zagęszczać? Następnie nowy chudziak i tutaj właśnie najgorszy czas na jego wyschnięcie - po jakim czasie mógłbym układać dalsze warstwy? Samą wylewkę i czas na jej wysezonowanie czyli według Fachmana max 28 dni jakoś przeżyję bo w tym czasie mogę wykonywać resztę prac jak szpachlowanie etc. Natomiast ile jeszcze czasu potrzebowałbym w związku z chudziakiem?
  3. Niestety skuwanie chudziaka nie wchodzi już w grę ze względów czasowych - dom jest zamieszkany i wyłączenie go na dodatkowe tygodnie/miesiąc odpada. Odnośnie wylewek anhydrytowych to jakoś się ich obawiam. Nie jestem znawcą tematu a w moim otoczeniu wszyscy robią tradycyjne bądź z mixokreta. Jak rozmawiałem z Panem od podłogówki to mówił o 6cm wylewki. Ile mógłbym zaoszczędzić na anhydrycie? Jak jeszcze z wilgocią - dom stoi w terenie ogólnie dość mokrym i nie do końca ręczę za izolację przeciwwilgociową.
  4. Witam, Przeprowadzam mały remont domu tzn, w trzech pomieszczeniach będą skuwane płytki na podłogach plus inne prace. Dom budowany był jakieś 20 lat temu i wiem, że w podłodze jest jedynie 5cm styropianu (izolacja z papy i lepiku i chudy beton na gruncie). Zważywszy, że będę skuwał płytki mam możliwość skuć całą wylewkę aż do styropianu i zainstalować ogrzewanie podłogowe wodne w tych pomieszczeniach. Pytanie do Was czy warto? Grubości styropianu ze względu na wysokość drzwi i reszty pomieszczeń niestety nie mogę zwiększyć. Mogę jedynie go wymienić na jak najlepszy i dać folię. Pan od remontu namawia mnie na taki zabieg, ja też chciałbym mieć ogrzewanie podłogowe zważywszy, że to kuchnia i przyjemniej byłoby w nogi. Tylko czy straty ciepła nie będą zbyt duże? Piec w planach kondensat. W przyszłości również odkopanie i docieplenie fundamentów). Gdybym się decydował to jaki styropian dać? - zważywszy ze to około 40m2 to cena nie robi aż tak ogromnej różnicy. Czytałem gdzieś o płytach Thermano, które przy grubości izolacji 5cm (0,0235W/mK) zastępują 8-9cm zwykłego styropianu. Do tego dołożyłbym folię aluminiową na wierzch. Z góry dziekuję
  5. No właśnie problem w tym, że nie mam zbytnio możliwości zweryfikowania dokładności zamknięcia tej szczeliny. Cała góra jest użytkowa a co za tym idzie sufity są wykończone. Również w tym roku zmieniałem dach na nowy więc od "góry" również nie mam możliwości dojścia. Z tego co jednak zaobserwowałem to ściany szczytowe są "zamazane" zaprawą a na nich ułożone 5cm wełny o lambdzie 0,33(więcej się nie zmieściło, z drugiej strony lepsze to niż nic). Również na ścianach kolankowych jest nałożona wełna. W tym wszystkim obawiam się tylko, że na całej powierzchni znajdzie się szereg miejsc, gdzie ta szczelina będzie mieć lukę, jak np. koło krokwi i powietrze będzie miało ujście...
  6. Tak właśnie planowałem aby wykonać to ocieplenie zewnętrzne późnym latem, jak już ściany będą wygrzane. Strop nad parterem betonowy zbrojony ocieplony jest dwoma warstwami styropianu ale nie wiem jakiej grubości, natomiast poddasze nieużytkowe ocieplone jest wełną 25-35cm w skosach i 35-45cm na wypłaszczeniu. Różnica w wysokości ocieplenia wzięła się stąd, że część pomieszczeń miała poprawiane sufity i było wtedy dołożone jeszcze 10cm. Sądzę więc, że stropy są dobrze ocieplone. Wełnę w większości sam upychałem więc starałem się to robić bardzo dokładnie. Mówisz, że nie ma potrzeby wypełniania tej szczeliny w murze, która znajduje się jedynie za modularną (9cm) od wewnątrz. Obawiam się tylko, że ta szczelina jest od góry w wielu miejscach nie zamknięta i tamtędy powietrze może przechodzić do dachu. Jeśli nie wypełnię jej od zewnątrz przed elewacją to poźniej gdyby okazało się, że jest to potrzebne musiałbym robić to od środka, a to pociąga za sobą już bałagan i ponowne malowanie przynajmniej tych ścian+oczywiście gipsowanie otworów wcześniej. Jeszcze ostatnie pytanie czy może być styropian czy musi być wełna na zewnątrz? Mieszkam w dość wilgotnym klimacie (jezioro blisko domu) i nie chciałbym aby ta wełna ciągnęła tą wilgoć. Poza tym wiadomo, że styropian wychodzi taniej.
  7. Pytanie tylko zasadnicze czy po takich zabiegach nie nabawię się grzyba w domu?? Spotkałem się już na różnych stronach z opiniami, że ściany trójwarstwowej nie można ocieplać z zewnątrz bo zamyka się drogę dla pary wodnej. Czy gdybym dał np. wełnę z zewnątrz i wdmuchał albo wstrzyknął coś w tą pustkę powietrzną to będzie dobrze?? Spotkałem się jeszcze z tematami ocieplania od środka ale chciałbym tego uniknąć gdyż wszystko wewnątrz jest już wykończone a poza tym na chwilę teraźniejszą nie ma jeszcze żadnej elewacji więc coś i tak z zewnątrz trzeba zrobić.
  8. Dzień dobry wszystkim, Od dłuższego czasu borykam się z problemem jak ocieplić dom wybudowany w roku 1995 dziwną metodą. Postaram się pokrótce to nakreślić. Otóż dom 1 piętrowy. Ściany w pewnym sensie trójwarstwowe. Parter kolejność od wewnątrz to max 19cm + styropian 5cm + styropian 2cm + modularna 9cm. Piętro: kolejność od wewnątrz: modularna 9cm + pustka powietrzna ok 5cm + max 19cm. Zdaję sobie sprawę ze złej kolejności cegieł w ścianie na piętrze. Niestety nie ja to budowałem i nie mam bladego pojęcia dlaczego tak jest oraz dlaczego nie ma tam styropianu. Dodaję, że jest ogromna różnica pod względem ciepła między parterem i piętrem (z oczywistych powodów). Ściany na piętrze są wręcz lodowate i pokoje bardzo szybko się wychładzają. Co mogę zrobić z tak dziwnym przypadkiem?? Czy mogę docieplić to np. 15cm styropian od zewnątrz?? Obawiam się, że nawet pomimo wykonania elewacji styropianowej ciepło będzie uciekało tą nieszczęsną szczeliną powietrzną do dachu. Jest co prawda na tej szczelinie ułożona wełna (jakieś 10cm) ale na pewno niedokładnie, a na ścianach szczytowych jest ona zatynkowana i również jest na niej 5cm wełny. Rozważałem jeszcze wdmuchiwanie granulatu styropianu w tą szczelinę przed wykonaniem elewacji od zewnątrz. Dodam jeszcze, że po 3 rzędach cegieł na piętrze następuje jedna warstwa cegieł o zmiennej (prawidłowej ) kolejności tzn modularna od zewnątrz. Poddasze ocieplone wełną o gr. w skosach 25cm, wypłaszczenie 35cm. Proszę o rady co mam zrobić bo nie ukrywam, że jestem bliski załamania.... Z góry dziękuję i pozdrawiam Michał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...